Menu

Piłka nożna

Puchar Anglii

A.F.C. Bournemouth – Brighton & Hove Albion

1:3

finał (0:2)

05.01.2019, 13:30 • Vitality Stadium, Bournemouth • 3. runda • Mariusz Nyka

To już wszystko z wydarzeń w południowej części Anglii. Dziękujemy Państwu bardzo serdecznie za uwagę i wspólnie spędzony z nami czas. Zapraszamy na kolejne relacje na lajfach! Życzymy udanego sobotniego popołudnia. (15:28:28)

Ostatni gwizdek pana Michaela Olviera kończy rywalizację na Vitality Stadium. Awans do czwartej rundy staje się udziałem Brighton, które oddając trzy celne strzały na bramkę zdobyło trzy gole. Skuteczność "Mew" była więc dziś zabójcza, czemu gospodarze nie potrafili się dziś przeciwstawić. Bournemouth miało swoje szanse na odwrócenie losów rywalizacji, lecz w polu karnym rywala brakowało albo dokładności albo trochę szczęścia. Tym samym możemy przewidywać, że był to ostatni mecz w tym sezonie dla Artura Boruca, który swoje szanse dostawał tylko potyczkach pucharowych.

90+4

Koniec meczu.

90+3

Zdecydowanie za daleki dośrodkowanie z lewej strony na pole karne przyjezdnych. To już jest koniec szans miejscowych na choćby poprawienie wyniku.

90+2

I ostatnia już dziś zmiana. Powoli do linii bocznej zbiega Knockaert, a w jego miejsce zobaczymy Gyokeresa.

90+1

Ukarany kartką Cook, który wracając do obrony przewrócił rozpędzonego rywala.

90

O trzy minuty dłużej potrwa to spotkanie.

89

Jak teraz wybronił to Steele?! Dośrodkowanie z rzutu rożnego, a niepilnowany w polu karnym jest Cook. Uderzenie stopera Bournemouth leci prosto do bramki, lecz fenomenalną paradą popisuje się golkiper gości ratując swój zespół!

88

Kolejne zagranie do Frasera. Tym razem Anglik pokazuje się na lewej stronie boiska. Nie udało się jednak wywalczyć czegoś więcej niż aut.

87

Druga zmiana w tym meczu w barwach "Mew". Montoya zastępuje Saltora.

86

Długo wymieniają piłkę między sobą goście szanując jej posiadanie. Trudno się dziwić, oni atakować już nie muszą. Czas pracuje na ich korzyść.

85

Wychodzi teraz na świetną pozycję Fraser. Prostopadłe podanie do zawodnika gospodarzy, który ma przed sobą tylko bramkarza. Skutecznie jednak wybija go z rytmu Bong, przez co nie udaje się oddać strzału.

84

Wymieniają piłkę między sobą na zmianę Fraser, Brooks i Stanislas. To oni chcą wziąć na siebie odpowiedzialność w końcowych minutach. Czasu jest jednak bardzo mało.

83

Kartkę zapisuje na swoim koncie Surman za taktyczne przewinienie na połowie rywala.

82

Chcą teraz przyspieszyć grę w końcówce miejscowi. Przerzut z jednej na drugą flankę. Dośrodkowanie na pole karne, ale pewnie chwyta Steele.

81

Bliski drugiego trafienia "Wiśnie"! Znów miał sporo miejsca Pugh na środku boiska. Holuje piłkę Anglik i technicznie uderza w kierunku bramki. Zabrakło niecałe pół metra!

80

Centra na pole karne przeciwnika. Tam wybijają obrońcy, jeszcze uderza sprzed "szesnastki" Fraser! Fantastycznie broni na linii Steele!

79

Wywalczyli teraz korner po brawurowej akcji na skrzydle ekipy miejscowych. Wzmaga się doping kibiców, którzy jeszcze liczą na trafienie kontaktowe.

78

W ramach ostatniej zmiany w barwach "Wisienek" Daniels zastępuje Rico.

77

Miał teraz sporo szczęścia Stephens, że po ataku na Brooksa sędzia nie sięgnął po drugą żółtą, a następnie czerwoną kartką. Bardzo ostro potraktował rywala w środku pola pomocnik "Mew".

