0:1
finał (0:0)
13.01.2016, 21:00 • White Hart Lane, Londyn • Runda 21 • Miłosz Knapczyk
Tottenham Hotspur – Leicester City
0:1
finał (0:0)
Gole: 83. Huth
Kartki: 79. Dier (TOT)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 61 % : 39 %.
Strzały celne: 5:2. Strzały niecelne: 5:3. Rzuty rożne: 16:8. Spalone: 2:1. Foule: 11:8.
Tottenham Hotspur:
Lloris (C) – Walker, Alderweireld, Vertonghen, Davies – Dier (90. Onomah), Carroll (82. S. Heung-Min) – Eriksen (71. Dembélé), Alli, Lamela – Kane.
Zmiany: Vorm – Rose, Trippier, Wimmer, Dembélé, Onomah, S. Heung-Min.
Trener:
Leicester City:
Schmeichel – Simpson, Morgan (C), Huth, Fuchs – Mahrez (90. Dyer), Drinkwater, Kanté, Albrighton – Vardy (71. Ulloa), Okazaki (77. A. King).
Zmiany: Schwarzer – Wasilewski, A. King, İnler, Gray, Ulloa, Dyer.
Trener:
Sędziowie: Lee Mason – Lee Betts, Ian Hussin – Jonathan Moss
Widownia:
Ogromna radość w ekipie włoskiego trenera!
To tyle na dzisiaj. Dziękujemy za wspólnie spędzony czas!
90+5
90+4
90+3
90+2
90+1
90
Zmiana w drużynie Tottenham Hotspur F.C.: z boiska schodzi Eric Dier, na boisku pojawia się Joshua Onomah.
88
87
Blisko 400 minut czekali na kolejne trafienie podopieczni Ranieriego. Lisy ponownie w akcji!
85
83
83. Robert HUTH - 0:1
83
Bramkę zdobywa ROBERT HUTH!
Świetne dośrodkowanie Fuchsa w pole karne, gdzie znalazł Robertha Hutha. Niemiec kapitalnym uderzeniem głowy nie daje żadnych szans Llorisowi! Lisy niespodziewanie na prowadzeniu!
82
79
78
77
76
75
Jeden ze słabszych występ Alliego w barwach Tottenhamu.
72
71
70
69
68
66
65
64
63
62
61
59
58
56
55
54
53
52
50
49
48
47
46
Czekamy na lepsze widowisko!
45+1
45
44
43
42
41
Wiele muszą poprawić gospodarze, dobrze o tym wie ich trener!
38
37
36
35
33
32
31
30
29
28
26
25
Lamela w akcji.
23
22
20
19
18
16
15
14
13
12
11
10
9
8
7
6
5
4
3
2
1
1
A tak prezentuje się ekipa Lisów!
Oto skład Tottenhamu.
Przygotowania Lisów do meczu:
Podopieczni Ranieriego są absolutnym objawieniem tego sezonu. Nikt na nich wcześniej nie stawiał, a Lisy sprawiały do tej pory niespodziankę za niespodziankę. Ostatnio nieco spuścili z tonu, ale wciąż pozostają w ścisłej czołówce. Pod koniec ubiegłego roku polegli na wyjeździe z Liverpoolem, a od tamtego meczu dwukrotnie dzielili się z rywalami punktami (najpierw z City, a później Bournemouth). Bardziej niepokojącą informacją dla Ranieriego jest niemoc strzelecka jego piłkarzy. W tych trzech ligowych meczach ani razu nie potrafili znaleźć drogi do bramki rywali.
Harry Kane doprowadza do wyrównania w końcówce pucharowego meczu z Leicester:
Koguty również w tym sezonie nieźle się spisują. Podobnie jak ich najbliższy rywal, do tej pory tylko dwukrotnie w lidze schodzili z boiska pokonani. Dzięki temu zajmują obecnie miejsce tuż za podium, ale do trzeciego Manchesteru City brakuje im zaledwie trzech oczek, a do Leicesteru – czterech. Strata byłaby mniejsza, gdyby nie niedawna wpadka w starciu na własnym obiekcie z dołującym Newcastle (1-2). Od tamtej pory Tottenham odniósł trzy kolejne zwycięstwa ligowe z rzędu, a ostatnio podzielił się punktami z Evertonem.