2:0
finał (1:0)
10.02.2024, 20:00 • INEA Stadion, Poznań • 20 • 20. kolejka • Sebastian
Lech Poznań – Zagłębie Lubin
2:0
finał (1:0)
Gole: 4. Szymczak, 72. Murawski
Kartki: 37. Marchwiński (LPO), 63. Szymczak (LPO), 87. Andersson (LPO) – 52. Poletanović (ZAG), 71. Kopacz (ZAG)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 53 % : 47 %.
Strzały celne: 3:1. Strzały niecelne: 4:14. Rzuty rożne: 6:4. Spalone: 1:0. Foule: 22:8.
Lech Poznań:
Mrozek – Pereira, Salamon (C), Milić (46. Gurgul), Douglas (59. Andersson) – Hotić, Karlström, Murawski, Ba Loua (33. A. Czerwiński) – Marchwiński – Szymczak (82. Kwekweskiri).
Zmiany: Bednarek – Dziuba, Tomaszewski, Lisman.
Trener: Mariusz Rumak
Zagłębie Lubin:
Burić – Kłudka, Kopacz (C), Ławniczak, Grzybek – Dąbrowski (76. Mróz), Poletanović (82. Makowski) – Chodyna, Pieńko (90+3. Kusztal), Wdowiak (82. Buleca) – Muñoz (46. Kurminowski).
Zmiany: Weirauch – Woźniak, Nalepa, Mata.
Trener: Waldemar Fornalik
Sędziowie: Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Widownia:
Trebišov – Humenné 11:00 1:1
Žižkov – FK Usti nad Labem • aAulowany 11:00 0:0
Sparta B – Jablonec B 11:00 2:0
Motor – Polonia W. • koniec po rz. karnych (4:5) 11:00 3:2
Wisła K. – Górnik Łęczna 11:30 1:0
Ruch – Jastrzębie 12:00 0:0
Termalica – Stal Rz. 12:00 1:1
Odra O. – GKS K. 12:00 2:1
Motor – Polonia W. • koniec po rz. karnych (4:1) 13:30 1:0
72
72. Radosław MURAWSKI - 2:0
72
Strzelcem bramki RADOSŁAW MURAWSKI.
Lech Poznań powiększył prowadzenie na dwubramkowe. Piłka trafiła przed pole karne Miedziowych od Filipa Marchwińskiego do Radosława Murawskiego. Pomocnik nie zastanawiał się długo nad sposobem zakończenia ataku i oddał uderzenie na 2:0. Radosław Murawski strzelił bez przyjęcia i obok rozpaczliwie interweniujących zawodników z Lubina!
4
4. Filip SZYMCZAK - 1:0
4
Strzelcem bramki FILIP SZYMCZAK.
Lech Poznań nie potrzebował dużo czasu na strzelenie gola Miedziowym. Można śmiało powiedzieć, że dostał prowadzenie w prezencie od Aleksa Ławniczaka. Gracz KGHM Zagłębia Lubin zgubił piłkę blisko własnego pola karnego na rzecz Adriela Ba Loui. Skrzydłowy zachował się przytomnie i wyłożył futbolówkę Filipowi Szymczakowi. Napastnik nie miał problemu z pokonaniem swoim uderzeniem bramkarza.