76

Drugi offside po stronie miejscowych. Tym razem pospieszył się Rico z wyjściem po piłkę. Niepocieszony jest Hiszpan.

75

Zdecydowanie za mocno centrował teraz Stanislas na pole karne. Tam czekało aż trzech zawodników Bournemouth, lecz piłka przelatuje szerokość całej "szesnastki".

74

Czas na pierwszą zmianę w obozie gości. Z ławki wchodzi March, a swój występ kończy Locadia.

71

Umiejętnie utrzymują się przy piłce zawodnicy Brighton. Sporo ruchu w drugiej linii i gry z pierwszej piłki. Zmuszeni do biegania podopieczni Howe'a.

70

Druga zmiana w ekipie "Wiśni". Z boiska schodzi Ibe, a w jego miejsce ujrzymy Stanislasa.

69

Nie spieszą się ze wznowieniem gry piłkarze Hughtona. Ewidentnie zaczynają już grać na czas goście. Wściekają się miejscowi.

68

Pierwszy dziś spalony wskazany przez arbitra. Za szybko wysunął się względem stoperów Fraser. Za chwilę wznowi grę Steele.

67

Zagranie piłki od Brooksa w kierunku Mousseta. Francuz stara się wejść w drybling z obrońcą, ale to zdecydowanie nie jest jego dzień – kolejna strata.

66

Niedokładne rozegranie futbolówki pomiędzy Kayalem a Stephensem. Piłka stracona na rzecz Surmana, który jednak nie potrafi wyprowadzić szybkiej kontry.

65

Mocno oszołomieni są tak szybką odpowiedzią piłkarze Howe'a. Tymczasem Brighton nie ma zamiaru spuszczać z tonu i już sunie kolejny atak na bramkę miejscowych.

63

63. Florin Andone (BRN) - 1:3

63

Gol dla Brighton!

Znów odskakują goście! Mocna wrzutka na dalszy słupek bramki gospodarzy. Tam zgrywa głową do środka Duffy. Oddaje strzał FLORIN ANDONE, który przełamuje ręce Boruca i wpada do siatki. Mamy 3:1 i znów w trudnej sytuacji są gospodarze!

62

Mocne dośrodkowanie z lewej strony w wykonaniu Bonga. Trudna piłka dla Boruca, ale radzi sobie Polak wybijając ją na korner.

61

Udało się teraz gościom wybić z rytmu przeciwnika. To oni mają piłkę przy nodze i spokojnie rozgrywają atak na połowie gospodarzy.

60

Jakby na przekór tym słowom świetnie pokazał się Kayal. Izraelczyk miał sporo miejsca w środkowej strefie boiska. Wreszcie będąc na dwudziestym metrze uderza piłkarz "Mew" – pół metra obok słupka!

59

Chcą nieco uspokoić grę i obniżyć tempo gry przyjezdni. Trudno się dziwić, bowiem od początku drugiej odsłony to Bournemouth przejęło inicjatywę nad boiskowymi wydarzeniami.

58

Bliscy wyrównania gospodarze! Kapitalne dalekie zagranie od Brooksa w kierunku Ibe'a. Ten fantastycznie zgasił futbolówkę w powietrzu i oddaje strzał, lecz jest zablokowany. Jeszcze Fraser wzdłuż linii bramkowej, ale nie zdążył zamknąć akcji Mousset!

57

Spokojnie starają się budować kolejne ataki miejscowi. Zagranie do środka boiska, gdzie przerzuca ciężar gry raz na prawo, raz na lewo Brooks.

55

55. Marc Pugh (BTH) - 1:2

55

Gol dla Bournemouth!

Łapią kontakt zawodnicy "Wisienek"! Przyspieszenie gry przez Brooksa od razu sprawia, że mają więcej miejsca gospodarze. Surman zagrywa w kierunku dobrze ustawionego MARCA PUGHA. Ten bez namysłu technicznie uderza na bramkę, a piłka idealnie grzęźnie w siatce – 1:2!

54

Wścieka się przy linii na poczynania swoich podopiecznych Eddie Howe. Zagranie obrońców jest bowiem ponownie bardzo niedokładne.

53

Podłącza się do akcji ofensywnej swojego zespołu Clyne. W pewnym momencie odpuszcza jednak rajd prawy defensor gospodarzy. Szuka go jednak daleką centrą Brooks, co nie mogło się powieść.

