Olimpia Elbląg – Górnik Polkowice

0:3

finał (0:2)

Statystyki

24.10.2020, 13:00 • Stadion Miejski, Elbląg • 10. kolejka • Sebastian

Dziękuję za wspólnie spędzony czas i zapraszam na następne relacje. (14:53:57)

Olimpia przegrała u siebie.

Posiadanie piłki: 47% : 53%.
Strzały na bramkę: 1:10.
Strzały niecelne: 7:10.
Rzuty rożne: 3:4.
Spalone: 1:0.
Faule: 15:12.

Górnik wyraźnie lepszy w Elblągu.

Górnik Polkowice przystępował do tego spotkania w wyższej formie i z wyższego miejsca w tabeli. Przekuł to bez problemu w korzystny rezultat już po wyjściu na boisko. Eryk Sobków wcześnie zdobył prowadzenie dla przyjezdnych strzałem z rzutu karnego. Ten sam zawodnik w identyczny sposób, tyle że po przeciwnej stronie boiska ustalił wynik na 3:0. W dublet Sobkówa wmieszał się ze swoim golem Mariusz Szuszkiewicz. Statystyki spotkania nie pozostawiają złudzeń. To bramkostrzelnej drużynie prowadzonej przez Janusza Niedźwiedzia należał się komplet punktów. Olimpia bez przełamania i zostaje na dole tabeli.

Koniec meczu.

Ostatnie szarże Olimpijczyków i nadzieja na strzelenie przynajmniej tego honorowego gola gaśnie. Cały czas czegoś brakowało w tym meczu gospodarzom.

Zmiana w drużynie Olimpia Elbląg: z boiska schodzi Sedlewski, na boisku pojawia się Sobiecki.

Zmiana w drużynie Olimpia Elbląg: z boiska schodzi Krasa, na boisku pojawia się Wierzba.

Przekombinowane rozegranie w wykonaniu będącego na prowadzeniu zespołu, a całe zamieszanie na połowie przeciwnika zostało wyjaśnione chwytem przez jego bramkarza.

Nie ma powodu do zasadniczego przedłużania tego meczu. Górnik Polkowice miarowo punktował gospodarzy i nie pozwala im na stwarzanie częstych sytuacji podbramkowych.

Wymiana podań w centrum boiska. Po niej nie udało się wyklarować dogodnej sytuacji podbramkowej i niebawem futbolówka zmieniła właściciela. Przyda się obu drużynom więcej opanowania.

Jeszcze jedno celne uderzenie oddane na bramkę Bartosza Przybysza. Gdyby nie czujność tego golkipera w kilku sytuacjach, byłoby wyższe prowadzenie Górnika Polkowice.

Zmiana w drużynie Górnik Polkowice: z boiska schodzi Sobków, na boisku pojawia się Baszak.

Wznowienie wrzutem z autu przez Górnika Polkowice. Dramaturgia spotkania spadła w okolicę zera.

Piłka w centrum boiska, a to odpowiada oczywiście posiadającym znaczny kapitał przed ostatnim kwadransem podstawowego czasu zawodnikom Górnika Polkowice.

Zmiana w drużynie Górnik Polkowice: z boiska schodzi Wacławczyk, na boisku pojawia się Karmelita.

Zmiana w drużynie Górnik Polkowice: z boiska schodzi Borkowski, na boisku pojawia się Surożyński.

Radzą sobie solidni w defensywie polkowiczanie. Przebojowo atakują, ale też rzetelnie bronią w ostatnich tygodniach.

Kąsa swoimi wypadami Górnik Polkowice. Drapieżna jest w tym sezonie ta drużyna, która może dzięki kompletowi punktów zdobytemu w sobotę ponownie poprawić swoją sytuację w tabeli.

Gospodarze wygonieni z pola karnego Górnika Polkowice. Już blisko 70 minut walki i tylko jeden strzał celny zespołu z Elbląga.

Zmiana w drużynie Górnik Polkowice: z boiska schodzi Szuszkiewicz, na boisku pojawia się Piątkowski.

Zmiana w drużynie Górnik Polkowice: z boiska schodzi Baranowski, na boisku pojawia się Terpiłowski.

Zmiana w drużynie Olimpia Elbląg: z boiska schodzi Bawolik, na boisku pojawia się Kordykiewicz.

