2:1
koniec (1:0)
21.12.2016, 21:00 • Estadio Mestalla, Walencja • 4. runda • Michał Rawa
Valencia CF – CD Leganés
2:1
koniec (1:0)
Gole: 36. Rodrigo, 89. Rodrigo – 49. Machis
Kartki: 53. Medran (VAL) – 48. Perez (LGS), 57. Marin (LGS), 90+3. Guerrero (LGS)
Zmarnowane karne:
Posiadanie piłki: 49 % : 51 %.
Strzały celne: 5:3. Strzały niecelne: 15:10. Rzuty rożne: 1:3. Spalone: 3:2. Faule: 9:23.
Valencia CF:
Jaume – Mangala, Montoya, Cancelo, Santos – Perez (58. Soler), Suarez, Mina (78. Gaya), Medran, Rodrigo – Munir (71. Mir)
Zmiany: Bakkali, Alves, Jimenez Garcia, Soler, Mir, Gaya, Cartabia
Trener:
CD Leganés:
Herrerin – Diaz, Mantovani, Medjani, Timor, Marin – Lopez, Perez, Gabriel (46. Guerrero), Machis (88. Arribas) – Luciano (69. Toni)
Zmiany: Bustinza, Guerrero, Alberto, Barrios, Molina, Arribas, Toni
Trener:
Sędziowie: Mario Melero López (ESP)
Widownia: 22 041
1. mecz: Leganés - Valencia 1:3
Strzały na bramkę: 5:3.
Strzały niecelne: 15:10.
Rzuty rożne: 1:3.
Spalone: 3:2.
Faule: 9:23.
90+3
90+3
90+3
90+2
90
89
RODRIGO PO RAZ DRUGI! Soler minął w środku pora całą defensywę Leganes. Fatalne zachowanie bloku obronnego gości. Hiszpan przebiegł obok niech jak koło dzieci. Soler uderza, ale dobra interwencja Herrerina. Tylko że do pola karnego wbiega RODRIGO i pakuje futbolówkę do pustej bramki.
88
86
84
83
81
80
79
78
77
75
74
71
69
68
66
64
63
61
59
58
57
55
53
51
49
Fanatstyczna akcja w wykonaniu DARWINA MACHISA! Wenezuelczyk minął kilku rywali i uderzył z linii oznaczającej obręb pola karnego. Jaume wybronił ten strzał, ale wypuścił futbolówkę, a MACHIS dopadł do niej ponownie i strzelił obok leżącego bramkarza gospodarzy.
48
47
46
46
46
45
44
42
40
38
36
Co się odwlecze to nie uciecze! Medran zagrywa pomiędzy obrońców Leganes gdzie jest RODRIGO, a ten obraca się z piłką i zanim dopadają do niego rywale, to uderza obok wychodzącego z bramki Herrerina. Ten zachacza jeszcze nogą piłkę, ale ta znajduje miejsce w bramce Leganes. 1:0 na Mestalla!
35
35
33
31
30
28
26
24
23
21
19
17
15
13
12
11
9
7
5
5
3
2
1
1
Valencia CF: Jaume – Mangala, Montoya, Cancelo, Santos – Perez, Suarez, Mina, Medran, Rodrigo – Munir
Rezerwowi: Bakkali, Alves, Jimenez Garcia, Soler, Mir, Gaya, Cartabia
CD Leganés: Herrerin – Diaz, Mantovani, Medjani, Timor, Marin – Lopez, Perez, Gabriel, Machis – Neves
Rezerwowi: Bustinza, Guerrero, Alberto, Barrios, Molina, Arribas, Dovale
Sędziowie: Mario Melero López (ESP).
W tym roku obie drużyny grały już dwukrotnie. W meczu rozgrywanym w ramach La Liga Valencia zwyciężyła na Estadio Municipal de Butarque 2:0, a w pierwszym meczu 1/16 Pucharu Król padł wynik 3:1, także na korzyść dla Nietoperzy.
Sytuacja gości w dzisiejszym spotkaniu jest bardzo podobna. Leganes w La Liga zajmuje 16. lokatę – o jedno oczko wyżej od Walencji. Pepineros to jednak w przeciwieństwie do zespołu z Mestalla beniaminek La Liga, a i tak radzi sobie już coraz lepiej. W pięciu ostatnich ligowych spotkaniach Leganes przegrało tylko raz, trzykrotnie zremisowało i zaliczyło jedną wygraną (z Osasuną 2:0). Po pierwszym spotkaniu, Pepineros nie mają nic do stracenia. Jedyne co im pozostało to atak.
Ten sezon to w wykonaniu Los Che katastrofa. 17. miejsce w tabeli La Liga, ostatnie nad strefą spadkową – to mówi wszystko. Należy także dodać, że ostatnie ligowe zwycięstwo Nietoperze zanotowały 16 października ze Sportingiem Gijon. Od tamtego czasu minęły już ponad 2 miesiące. Z informacji jakie wychodzą od władz klubu wynika, że zimą szykuje się prawdziwa rewolucja kadrowa na Mestalla. Nie oznacza to odejścia trenera Cesare Prandellego. Jednym z pierwszych zawodników, którzy najprawdopodobniej opuszczą Walencję będzie Dani Parejo. Hiszpański pomocnik, dotychczasowy kapitan Nietoperzy, nie dość, że jest w słabej formie, to jeszcze podpadł ostatnio zarówno trenerowi jak i kibicom. Na nagraniu, które wyciekło do internetu widać, jak Parejo jest w stanie wskazującym na spożycie alkoholu, a jeden z jego kolegów obraża trenera Prandellego. Parejo zapewnia na swoim koncie twitterowym, że:"nagranie powstało podczas mojego wolnego czasu i nie miałem następnego dnia treningu. Chciałem też dodać, że nie znam tego człowieka z nagrania. Bardzo mi przykro za to, co się wydarzyło". To tłumaczenie jednak nie wystarczyło, a Parejo nie został powołany do meczowej "osiemnastki" na dzisiejszy mecz.