52

Stara się napędzić akcję swojego zespołu Brooks. Przyspieszenie gry na prawą stronę, gdzie jest już Ibe. Jego dośrodkowanie było jednak zbyt głębokie i z łatwością chwyta Steele.

51

Pokazuje kolegom, że nie bardzo ma do kogo wyrzucić piłkę z autu Saltor. Popędza go arbiter aż wreszcie kończy się to niedokładnym wznowieniem.

50

Świetnie przedarł się Andone na prawej flance. W samej końcówce za daleko jednak wypuścił sobie futbolówkę Anglik i przez to nie udało się dograć jej do oczekujących w "piątce" kolegów.

49

Dośrodkowanie ze stojącej piłki na dalszy słupek w wykonaniu miejscowych. Sporo zamieszania przed bramką Steele'a, lecz ostatecznie strzału zabrakło.

48

Długo przygotowywał sobie piłkę na strzał Ibe. Zejście ze skrzydła do środka w wykonaniu Anglika, jednak uderzenie pozostawia wiele do życzenia.

47

Sam sobie teraz zrobił problem na prawej stronie Clyne. Zbyt długo czekał z podaniem zawodnik wypożyczony z Liverpoolu i wszystko kończy się autem dla rywali.

46

Próbuje coś zmienić Eddie Howe. Z boiska ściągnięty Taylor, którego w drugiej połowie zastąpi Brooks.

46

Druga połowa rozpoczęta.

Pierwsza część rywalizacji na Vitality Stadium za nami. Jak na razie jesteśmy świadkami przeciętnego spotkania, choć na brak goli nie możemy narzekać. Na tablicy wynik 2:0 dla gości, którzy są dziś zabójczo skutecznie pod bramką Boruca. Bournemouth stara się stwarzać zagrożenie po drugiej stronie boiska, jednak w ich poczynaniach brakuje dokładności. Najlepszym tego przykładem jest zmarnowana "setka" przez Mousseta, która chwilę później zemściła się na zespole Howe'a. Mamy nadzieję, że po przerwie czeka nas jeszcze sporo wrażeń w południowej Anglii.

45+3

Pierwsza połowa skończona.

45+2

Jeszcze kontra gości. Sunie Knockaert na prawej stronie mając przed sobą jednego obrońcę. Wejście w drybling i uderzenie na bramkę! Prosto w nogi rywala.

45+1

Czas dodatkowy upływa pod znakiem interwencji medycznej dla pomocnika gospodarzy. Czekamy na wznowienie gry.

45

Minuta doliczona do pierwszej odsłony rywalizacji.

44

Trafiony teraz został Kayal łokciem przez Cooka. Sędzia przerywa grę, bo nie wyglądało to najlepiej.

43

Mocna wrzutka na pole karne przeciwnika. Próbuje dojść do uderzenia Cook, ale bez sukcesu. Wciąż jednak w posiadaniu futbolówki miejscowi.

42

Próbują jeszcze coś zmienić przed przerwą gospodarze. Wpada w pole karne na lewej stronie Fraser. Przerzucenie szerokości "szesnastki". Z drugiej strony wrzuca Clyne – będzie korner.

41

Pomaga teraz kolegom w obronie Surman, widząc że każdy celny strzał "Mew" kończy się dziś bramką. Szybko udaje się odzyskać piłkę "Wiśniom".

40

Wydawało się, że przeprowadzają jeden z lepszych dziś ataków miejscowi. Niestety cały wysiłek kolegów zmarnował Pugh, który po świetnej klepce oddaje tragiczny strzał na bramkę.

39

39. Bliscy trzeciego gola i właściwie zamknięcia meczu przyjezdni.

39

Zagranie na lewą stronę zespołu Brighton. Tam pojawia się Bong, który centruje w pole karne. Wchodzi między dwóch stoperów Locadia i oddaje strzał! Słupek ratuje "Wisienki".

38

Simpson próbuje się podłączyć w rozegranie piłki. To jednak nie kończy się sukcesem, bo jego dogranie pada łupem przeciwnika.

37

Mają problemy w rozegraniu szybszego ataku gospodarze. Ibe próbował rozegrać piłkę z Pughem, lecz ten kompletnie nie zrozumiał jego ruchu.

