4:0
finał (1:0)
24.02.2024, 16:15 • Estadio Olímpico (Barcelona) • Runda 26 • Sebastian
FC Barcelona – Getafe CF
4:0
finał (1:0)
Gole: 20. Raphinha, 53. Félix, 61. de Jong, 90+1. F. López
Kartki: 37. Gündoğan (BAR) – 37. Alderete (GET), 90. Santiago (GET)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 66 % : 34 %.
Strzały celne: 9:4. Strzały niecelne: 3:4. Rzuty rożne: 5:8. Spalone: 6:4. Foule: 11:18.
FC Barcelona:
ter Stegen (C) – Koundé, Araújo, Cubarsí, Cancelo (83. Fort) – de Jong, Christensen (77. Romeu), Gündoğan (83. Pedri) – Raphinha (77. Roque), Lewandowski, Félix (63. F. López).
Zmiany: Kochen, I. Peña – Guiu, I. Martínez, Roberto, Yamal.
Trener: Xavi
Getafe CF:
Soria – J. Iglesias (46. Carmona), G. Álvarez, Alderete, Dakonam (C) (67. Aleñá) – Milla – Greenwood (67. Ó. Rodríguez), Maksimović (67. Mata), Moriba (77. Santiago), Rico – Mayoral.
Zmiany: Benito, Fuzato – Angileri, D. Duarte, Latasa.
Trener: Jose Bordalas Jimenez
Sędziowie: Alejandro Muniz Ruiz
Widownia:
90+1
Strzelcem bramki FERMÍN LÓPEZ.
Jeszcze jedna bramka dominującej na boisku FC Barcelony w doliczonym czasie. Fermin Lopez strzelił gola, dobijając uderzenie innego zmiennika Vitora Roque. 4:0!
61
Strzelcem bramki FRENKIE DE JONG.
Blaugrana nie zamierza zwalniać. Dwa gole to za mało. Zrobiło się 3:0 po nieco ponad godzinie konfrontacji. Frenkie de Jong może i wszedł w mecz bez rewelacji, ale zrehabilitował się strzałem do bramki. Ładna akcja bramkowa gospodarzy, a jej przedostatnim elementem było podanie aktywnego Raphinhi.
53
Strzelcem bramki JOÃO FÉLIX.
Joao Felix marnował od początku meczu sytuacje podbramkowe, jednak tym razem był nie do powstrzymania. 2:0 dla Blaugrany w Barcelonie! Duża radość kibiców na trybunach. Uderzenie do pustej bramki po dograniu Andreasa Christensena, a wcześniej dużą pracę w akcji wykonał Raphinha.
20
Strzelcem bramki RAPHINHA.
FC Barcelona na prowadzeniu. Potrzebowała na jego zdobycie nieco ponad kwadransa! Wysoko odzyskana piłka powędrowała niebawem w pole karne do Raphinhi, a ten poradził sobie z pokonaniem strzałem Davida Sorii. Radość na Estadio Olimpico!