Zmiana w drużynie Olimpia Elbląg: z boiska schodzi Zyska, na boisku pojawia się Poliński.

Tylko chwilowo przerywana akcja Górnika Polkowice. Seria wznowień wrzutami z autu w wykonaniu podopiecznych Janusza Niedźwiedzia.

Bez pośpiechu Górnik Polkowice, ale zapewne kiedy nadarzy się możliwość zadania kolejnego ciosu, postara się ją wykorzystać.

Trudno o jakąkolwiek nadzieję dla Olimpii Elbląg. Może pierwsza bramka podbudowałaby gospodarzy, a także podcięła skrzydła przeciwnikom, jednak droga do jej zdobycia jest daleka.

Gol dla Górnika Polkowice! Bramkę z rzutu karnego zdobywa ERYK SOBKÓW.

Przedostatni kwadrans podstawowego czasu rozpoczął się od razu od lądowania piłki w bramce. Górnik Polkowice praktycznie zagwarantował sobie komplet punktów golem na 3:0, a i w rankingu najbardziej bramkostrzelnych drugoligowców. Erykowi Sobkówowi ponownie nie zadrżała stopa w momencie wykonania rzutu karnego.

Po raz drugi wskazanie na 11. metr. Górnik Polkowice przed szansą praktycznego zamknięcia meczu z rzutu karnego. Żółta kartka dla Bartosza Przybysza.

Godzina meczu za drużynami, a szkoleniowcy coraz częściej spoglądają w kierunku swoich zawodników rezerwowych. Generalnie kwadrans po przerwie nie przyniósł przełomu żadnej ze stron.

Zgodnie z zapowiedziami ruszyła do przodu drużyna z Polkowic, ale została powstrzymana w bezpiecznej odległości od bramki Bartosza Przybysza.

Górnik Polkowice pozwala prowadzić grę przeciwnikowi i czeka na odpowiednią sposobność do przeprowadzenia niebezpiecznego kontrataku.

Zmiana w drużynie Olimpia Elbląg: z boiska schodzi Sarnowski, na boisku pojawia się Surdykowski.

Rozegranie gospodarzy, którzy po stracie gola muszą zaryzykować, nie ma innego sposobu na zapunktowanie w tym starciu.

Olimpia Elbląg starała się wykorzystać którejś ze skrzydeł do przedostania się w pole karne Górnika Polkowice. Z dyscypliną przesuwali się piłkarze z województwa dolnośląskiego.

Bezpardonowo przyjezdni, którzy popełnili faul krótko po rozpoczęciu drugiej połowy spotkania.

Druga połowa rozpoczęta.

Pierwsza połowa dla Górnika.

Pierwsza połowa zakończona i prawie wszystko wskazuje na to, że Górnik Polkowice jest na odpowiedniej drodze do odniesienia piątego zwycięstwa z rzędu. Skutecznie atakujący od początku rozgrywek zespół z województwa dolnośląskiego objął prowadzenie dzięki strzałowi z rzutu karnego Eryka Sobkówa, a zaliczkę podwoił Mariusz Szuszkiewicz.

Pierwsza połowa skończona.

Gol dla Górnika Polkowice!

Przewrotność futbolu oczywiście dała o sobie znać. Skoro mało wskazywało na gola jeszcze w pierwszej połowie, to doszło do skutecznego ataku. 2:0 do przerwy to naprawdę konkretna zaliczka Górnika Polkowice. MARIUSZ SZUSZKIEWICZ pokonał Bartosza Przybysza strzałem w ostatniej minucie podstawowego czasu w pierwszej połowie.

Kolejne przewinienie. Już chyba nie należy spodziewać się żadnego przełomu zanim sędzia Konrad Aluszyk zarządzi przerwę.

Bezpardonowa gra na obrzeżach pola karnego Górnika Polkowice przerwana gwizdkiem przez sędziego. Mariusz Szuszkiewicz napomniany żółtą kartką.

Gwizdek sędziego i od rzutu wolnego Górnik Polkowice. Nie spieszyło się z wykonaniem gościom.

Konsekwentnie oddalają zagrożenie piłkarze z Polkowic, ale przewaga w posiadaniu futbolówki po stronie Olimpii Elbląg.

Wymiana podań na prawej stronie boiska. Wmieszali się w to przyjezdni, a konkretnie pilnujący tego sektora boiska Mateusz Magdziak.