36

Wychodzą z kontrą "Mewy". Podanie na lewe skrzydło do Bissoumy. Ten szuka wchodzącego w pole karne Locadii. Niedokładne zagranie kończy się stratą.

35

Mają rzut wolny na połowie rywala miejscowi. Fraser dośrodkowuje piłkę na pole karne. Tam jednak bez żadnego problemu oddalają zagrożenie stoperzy.

33

33. Yves Bissouma (BRN) - 0:2

33

Gol dla Brighton!

Drugi potężny cios zadają przyjezdni! Miał sporo miejsca na dwudziestym siódmym metrze YVES BISSOUMA. Malijczyk długo holuje piłkę i wreszcie decyduje się na strzał na bramkę! Poślizgnął się Boruc, co uniemożliwiło mu skuteczną interwencję. 0:2 i to trafienie nieco obciąża konto Polaka.

32

Nie zwalniają tempa przyjezdni. Szybkie dogranie do Locadii. Ten bierze obrońcę na plecy, obraca się i oddaje strzał! Fatalna próba Holendra.

30

30. Anthony Knockaert (BRN) - 0:1

30

Gol dla Brighton!

Przy pierwszej stworzonej dziś sytuacji zdobywają bramkę przyjezdni! Daleka piłka w kierunku Locadii, a ten krótkim zagraniem uruchamia ANTHONEGO KNOCKAERTA. Francuz bez namysłu płasko uderza na dalszy słupek i nie daje najmniejszych szans Borucowi – 0:1!

29

Chcą teraz sami stworzyć zagrożenie po przeciwnej stronie goście. Więcej zawodników zaangażowanych w atak pozycyjny. Mimo to, bardzo szybko wycofują rywali z własnej połowy gospodarze.

28

28. Fatalne pudło zaliczył Mousset.

28

Jak nie trafił teraz do bramki Mousset?! Fantastyczne prostopadłe podanie w kierunku Ibe'a, a ten ma więcej miejsca na prawej stronie. Jeden, drugi drybling i strzał, lecz prosto w obrońcę. Piłka trafia do ustawionego na piątym metrze Mousseta. Ten ma przed sobą pustą bramkę, lecz mimo tego przenosi futbolówkę nad poprzeczką Francuz!

27

Prosty błąd po stronie Bournemouth. Źle wyrzucony aut przez Clyne'a oznacza, że piłka przyznana jest "Mewom".

26

Pogubił się teraz przed własną "szesnastką" Bong. Za długo zwlekał z decyzją o oddaniu piłki Kameruńczyk i ostatecznie musiał ratować się wykopem na aut.

23

Ależ teraz minął się z piłką Fraser! Świetne rozegranie futbolówki na prawej stronie i mocna wrzutka na pole karne. Tam nabiegający Fraser był kompletnie niepilnowany, lecz nie udało się oddać strzału na bramkę.

22

Wyraźnie spóźniony był teraz w środku pola Stephens. Faulowany Ibe wychodził do groźnej kontry – to musiało skończyć się kartką.

21

Złe wznowienie gry wyrzutem notuje Boruc. Wydawało się, że będą mieli szansę na szybkie uderzenie goście, jednak zorganizowali się miejscowi w obronie i szansa Brighton spaliła na panewce.

20

Pierwszy raz wyłapuje dziś piłkę Boruc. Centra z lewej strony na pole karne przeciwnika. Tam pewnie interweniuje Polak.

19

Sporo niedokładności i niecelnych zagrań po obu stronach. Czekamy na moment, w którym jedna z drużyn nieco uporządkuje poczynania na murawie.

18

Nie ma jak na razie zbyt wiele pracy Boruc. Polak nie został jeszcze zmuszony do choćby jednej dyspozycji. Stąd też ciężko powiedzieć, by przewaga przyjezdnych była znaczna.

17

Spokojne rozegranie piłki przez zespół gości. Brighton stara się nieco przyspieszyć grę, ale na razie niewiele z tego wynika.

16

Ależ akcję teraz zanotował Ibe! Rajd na lewej stronie Anglika, a chwilę później zejście do środka i próba uderzenia na bramkę z piętnastego metra. W ostatniej chwili blokują obrońcy.

