1:0
finał (0:0)
17.07.2014, 18:00 • Kadrioru Staadion (Tallinn) • Patryk Oko (@petriu90)
Nomme Kalju – Lech Poznań
1:0
finał (0:0)
Gole: 81. Wakui
Kartki: 36. Pürg (NOM), 47. Vunk (NOM) – 14. Trałka (LPO), 78. Pawłowski (LPO)
Spudłowany karny!:
Nomme Kalju:
Teleš – Pürg (64' Toomet), Bärengrub, Jorge Rodrigues, Kallaste – Mbu Alidor, Vunk – Mööl, Wakui, Quintieri (77' Ainsalu) – Felipe Nunes (62' Kirss)
Zmiany: Aland – Kaldma, Toomet, Ainsalu, Jevdokimov, Kirss, Ahjupera
Trener:
Lech Poznań:
Burić – Kędziora, Wołąkiewicz, Wilusz, Henriquez – Trałka, Linetty (60' Kownacki), Lovrencsics, Jevtić, Pawłowski – Hamalainen
Zmiany: Kotorowski – Arajuuri, Kamiński, Bednarek, Ubiparip, Kownacki, Formella
Trener:
Sędziowie:
Główny: Domagoj Vučkov (Chorwacja)
Asystenci: Goran Perica, Ivica Modrić (Chorwacja)
Techniczny: Marin Vidulin (Chorwacja)
Widownia:
Drugi mecz: Lech P. - Kalju 3:0
FK Astana – Hapoel TA 15:00 3:0
Kajrat – Esbjerg 16:00 1:1
Laci – Z. Ługańsk. 17:00 0:3
Koszyce – Slovan 17:00 0:1
Neftchi – FC Koper 17:00 1:2
Dinamo M. – MyPa 17:30 3:0
Buducnost – Omonia 17:30 0:2
AS Trencin – Vojvodina 17:30 4:0
Ruch – FC Vaduz 18:00 3:2
Kłajpeda – Szachtior K. 18:00 0:0
Kalju – Lech P. 18:00 1:0
Zestaponi – Spartak T. 18:00 0:0
IF Elfsborg – Keşla FK 18:00 0:1
Rovaniemi – Asteras 18:00 1:1
Petrolul – Wlora 18:30 2:0
Botew – Sankt Pölten 18:45 2:1
Rosenborg – Sligo 19:00 1:2
Mlada – Široki 19:00 2:1
Brommapojkarna – Crusaders 19:00 4:0
Grodno – Hafnarfjörður 19:00 1:1
Cluj – Jagodina 19:30 0:0
Luzern – St. Johnstone 19:30 1:1
CSKA Sofia – Zimbru 19:30 1:1
Liteks – DVTK 19:45 0:2
Víkingur G. – Tromsø 20:00 0:0
Győri – Göteborg 20:00 0:3
Waregem – Zawisza 20:00 2:1
RNK Split – Hapoel BS 20:30 2:1
Sillamäe – FK Krasnodar 20:30 0:4
Molde – Gorica 20:30 4:1
Met. Skopje – Żeljeznicar 20:30 0:0
Bursaspor – Czichura 20:30 0:0
Rijeka – Ferencvaros 20:30 1:0
Derry – Szachtior S. 20:45 0:1
Motherwell – Stjarnan 20:45 2:2
Aberdeen – Groningen 20:45 0:0
Linfield – AIK Solna 20:45 1:0
Dundalk – Hajduk 20:45 0:2
FK Sarajevo – Haugesund 21:00 0:1
Cukaricki – SV Grödig 21:05 0:4
Relacjonował dla Państwa, Patryk Oko
Materiał fotograficzny dostarczył, Maciej Sadłowski
Dobranoc! (20:08:14)
Podopieczni Mariusza Rumaka staną przed bardzo trudnym zadaniem odrobienia straty w rewanżu. Przegrana 0-1, co prawda nie pozbawia szans Kolejorza na ostateczny awans, ale po Lechu spodziewaliśmy się raczej pewnego zwycięstwa i zapewnienia sobie sporej zaliczki przed spotkaniem na INEA Stadionie. Miejmy nadzieję, że ubiegłoroczna randka z Żalgirisem Wilno nie będzie miała miejsca tego lata i zobaczymy Lecha w kolejnej rundzie kwalifikacji Ligi Europy!
Najlepszym zawodnikiem spotkania zostaje wybrany bezapelacyjnie bramkarz JK Nõmme Kalju . Zawodnik wybronił dzisiaj wiele strzałów i gdyby nie jego postawa na linii bramkowej, to Kolejorz mógłby się cieszyć z wygranej. Estoński bramkarz jest chyba wielkim fanem trylogii Władcy Pierścieni, a jeśli nie, to z pewnością powinien zainteresować się głębiej tą lekturą..
90+4
90+4
90+3
90+1
90
88
87
86
85
83
81
Koszmarny błąd popełnia Maciej Wilusz, który kiksuje na wysokości szesnastego metra! Zawodnik decyduje się na drybling, a niepewność rywala wykorzystuje HIDETOSHI WAKUI, który wybiega sam na sam z Burićem i pokonuje Bośniackiego bramkarza Lecha Poznań! Sensacja w Tallinie!
