Piłka nożna
PKO Ekstraklasa
Legia Warszawa – Raków Częstochowa
3:1
finał (2:1)
01.04.2023, 17:30 • Stadion Wojska Polskiego, Warszawa • 26. kolejka • Tomek
BETFAN: 3.4 3.05 2.28 kursy aktywne: BETFAN • Kursy przedmeczowe: 3.4 - 3.05 - 2.28
Poprzedni 20
Wszystko
Gole
Ważne
Kartki
ZmianyLegia Warszawa – Raków Częstochowa
3:1
finał (2:1)
Gole: 15. Pekhart, 30. Augustyniak, 63. Wszołek – 31. Nowak
Kartki: 12. Kapustka (LEG), 64. Wszołek (LEG), 90+2. Carlitos (LEG) – 2. Papanikolaou (RAK)
Spudłowany karny!:
Legia Warszawa:
Hładun – Jędrzejczyk, Augustyniak, Ribeiro – Wszołek, Slisz, Kapustka (84. Çelhaka), Mladenović – Muci (83. Carlitos), Josue (90+2. Strzałek) – Pekhart (76. Rosołek).
Zmiany: Miszta – Nawrocki, Sokołowski, Baku, Rose.
Trener:
Raków Częstochowa:
Kovačević – Svarnas, Arsenić, Rundić (79. Wdowiak) – Tudor, Koczerhin (67. Lederman), Papanikolaou (72. Cebula), P. Kun (67. Silva) – Nowak – López, Musiolik (46. Gutkovskis).
Zmiany: Trelowski – Petrášek, Berggren, Racovitan.
Trener:
Sędziowie: Piotr Lasyk (Bytom).
Widownia:
63
63. Paweł WSZOŁEK - 3:1
63
Strzelcem bramki PAWEŁ WSZOŁEK.
Wydawało się, że niedługo będziemy świadkami gola na 2:2, jednak Legia podwyższa prowadzenie! Zaspała obrona Rakowa, a konkretnie chyba Kun! Wrzutka Mladenovicia i zamknął akcję niekryty Wszołek! Wściekły trener Papszun, a w zespole gospodarzy euforia!
31
31. Bartosz NOWAK - 2:1
31
Strzelcem bramki BARTOSZ NOWAK.
Ależ się dzieje przy Lazienkowskiej! Wrzutka z lewej flanki Iviego Lopeza na głowę Bartosza Nowaka, który strzałem z siódmego metra nie dał szans na udaną interwencję Hładunowi!
30
30. Rafał AUGUSTYNIAK - 2:0
30
Strzelcem bramki RAFAŁ AUGUSTYNIAK.
Ależ pograli gospodarze! Świetne rozegranie rzutu rożnego. Josue do Kapustki, który wystawił piłkę Augustyniakowi i zawodnik Legii precyzyjnym strzałem pokonał Kovacevicia!
15
15. Tomas PEKHART - 1:0
15
Strzelcem bramki TOMAS PEKHART.
Gooool! Gospodarze obejmują prowadzanie! Nie udało się Pekhartowi kilkanaście sekund wcześniej, ale teraz piłka ląduje w siatce! Wrzutka Muciego na głowę Czecha, który wyprzedził Arsenicia i skierował futbolówkę do siatki!