15

W pierwszym kwadransie częściej przy piłce byli goście.

A.F.C. Bournemouth 42% – 58% Brighton & Hove Albion F.C.

14

Próba przyspieszania gry przez przyjezdnych. To jednak szybko kończy się stratą na rzecz Ibe'a. Ten nie decyduje się na kontrę, ale czeka na ruch ze strony kolegów.

13

Rozgrywają piłkę w obronie piłkarze Hughtona. Próbują znaleźć miejsce w formacjach defensywnych gospodarzy gracze Brighton. Na razie nie jest to łatwe zadanie.

12

Dobra akcja miejscowych na prawej flance. Fraser indywidualnie przedziera się tuż przy linii. Wysokie dośrodkowanie pada łupem Steele'a.

11

Prostopadłe podanie w kierunku Taylora od Pugha. Ten jednak nie zrozumiał intencji kolegi i piłka opuszcza plac gry. Na razie niewiele dzieje się na Vitality Stadium.

10

Dośrodkowanie z rzutu rożnego na pole karne przeciwnika. Tam dochodzi do uderzenia głową Simpson! Piłka wyraźnie mija jednak światło bramki.

9

Wpada z piłką w pole karne Ibe. Nie bardzo ma jednak pomysł na rozwiązanie akcji Anglik. Wybicie Saltora i będzie korner.

8

Próbował indywidualnego pojedynku z przodu Mousset. Francuz wchodzi w drybling z obrońcą, ale łatwo radzi sobie pilnujący go Balogun.

7

Mają problemy techniczne od początku spotkania goście, zwłaszcza w obronie. Teraz znów musiał pomagać swojemu koledze z defensywy Steele po niedokładnym przyjęciu.

6

Jak na razie obie ekipy skoncentrowane głównie na defensywie. Szybkie powroty do formacji obronnych i nieśmiałe próby ataku pozycyjnego.

5

Lewa strona uruchomiona w ekipie przyjezdnych. Bong notuje dokładne przyjęcie piłki, lecz za długo zwleka z decyzją o centrze. Chwilę później piłka stracona.

4

Próba kontry ze strony "Mew", ale skutecznie wypychani są goście przez ekipę Bournemouth. Zmuszeni wycofać piłkę aż do obrony gracze Brighton.

3

Próbowali przerzucić grę z prawej na lewą stronę zawodnicy Howe'a. Niedokładnie jednak Taylor do wysuwającego się Rico. Przejmują goście.

2

Pierwsze dalekie zagranie w poszukiwaniu napastników ze środka pola gospodarzy. Zbyt mocno podawał Surman i piłka w rękach Steele'a.

1

Mecz się właśnie rozpoczął.
Piłkarze obu ekip wychodzą na murawę Vitality Stadium. Za chwilę zaczynamy mecz!
Znamy pierwsze "jedenastki"! W bramce miejscowych zgodnie z przewidywaniami zobaczymy Artura Boruca. Co jednak ciekawe, na prawej obronie "Wisienek" zagra pozyskany ledwie wczoraj Clyne.

A.F.C. Bournemouth:
Boruc – Clyne, Cook, Simpson, Rico – Jordan, Taylor, Surman (C), Pugh – Mousset, Fraser

Brighton & Hove Albion F.C.:
Steele – Saltor (C), Balogun, Duffy, Bong – Kayal, Stephens, Bissouma – Knockaert, Andone, Locadia
Początek meczu na Vitality Stadium zaplanowano na godzinę 13:30. Gorąco zapraszamy na naszą relację na lajfach, gdzie na bieżąco będziemy informować o wydarzeniach w Bournemouth. Dwa wyrównane zespoły, Polak w bramce gospodarzy, a stawką awans – emocji na pewno nie zabraknie!
Bukmacherskie typy

Według bukmacherów zdecydowanymi faworytami sobotniej rywalizacji będą miejscowi. Za każdą postawioną na nich złotówkę możemy bowiem zdobyć 1,97 zł. W przypadku remisu i ewentualnej dogrywki kurs wynosi 1:3,35. Wygrana oraz awans zespołu z Brighton typuje się na 1:4,05.
Brighton z chęcią rewanżu

Dla obu zespołów pojedynek w ramach III rundy FA Cup będzie pierwszym w tym sezonie starciem w krajowym pucharze. Co jednak ciekawe, Bournemouth z Brighton spotkały się ze sobą dwa tygodnie temu. Wtedy to w świątecznej już atmosferze "Wisienki" pokonały ekipę Hughtona w stosunku 2:0 po dwóch trafieniach Brooksa. W sobotę "Mewy" na pewno przyjadą na Vitality Stadium z chęcią rewanżu.
Brighton & Hove Albion F.C.