Górnik Polkowice konkretniejszy w działaniu. Sprawnie przeprowadzona akcja przez przyjezdnych i już piąta celna próba. Bartosz Przybysz ma co robić między słupkami w bramce Olimpii Elbląg.

Futbolówka przeniesiona w pobliże koła środkowego przez zawodników z Elbląga. Pozostało im nieco ponad 10 minut, żeby przed przerwą odpowiedzieć na gola Eryka Sobkówa.

W drugim kwadransie Górnik Polkowice został odepchnięty od bramki Bartosza Przybysza, ale w ostatnich minutach powrócił do prowadzenia gry. Arytmia piłkarska trzeciego klubu w tabeli.

Długo zastanawiali się nad sposobem wykonania rzutu wolnego Górnicy. W końcu uderzenie, celne, ale nie na tyle zaskakujące, żeby zaskoczyć Bartosza Przybysza.

Ostre przewinienie w pobliżu pola karnego Olimpii Elbląg. Szansa dla przyjezdnych na gola z rzutu wolnego. Żółta kartka dla Klaudiusza Krasy.

Olimpia Elbląg oddaje uderzenia, ale na razie są to próby niecelne. Już trzy takie na koncie ostatniego zespołu w drugoligowej tabeli.

Gospodarze wycofali się, a częściowo zostali wypchnięci przez przeciwników w pobliże koła środkowego. Tam rozegraniem dowodzili Wojciech Zyska i Klaudiusz Krasa.

Akcja elblążan przerwana dopiero w pobliżu bramki przeciwnika z województwa dolnośląskiego. Chce wyrównania jeszcze w pierwszej połowie Olimpia.

Trzeci w meczu rzut rożny i ponownie dla Górnika Polkowice. Futbolówka wyekspediowana daleko od bramki Bartosza Przybysza.

Olimpia Elbląg na połowie przeciwnika, ale wrota do bramki przyjezdnych ciasno zatrzaśnięte. Futbolówka nie dochodzi do najbardziej wysuniętego Marcina Bawolika.

Przewinienie w pobliżu koła środkowego. Od rzutu wolnego polkowiczanie. Na razie bez indywidualnych napomnień sędziego Konrada Aluszyka.

Coraz odważniej gospodarze jakby pozbierali się po potężnym ciosie wymierzonym z 11. metra przez Eryka Sobkówa. Inna sprawa, że Górnik Polkowice nie pozwala na zagrażanie Jakubowi Szymańskiemu.

Zrobiło się niebezpiecznie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Futbolówka znalazła się blisko bramki Olimpii Elbląg, jednak wybronili się gospodarze.

Z trudem zatrzymane uderzenie. Piłka opuściła po nim boisko i Górnik Polkowice ma jeszcze możliwość podwojenia prowadzenia z rzutu rożnego.

Podopieczni Janusza Niedźwiedzia postanowili poszanować futbolówkę w centrum boiska. Spokojna wymiana podań w ich wykonaniu.

Gospodarze ruszyli ze swoim rozegraniem, ale dotychczas w tym spotkaniu strzały oddaje wyłącznie Górnik Polkowice.

Na razie po zmianie wyniku nie ustaje w atakach Górnik Polkowice. Ponownie zagrana prostopadła piłka w poszukiwaniu Eryka Sobkówa. Tym razem zorientowali się Olimpijczycy.

Ofensywna regularność Górnika Polkowice robi wrażenie. Ciekawe, jak zareaguje na wcześnie straconego gola drużyna z Elbląga.

Gol dla Górnika Polkowice!

Przyjezdni już na prowadzeniu. Skuteczne wykonanie rzutu karnego przez ERYKA SOBKÓWA, który w tym sezonie może pochwalić się bardzo dobrymi statystykami. Górnik Polkowice ma czego bronić.

Rzut karny dla Górnika Polkowice! Wcześnie otworzyła się szansa na objęcie prowadzenia.

Po otwarciu gry przez bramkarza Jakuba Kamińskiego do ataku przystępuje Górnik Polkowice, który w dotychczasowych kolejkach absolutnie nie miał problemu ze skutecznością.

Pierwsza niebezpieczna szarża Olimpii Elbląg, ale piłka uciekła poza boisko i wznowienie zostało przyznane Jakubowi Szymańskiemu.

