1:2
finał (0:1)
23.04.2016, 18:00 • Stadion Miejski, Bielsko-Biała • Runda 33 • Mateusz Zając (@Zajcuu94)
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Śląsk Wrocław
1:2
finał (0:1)
Gole: 68. Mójta (kar.) – 30. Mervo, 49. Morioka
Kartki: 84. Sokołowski (POD), 86. Sloboda (POD) – 10. Zieliński (SLA)
Spudłowany karny!:
Podbeskidzie Bielsko-Biała:
Zubas – Sokołowski (C), Kolčák, Baranowski, Mójta – Kato, Deja – Tarnowski (74. Chmiel), Możdżeń (66. Sloboda), Štefánik (51. Demjan) – Szczepaniak.
Zmiany: Kaczmarek – Jaroch, Pazio, Sloboda, Chmiel, Kołodziej, Demjan.
Trener:
Śląsk Wrocław:
Abramowicz – Zieliński (46. Dvali), Celeban (C), Kokoszka, Pawelec – Hateley, Hołota – Pich (90+1. Dankowski), Morioka, Grajciar (80. Gosztonyi) – Mervo.
Zmiany: Pawełek – Dankowski, Dvali, Gecov, Gosztonyi, Kiełb, Biliński.
Trener:
Sędziowie: Bartosz Frankowski (Toruń)
Widownia:
90+3
90+3
90+2
90+1
90+1
90
90
89
88
87
87
86
85
84
83
82
81
80
79
77
76
75
74
73
72
71
70
68
Bramkę z rzutu karnego zdobywa ADAM MÓJTA..
Bardzo pewny strzał w obrębi środka bramki, bez szans Abramowicz, będzie się działo!
67
67
66
66
65
64
63
61
60
59
58
57
56
55
54
54
53
52
51
49
Bardzo pasywnie znów Podbeskidzie, Mervo odbiera futbolówkę w centralnej części boiska i błyskawicznie dogrywa na Grajciara, ten dojrzał RYŌTA MORIOKĘ, który na raz nabrał obrońcę Podbeskidzia i kapitalnie kieruję futbolówkę blisko słupka bramki Zubasa.
49
48
47
46
46
46
45+1
45+1
45
44
43
42
41
40
38
37
36
35
34
33
32
30
Daleki wyrzut z autu, dużo przypadku, a futbolówka trafia na szesnastkę do Morioki, który oddał strzał z pierwszej piłki, wypluwa Zubas przed siebie, a tam już czyhał BENCE MERVO, który ze stoickim spokojem pakuje pierwszego gola.
29
28
27
26
25
24
23
22
21
20
18
17
16
15
14
13
12
11
10
9
8
7
6
5
4
4
3
2
1
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Zubas – Sokołowski (C), Kolčák, Baranowski, Mójta – Kato, Deja – Tarnowski, Możdżeń, Štefánik – Szczepaniak.
Rezerwowi: Kaczmarek – Jaroch, Pazio, Sloboda, Chmiel, Kołodziej, Demjan.
Śląsk Wrocław: Abramowicz – Zieliński, Celeban (C), Kokoszka, Pawelec – Hateley, Hołota – Pich, Morioka, Grajciar – Mervo.
Rezerwowi: Pawełek – Dankowski, Dvali, Gecov, Gosztonyi, Kiełb, Biliński.
WKS wydaje się, że wszedł w końcu na odpowiednią ścieżkę. Kontynuuje serię spotkań bez porażki, a w ubiegłej kolejce odprawił na własnym boisku Jagiellonię Białystok 3-1 po bardzo dobrym widowisku. Wcześniej podzielili się punktami z Koroną Kielce, a w ostatnich spotkaniach sezonu zasadniczego pokonali mistrza Polski oraz Cracovię. Ponadto dwie ostatnie rywalizacje Śląska z Podbeskidziem na terenie rywali kończyły się zwycięstwami wrocławian 1-0. Pod koniec września ubiegłego roku (w Pucharze Polski), a także pod koniec grudnia (w Ekstraklasie).
Górale najprawdopodobniej przedwcześnie ucieszyli się z awansu do grupy mistrzowskiej, a kolejne rozstrzygnięcia i ostateczne pozostanie Ruchu w górnej ósemce sprawiło, iż skrzydła bielszczanom zostały całkowicie podcięte. Najpierw ulegli u siebie Termalice (w błyskawicznym rewanżu po wygranej w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego), a w ostatniej kolejce nie dali rady na wyjeździe Górnikowi Zabrze. Jak będzie tym razem? Mają przewagę nad strefą spadkową tylko trzech oczek i kolejne beznadziejne występy będą mogły ich słono kosztować.