80
78
77
76
74
73
72
71
70
69
68
67
65
64
64
62
60
60
59
57
55
54
52
50
49
47
47
46
45
44
43
43
42
41
40
39
37
36
34
33
32
31
30
28
26
24
23
22
20
19
18
17
16
15
14
13
12
11
9
8
7
6
4
3
2
2
1
1
JK Nõmme Kalju: Teleš – Pürg, Bärengrub, Jorge Rodrigues, Kallaste – Mbu Alidor, Vunk – Mööl, Wakui, Quintieri – Felipe Nunes
Rezerwowi: Aland – Kaldma, Toomet, Ainsalu, Jevdokimov, Kirss, Ahjupera
Lech Poznań: Burić – Kędziora, Wołąkiewicz, Wilusz, Henriquez – Trałka, Linetty, Lovrencsics, Jevtić, Pawłowski – Hamalainen
Rezerwowi: Kotorowski – Arajuuri, Kamiński, Bednarek, Ubiparip, Kownacki, Formella
Lech Poznań zdaniem bukmacherów będzie zdecydowanym faworytem dzisiejszego spotkania. Podjęciu rękawic w walce o fazę grupową sprzyja także los, a dokładniej współczynnik UEFA. Dzięki wywalczonym punktom, głównie w sezonie 2010/2011 Kolejorz już do końca fazy eliminacyjnej będzie rozstawiony. Oznacza to, że nie trafi na najsilniejsze zespoły. Jeśli w tym sezonie nie uda się awansować do upragnionej fazy grupowej, za rok współczynnik nie będzie już sprzyjał. Jest więc o co walczyć!
Oba zespoły nie miały jeszcze okazji zagrać naprzeciwko siebie w swojej bogatej historii. Pierwsze starcie już dziś o 18:00 na Kadrioru Staadion, który może pomieścić około 5 tysięcy widzów. Oficjalna witryna Lecha Poznań podaje, że do stolicy Estonii na dzisiejszy mecz ma się wybrać około 300 – 400 kibiców Kolejorza. Rewanż odbędzie się tydzień później na INEA Stadionie (24.07, 19:00).
Lech Poznań zmagania w T-Mobile Ekstraklasie w minionym sezonie zakończył na drugim miejscu. Lechici, choć mieli aspiracje mistrzowskie, musieli zadowolić się srebrnym medalem i zaszczytnym obowiązkiem walki o Ligę Europy. Dla Kolejorza będzie to pierwsze spotkanie w ramach eliminacji Ligi Europy, jak i pierwsze spotkanie „o coś” w nowym sezonie. Formę Lecha przed starciami o Europę miały sprawdzić cztery sparingi, a w zasadzie trzy i pół, bo mecz z Przyjaciółmi Piotra Reissa trwał tylko godzinę (0-0). Starcia z Podbeskidziem Bielsko-Biała i Zagłębiem Lubin Kolejorz przegrał odpowiednio 2-1 i 1-0. Jedynym powodem do optymizmu jest wysokie zwycięstwo nad Lechią Gdańsk (3-0).
Lech w tym sezonie będzie chciał przełamać passę dwóch lat niepowodzeń w europejskich pucharach. W 2012 roku podopieczni Rumaka ulegli w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Europy AIK Solna (3-1 w dwumeczu). Przed rokiem miało być lepiej, ale skończyło się jeszcze gorzej. Lechici wystartowali od II rundy eliminacji radząc sobie bardzo łatwo z Honką (5-2 w dwumeczu). Szczebel wyżej na Kolejorza czekał już Żalgiris Wilno. Faworytem byli poznaniacy, ale po niespodziewanej porażce na wyjeździe 1-0, wygrana 2-1 na INEA Stadionie nie pomogła…
Nomme Kalju prawo gry o europejskie puchary zapewniło sobie zajmując drugie miejsce w estońskiej Meistriliidze. System rozgrywek w Estonii oparty jest jednak o kalendarz wiosna – jesień, tak więc aktualny sezon jest na półmetku. Podopieczni Igora Prinsa aktualnie plasują się na najniższym stopniu podium z dorobkiem 42. punktów po dziewiętnastu kolejkach, ustępując pola jedynie Levadi i Florze. Przywilej rozpoczęcia eliminacji od II rundy Nomme w tym sezonie nie obwiązywał, więc Estończycy, aby zagrać dzisiaj z Lechem, musieli przebrnąć przez I etap kwalifikacji. Tam podjęli islandzki Farm Reykjavik, z którym najpierw wygrali na wyjeździe 1-0, a następnie zremisowali na własnym obiekcie 2-2, po dość nerwowym spotkaniu.
W poprzednim sezonie Nomme Kalju, po zdobyciu jedynego jak dotąd mistrzostwa kraju, rozpoczęło walkę o Europę od II rundy eliminacji piłkarskiej Champions League. Pojedynek z HJK Helsinki zakończył się dość niespodziewanym zwycięstwem Estończyków (2-1 w dwumeczu). III runda okazała się jednak zbyt wysokim progiem dla Nomme, które musiało uznać wyższość Viktorii Pilzno (10:2 w dwumeczu!). Nie udało się także awansować do fazy grupowej Ligi Europy. W play off-ach piłkarze z Estonii nie podołali ukraińskiemu Dnipro Dniepropietrowsku (5-1 w dwumeczu).