2:3
finał (0:1)
30.09.2017, 18:00 • Stadion Miejski, Tychy • 11 • 11. kolejka • Karol Drabik
GKS Tychy – Pogoń Siedlce
2:3
finał (0:1)
Gole: 70. Zapolnik (kar.), 74. Zapolnik – 42. Tomasiewicz (kar.), 61. Zjawiński, 86. Żytko (kar.)
Kartki: 50. Szumilas (GKT), 54. Ćwielong (GKT) – 44. Zjawiński (SDL), 58. Szrek (SDL), 84. Tomasiewicz (SDL)
Spudłowany karny!:
GKS Tychy:
Dobroliński – Grzybek, Tanżyna, Biernat, Abramowicz – Matusiak (46. Szumilas), Łuszkiewicz – Błanik, Ćwielong, Zapolnik, Fidziukiewicz (46. Radzewicz).
Zmiany: Kubik – Mańka, Szywacz, Piątek, Szumilas, Radzewicz, Bogusławski
Trener:
Pogoń Siedlce:
Misztal – Szrek (81. Polkowski), Czarnecki, Żytko, Ratajczak – Tomasiewicz, Bajdur, Mroziński, Chyła – Zjawiński, Paluchowski.
Zmiany: Frąckowiak – Wichtowski, Krawczyk, Jegliński, Świerblewski, Kun, Polkowski
Trener:
Sędziowie: Mateusz Złotnicki, Jarosław Mikołajewski, Maciej Majewski
Widownia: 3957
Co stało się z GKSem na początku drugiej połowy? Gospodarze kompletnie przespali ten fragment meczu. Zdecydowanie za mało w ofensywie pokazywali się boczni defensorzy. Jurij Szatałow za pewne nie zdecyduje się już nigdy na wariant z Zapolnikiem na skrzydle, bowiem dzisiejszy mecz pokazał że jest to urodzony napastnik. Na cichego lidera zaczyna wyrastać Błanik, który w trudnych momentach potrafi pociągnąć grę, zrobić przewagę, wywalczyć rzut karny. Kibice Trójkolorowych z niecierpliwością wyczekują na powrót Grzeszczyka, który powinien uczynić grę w środku pola mniej chaotyczną.
GKS przegrywa pierwsze spotkanie w lidze na własnym obiekcie w tym sezonie. No cóż, każda seria kiedyś się kończy! Za tydzień tyszanie muszą pokazać się po prostu z lepszej strony! (20:00:31)
90+4
90+4
90+4
90+2
90+2
90+1
90
90
90
89
88
86
Bramkę z rzutu karnego zdobywa MATEUSZ ŻYTKO!
85
84
84
83
81
80
79
78
76
74
Strzelcem bramki KAMIL ZAPOLNIK! Ponownie w roli głównej akcji Błanik, który znakomicie dograł futbolówkę w pole bramkowe do Zapolnika. Tyska napastnik jest dzisiaj bezbłędny.
72
70
Bramkę z rzutu karnego zdobywa KAMIL ZAPOLNIK! Błanik dał impuls rajdem w pole karne Pogoni, gdzie znalazł kontakt z jednym ze stoperów. Zapolnik mocym strzałem koło słupka pokonuje Misztala.
67
65
63
61
Strzelcem bramki DARIUSZ ZJAWIŃSKI! Przebitka w środku pola, piłka rzucona prostopadle do Zjawińskiego, który nie myli się w sytuacji sam na sam. Misztal jedynie lekko muska futbolówkę.
59
58
58
56
54
53
52
52
50
47
46
46
46
Wirtualna piłka nożna? W dzień premiery znanej gry piłkarskiej w Tychach zawodnicy GKSu brali udział w turnieju.
Przypomnijmy, że dzisiaj w roli nowego szkoleniowca debiutuje Bartosz Tarachulski. Być może słowo debiutuje nie jest do końca adekwatne, bowiem przed zatrudnieniem Adama Łopotka w czerwcu, to właśnie Tarachulski był trenerem, tyle że tymczasowym.
45+1
45
44
42
Strzelcem bramki GRZEGORZ TOMASIEWICZ! Dziesiątka gości wykorzystała "wapno" nieco w stylu Edena Hazarda. Kibicom GKSu pozostaje się jedynie zastanawiać, co by było, gdyby między słupkami stał Marek Igaz, który parokrotnie w ty sezonie bronił już strzały z jedenastego metra.
41
40
39
37
35
32
29
27
27
24
22
21
18
17
16
15
13
12
11
10
7
Po krótkiej przebitce jeden z siedlczan znalazł się na pozycji spalonej.
6
4
2
1
GKS Tychy: Dobroliński – Grzybek, Tanżyna, Biernat, Abramowicz – Błanik, Matusiak, Łuszkiewicz, Ćwielong – Zapolnik, Fidziukiewicz.
Rezerwowi: Kubik – Mańka, Szywacz, Piątek, Szumilas, Radzewicz, Bogusławski
Pogoń Siedlce: Misztal – Szrek, Czarnecki, Żytko, Ratajczak – Tomasiewicz, Bajdur, Mroziński, Chyła – Zjawiński, Paluchowski.
Rezerwowi: Frąckowiak – Wichtowski, Krawczyk, Jegliński, Świerblewski, Kun, Polkowski
Sędziowie: Mateusz Złotnicki.
Ostatnie spotkanie pomiędzy GKSem Tychy a Pogonią siedlce miało miejsce 19 listopada 2016 roku w Siedlcach. Wówczas gospodarze wygrali 1:0 po bramce Damiana Swierblewskiego.
Dotychczas oba zespoły mierzyły się ze sobą czterokrotnie. Dwa razy wygrywała Pogoń, raz GKS, a jedno spotaknie zakończyło się remisem.
Pogoń Siedlce
Nie tak wyobrażali sobie start tego sezonu w Siedlcach. Pogoń do tej pory wygrała zaledwie dwa spotkania i znajduje się tuż nad strefą spadkową. Ostatni mecz siedlczanie wygrali 23 sierpnia po wspaniałym comebacku z 2:0 na 2:3 ze Stalą w Mielcu. Pokazuje to, że drużyna ma charakter i na pewno nie będzie łatwo przesądzić o ich spadku jakiejkolwiek drużynie. Pytanie jednak brzmi, czy w dzisiejszym meczu starczy im umiejętności, aby powstrzymać świetnie grający na stadionie przy ulicy Edukacji GKS.
GKS Tychy
Po nieudanym wyjeździe do Łęcznej tyszanie wracają do swojej fortecy, gdzie w lidze nie przegrali jeszcze ani jednego spotkania. Starcie z Górnikiem okazało się być niemożliwym do wygrania głównie z powodu otrzymania czerwonej kartki przez Piotra Ćwielonga. Ostatnie spotkania na własny obiekcie GKS jednak wygrał 2:1 z Olimpią Grudziądz. Dodatkowym argumentem na korzyść GKSu jest powrót do treningów ich kapitana – Łukasza Grzeszczyka. Była "dziesiątka" rozegrała we wtorek połowę meczu rezerw i wydaje się, że trener Szatałow będzie dawał jej coraz to więcej szans.