3:1
koniec (1:0)
21.12.2016, 21:00 • Estadio Riazor, La Coruña • 4. runda • Mateusz Nyka
Deportivo La Coruña – Real Betis
3:1
koniec (1:0)
Gole: 11. Arribas, 54. Luisinho, 59. Babel – 66. Piccini
Kartki: 80. Joselu (DEP) – 57. Bruno (RBE), 77. Ceballos (RBE), 90+1. Martin (RBE)
Zmarnowane karne: 77. Joselu (DEP), nietrafiony
Deportivo La Coruña:
Ruben – Juanfran, Sidnei, Arribas, Luisinho – Mosquera (90. Borges), Guilherme – Fajr, Marlos (78. Gama), Babel (89. Colak) – Joselu
Zmiany:
Lux – Albentosa, Bergantinios, Borges, Colak, Gama, Valle
Trener:
Real Betis:
Dani Gimenez – Piccini, Bruno, Mandi (68. Castro), Pezzella, Durmisi – Donk (83. Gutierrez), Petros (67. Martin), Dani Ceballos – Alegria, Sanabria
Zmiany:
Herrera – Brasanac, Castro, Cejudo, Gutierrez, Martin, Navarro
Trener:
Sędziowie:
Główny: Gonzalez Gonzalez
Boczni: Rubio Palomino, Sanchez Santos
Techniczny: Gonzalez Hernandez
Widownia:
1. mecz: Betis - Deportivo 1:0
90+4
90+3
90+2
90+1
90+1
90
89
88
87
86
85
84
83
82
81
80
79
78
77
77
76
75
74
73
72
71
69
68
67
66
Jeszcze się nie poddają goście! Durmisi rozpędził się lewym skrzydłem i łatwo minął jednego z rywali! Podał w szesnastkę do Sanabrii, który jeszcze wykonał wrzutkę na dalszy słupek do wbiegającego tam CRISTIANO PICCINIEGO! Włoch mimo ostrego kąta zdołał pokonać Rubena! 3:1!
65
64
63
62
61
59
Udowadniają swoją wyższość Galicjanie, zdobywając trzecią bramkę! Juanfran podłączył się do ataku ofensywnego i udało mu się dograć na dalszy słupek do nabiegającego tam RYANA BABELA! Holender przepchnął Picciniego i z bliska pokonał bezradnego Gimeneza!
58
57
56
55
54
Podwyższają prowadzenie miejscowi i to w jakim stylu, a konkretnie robi to LUISINHO! Wszystko zaczęło się od centry Fajra z rzutu wolnego na szesnastkę, którą głową wybił Pezzella. Na jego nieszczęście futbolówka spadła na nogę zupełnie niepilnowanego na dwudziestym metrze wspomnianego Portugalczyka, a ten kapitalnym uderzeniem z powietrza pokonał Gimeneza!
53
52
51
50
49
48
46
45+1
45+1
45
44
43
42
41
40
39
38
36
35
34
33
32
31
30
29
28
27
26
25
24
23
22
21
20
19
18
17
16
15
13
12
11
Świetnie rozegrali rzut wolny gospodarze i bardzo szybko pada pierwsza bramka w tym meczu! Fajr perfekcyjnie zacentrował na dalszy słupek, gdzie ALEJANDRO ARRIBAS urwał się Bruno i z bliskiej odległości pokonał bezradnego Gimeneza! 1:0!
10
9
8
7
6
5
4
3
2
1
Deportivo La Coruña:
Ruben – Juanfran, Sidnei, Arribas, Luisinho – Mosquera, Guilherme – Fajr, Marlos, Babel – Joselu
Real Betis Balompié:
Dani Gimenez – Piccini, Bruno, Mandi, Pezzella – Durmisi, Donk, Petros – Dani Ceballos, Alegria, Sanabria
Taka sama sytuacja dotyczy drugiego zespołu, który rywalizuje w tej patrze. "Verdiblancos" także oglądamy na co dzień w rozgrywkach LaLiga, dzięki czemu również nie musieli oni przedzierać się przez poprzednie rundy Pucharu Króla. Startują dopiero teraz – od 1/16 finału. Jeśli chodzi o poprzednią edycję to Andaluzyjczycy nie zaliczą jej do zbyt udanej gdyż odpadli już w 1/8. Ich pogromcą okazał się rywal zza miedzy, a więc Sevilla, która nie pozostawiła im jakichkolwiek szans. W lidze podopieczni Víctora Sáncheza krótko mówiąc nie zachwycają, jednak ich sytuacja nie jest jeszcze najgorsza, ponieważ znajdując się na czternastej lokacie z osiemnastoma "oczkami" od niebezpiecznej strefy dzieli ich sześć punktów.
Depor w tej fazie dopiero rozpoczyna swoją przygodę w krajowym pucharem bowiem z racji tego, że są oni przedstawicielem najwyższej klasy rozgrywkowej nie muszą przechodzić przez poprzednie rundy. W minionym roku podopieczni Gaiziki Garitano zakończyli swój udział na 1/8 finału kiedy to nieco niespodziewanie musieli uznać wyższość drużyny z Segunda Division, którą było Mirandes. Jeśli chodzi o dyspozycję ligową Galicjan to nie przynosi ona powodu do dumy, a raczej zmusza do dalszej jeszcze cięższej pracy. Plasują się oni dopiero na piętnastym miejscu w tabeli z dorobkiem szesnastu punktów po szesnastu meczach, mając tylko cztery "oczka" przewagi nad strefą spadkową.