Konrad Aluszyk rozpoczął nawet delikatnie przed zaplanowaną godziną konfrontację i zarazem nieco okrojoną kolejkę na drugoligowych boiskach.

Mecz się właśnie rozpoczął.

Składy:

Olimpia Elbląg: Przybysz – Sarnowski, Lewandowski, Wenger, Kiełtyka, Zyska, Krasa, Kamiński, Falon, Sedlewski, Bawolik.

Rezerwowi: Rutkowski – Styś, Tkaczuk, Poliński, Surdykowski, Wierzba, Kordykiewicz, Milanowski, Sobiecki.

Górnik Polkowice: Szymański – Fryzowicz, Kowalski-Haberek, Magdziak, Azikiewicz, Sobków, Borkowski, Żołądź, Baranowski, Szuszkiewicz, Wacławczyk.

Rezerwowi: Malec – Kopaniecki, Radziemski, Terpiłowski, Suroczyński, Karmelita, Baszak, Piątkowski, Opałacz.

Sędzia: Konrad Aluszyk (Toruń).

Zapraszamy na relację na żywo z drugoligowego meczu w Elblągu. Olimpia zmierzy się na własnym stadionie z Górnikiem Polkowice. Konrad Aluszyk rozpocznie rywalizację w sobotę o godzinie 13.

Olimpia ma problem z odnoszeniem zwycięstw w tym sezonie. W poprzednim swoim spotkaniu, również na własnym stadionie, postawiła opór GKS Katowice, mimo to poniosła porażkę 1:2. Decydującego gola strzelił gospodarzom Arkadiusz Jędrych siedem minut przed końcem podstawowego czasu.

Drużyna z Elbląga znajduje się na przedostatnim miejscu w drugoligowej tabeli. Jej źle prezentujący się bilans to zero zwycięstw, trzy remisy oraz pięć porażek. Olimpia w sobotę ponownie poszuka przełamania i spróbuje poprawić sobie samopoczucie po paśmie niepowodzeń.

Górnik nie może narzekać na prezentowaną przez siebie formę. Drużyna prowadzona przez Janusza Niedźwiedzia wygrała cztery wcześniejsze spotkania przed przyjazdem na teren Olimpii. Dzięki temu znalazła się na trzecim miejscu w tabeli ze stratą punktu do wicelidera Chojniczanki.

W swoim poprzednim spotkaniu polkowiczanie odnieśli zdecydowane zwycięstwo. Nie po raz pierwszy w sezonie popisali się nienaganną skutecznością i zdemolowali 4:0 Znicza Pruszków. Prezentowali się lepiej od przeciwnika również po wykluczeniu Michała Danilczyka.

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 13:00.

Olimpia Elbląg – Górnik Polkowice

0:3

finał (0:2)

Powrót do online

Gole: 6. Sobków (kar.), 45. Szuszkiewicz, 61. Sobków (kar.)

Kartki: 29. Krasa (OLE), 61. Przybysz (OLE) – 43. Szuszkiewicz (PLK)

Posiadanie piłki: 47 % : 53 %.
Strzały celne: 1:10. Strzały niecelne: 7:10. Rzuty rożne: 3:4. Spalone: 1:0. Foule: 15:12.

Olimpia Elbląg: Przybysz – Sarnowski (52. Surdykowski), Lewandowski, Wenger, Kiełtyka, Zyska (68. Poliński), Krasa (87. Wierzba), Kamiński, Falon, Sedlewski (87. Sobiecki), Bawolik (68. Kordykiewicz).

Zmiany: Rutkowski – Styś, Tkaczuk, Poliński, Surdykowski, Wierzba, Kordykiewicz, Milanowski, Sobiecki.
Trener:

Górnik Polkowice: Szymański – Fryzowicz, Kowalski-Haberek, Magdziak, Azikiewicz, Sobków (79. Baszak), Borkowski (74. Surożyński), Żołądź, Baranowski (68. Terpiłowski), Szuszkiewicz (68. Piątkowski), Wacławczyk (74. Karmelita).

Zmiany: Malec – Kopaniecki, Radziemski, Terpiłowski, Suroczyński, Karmelita, Baszak, Piątkowski, Opałacz.
Trener:

Sędziowie: Konrad Aluszyk (Toruń)