Spore rozczarowanie po ostatnim pojedynku ligowym panuje za to w zespole z oddalonego o niecałe 100 mil od Vitality Stadium – Brighton. "Mewy" w środowym starciu z West Hamem prowadziły bowiem 2:0, by ostatecznie zremisować spotkanie 2:2. W tabeli Premier League zespół Chrisa Hughtona odnajdziemy na 13. miejscu, czyli lokacie sąsiedniej w stosunku do ich najbliższego rywala. Piłkarze z Falmer Stadium nie przegrali trzech ostatnich spotkań i swoją serię chcą kontynuować także w sobotę. Na przedmeczowej konferencji trener "Mew" gości chwalił przede wszystkim stoperów swojej ekipy, którzy w tym sezonie mają niebagatelny wpływ na poczynania Brighton także w ofensywie.
A.F.C. Bournemouth

W zespole "Wisienek" od początku stycznia dzieje się bardzo wiele. Wszystko zaczęli sami piłkarze, którzy w pasjonującym spotkaniu zremisowali 3:3 z Watford w ramach 21. kolejki Premier League. W niej podopieczni Eddiego Howe'a są typowym średniakiem, zajmując na ten moment dwunastą lokatę w zestawieniu ligowym. Zamieszanie panuje też w klubowych gabinetach, bowiem Bournemouth w zimowym okienku transferowym nie próżnuje. W piątek gospodarze ogłosili, że do ich kadry dołącza dwóch graczy Liverpoolu – Clyne oraz Solanke. To na pewno spore wzmocnienia dla klubu z jednego z najpopularniejszych morskich kurortów w Anglii. W sobotę nowych nabytków na pewno jeszcze nie zobaczymy, lecz na murawie powinien pojawić się Artur Boruc, który w pucharowych pojedynkach zawsze strzeże bramki "Wisienek".
Tradycyjnie już w pierwszy weekend Nowego Roku do rozgrywek FA Cup przystępują drużyny angielskiej Premier League oraz zespoły występujące w Championship. Najstarsze rozgrywki świata zawsze wzbudzają spore zainteresowanie i nie inaczej jest tym razem. Jednym z ciekawszych bojów III rd. będzie pojedynek na Vitality Stadium, gdzie miejscowe Bournemouth z Arturem Borucem w składzie podejmie, również występujące w najwyższej klasie rozgrywkowej, Brighton & Hove Albion.
Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 13:30.

A.F.C. Bournemouth – Brighton & Hove Albion

1:3

finał (0:2)

Powrót do relacji

Gole: 55. Pugh – 30. Knockaert, 33. Bissouma, 63. Andone

Kartki:   83. Surman (BTH), 90+1. Cook (BTH) – 22. Stephens (BRN)

Posiadanie piłki: 49 % : 51 %.
Strzały celne: 3:3. Strzały niecelne: 6:5. Rzuty rożne: 8:1. Spalone: 2:0. Foule: 6:7.

A.F.C. Bournemouth:
Boruc – Clyne, Cook, Simpson, Rico (78. Daniels) – Jordan (70. Stanislas), Taylor (46. Brooks), Surman (C), Pugh – Mousset, Fraser

Zmiany: Travers – Daniels, Ake, Butcher, Brooks, Stanislas, Dobre

Brighton & Hove Albion:
Steele – Saltor (C) (87. Montoya), Balogun, Duffy, Bong – Kayal, Stephens, Bissouma – Knockaert (90+2. Gyokeres), Andone, Locadia (74. March)

Zmiany: Button – Burn, Gyokeres, March, Montoya, Murray, Propper

Sędziowie:
Główny: Michael Oliver
Liniowi: Adam Nunn, Ian Hussin
Techniczny: Craig Hicks