1:0
finał (0:0)
03.06.2018, 12:45 • Stadion Miejski, Katowice • Runda 34 • Patrycja Prucia
GKS Katowice – Górnik Łęczna
1:0
finał (0:0)
Gole: 85. Zejdler
Kartki: 52. Klemenz (KAT), 88. Kamiński (KAT)
Spudłowany karny!:
GKS Katowice:
Abramowicz – Mokwa, Kamiński, Klemenz, Frańczak – Skrzecz (76. Podstawa), Poczobut, Foszmańczyk, Kalinkowski (83. Zejdler), Słomka (90. Szczyrba) – Volas.
Zmiany: Frankowski – Midzierski, Mandrysz, Prokić, Szczyrba, Zejdler, Podstawa.
Trener:
Górnik Łęczna:
Prusak – Kosznik, Sasin, Suchanek (71. Lebedyński), Szysz, Łuszkiewicz, Pruchnik, Kasperkiewicz, Pitry (25. Wereszczak), Sosnowski (58. Bonin), Mosnikov.
Zmiany: Podleśny – Komor, Wereszczak, Karbowy, Bonin, Jarecki, Lebedyński.
Trener:
Sędziowie:
Główny: Zbigniew Dobrynin (Łódź)
Asystenci: M. Gajda, A. Śpiewak
Techniczny: A. Różycki
Widownia:
W końcówce Zejdler zapewnił GKS-owi komplet punktów:
90+3
90+3
90+2
90+1
90
90
89
88
87
85
Strzelcem bramki ZEJDLER.
Ta bramka kończy już raczej nadzieje przyjezdnego zespołu na utrzymanie! Po szybkim kontrataku piłkę w polu karnym otrzymał wbiegający Zejdler i niezbyt dobrze ją początkowo opanował. Finalnie zdołał jeszcze upadając uderzyć na bramkę i skierował futbolówkę w krótki róg Prusaka!
85
84
83
82
81
81
80
79
78
77
76
76
75
74
73
72
71
70
69
68
67
66
65
64
63
62
61
Na murawie zameldował się Grzegorz Bonin:
60
59
58
57
56
55
54
53
52
51
50
49
48
47
46
46
Do przerwy mamy remis:
45+2
45+1
45
44
43
42
41
40
39
38
37
36
35
33
33
32
30
30
29
28
Przemysław Pitry opuszcza boisko z urazem:
27
26
25
25
24
23
Ten mecz jest niezwykle istotny dla Górnika:
21
20
19
18
17
16
15
14
12
12
11
10
9
8
7
6
5
4
2
2
2
1
Trener gości z kolei zdecydował się na takich zawodników:
Taki skład wystawił dzisiaj trener GKS-u Katowice:
Młody zawodnik katowickiego teamu obchodził ostatnio urodziny:
Gracze z Łęcznej jeszcze nie mogą myśleć o wakacjach. Po 33. kolejkach plasują się na szesnastym miejscu w tabeli I Ligi i tracą dwa oczka do bezpiecznej strefy. Trzeba jednak dodać, że plasujące się wyżej Pogoń Siedlce i Stomil Olsztyn są ostatnio w dobrej dyspozycji. Górnik z kolei w ostatniej kolejce pokonał Raków Częstochowa 2:1 i nadal liczy na utrzymanie ligowego bytu. Bilans bramkowy teamu jest jednak bardzo mizerny (29:41).
GKS Katowice lubi stawiać na młodzież:
Zespół ten w obecnym sezonie przeżywa prawdziwą sinusoidę nastrojów. Po pierwszej części sezonu plasował się w środku tabeli, natomiast później pewnym krokiem zmierzał ku Lotto Ekstraklasie. Na finiszu przyszła jednak spora zadyszka i ambicje dotyczące awansu trzeba będzie odłożyć na kolejną kampanię ligową. W ostatnim ligowym meczu katowiczanie zremisowali 1:1 z Olimpią Grudziądz. Aktualnie plasują się na szóstym miejscu w ligowej tabeli i mają na koncie 51. oczek. Bilans bramkowy graczy Jacka Paszulewicza jest dodatni (43:34).
Łęcznianie szykują się do zbliżającej batalii: