2:2
koniec po rz. karnych (4:5) (1:1)
05.08.2017, 20:30 • Signal Iduna Park, Dortmund • Mariusz Nyka
Borussia Dortmund – Bayern Monachium
2:2
koniec po rz. karnych (4:5) (1:1)
Gole: 12. Pulisic, 71. Aubameyang – 17. Lewandowski, 88. Ł. Piszczek (sam.)
Kartki: 19. Papastathópoulos (DOR), 53. Zagadou (DOR), 87. Rode (DOR), 90+2. Passlack (DOR) – 69. Lewandowski (BAY), 73. Arturo Vidal (BAY)
Zmarnowane karne:
Posiadanie piłki: 61 % : 39 %.
Strzały celne: 4:5. Strzały niecelne: 4:5. Rzuty rożne: 3:4. Spalone: 3:6. Faule: 14:11.
Borussia Dortmund:
Bürki – Ł. Piszczek, Papastathópoulos (C), Bartra, Zagadou (77. Passlack) – G. Castro, Şahin, Dahoud (46. Rode) – Dembèlé, Aubameyang, Pulisic (90+1. Philipp).
Zmiany: Weidenfeller – Isak, Passlack, Philipp, Rode, Subotić, Toprak.
Trener:
Bayern Monachium:
Ulreich – Kimmich, Javi Martínez (60. Süle), Hummels, Rafinha – Rudy, Tolisso (84. Sanches) – Müller (C) (67. Coman), Arturo Vidal, Ribéry – Lewandowski.
Zmiany: Früchtl – Coman, Friedl, Pantovič, Sanches, Süle, Tillman.
Trener:
Sędziowie:
Główny: Felix Zwayer
Widownia:
6. serie 4:5
6. serie 4:5
5. serie 4:4
5. serie 3:4
4. serie 3:3
4. serie 3:3
3. serie 3:2
3. serie 2:2
2. serie 2:2
2. serie 1:2
1. serie 1:1
1. serie 0:1
90+4
90+3
90+2
90+1
90
88
Prawdziwy "kocioł" w polu karnym daje wyrównanie Mistrzom Niemiec! Mocne dośrodkowanie z rzutu wolnego siódmy metr. Uderzenie głową trafia w poprzeczkę. Próbują wbić piłkę zawodnicy Bayernu, strzał Kimmicha futbolówka odbija się od ŁUKASZA PISZCZKA i wpada do siatki! Mamy 2:2!
87
86
85
84
83
82
81
80
79
77
76
75
74
73
71
Przepiękne podanie do PIERRE-EMERICKA AUBAMEYANGA ze środka pola. Gabończyk napędza się w kierunku bramki i ma przed sobą jedynie wychodzącego z bramki Ulreicha. Król Strzelców minionego sezonu w Bundeslidze decyduje się na podcinkę nad głową golkipera i daje prowadzenie BVB – 2:1!
70
69
67
66
65
64
63
62
61
60
59
58
57
56
55
54
53
52
51
50
49
48
47
46
46
45+2
45+2
45+1
45
44
43
42
41
40
39
38
37
36
35
34
33
32
31
29
27
25
23
21
20
19
17
Ależ odpowiedź Bayernu! Zagranie na prawą stronę do Kimmicha. Ten rozpędza się na skrzydle i płaski zagrywa w pole karne. Tam już czeka Lewandowski, który z najbliższej odległości pakuje futbolówkę do siatki. Mamy 1:1 i wszystko rozpoczyna się od początku!
15
14
12
Gigantyczny błąd bloku obronnego Bayernu sprawia, że wychodzą na prowadzenie podopieczni Bosza. Wygarnia piłkę spod nóg Martineza CHRISTIAN PULISIC. Młody Amerykanin staje oko w oko z Ulreichem i nie ma żadnego problemu ze skierowaniem piłki do siatki! 1:0!
11
10
8
6
5
4
3
2
1
Borussia Dortmund:
Bürki – Piszczek, Sokratis, Bartra, Zagadou – Sahin, Castro, Dahoud – Dembele, Pulisić – Aubameyang
Bayern Monachium:
Ulreich – Kimmich, Martinez, Hummels, Rafinha – Tolisso, Rudy – Müller, Vidal, Ribéry – Lewandowski
Pomimo przedsezonowej formy, bukmacherzy większe szanse na sukces w sobotni wieczór dają mistrzom kraju. Za każdą postawioną na Bayern złotówkę można zdobyć 2,31 zł. Niewiele więcej buki płacą w przypadku zwycięstwa BVB. Przy takim scenariuszu nasza wygrana wypłacana będzie po kursie 1:3. Remis i ewentualna dogrywka typowane są na 1:3,6.
Bayern i Borussia to dwa kluby, które w swojej długiej historii najczęściej spośród wszystkich niemieckich zespołów sięgały po Superpuchar kraju. Nic więc dziwnego, że w ostatnich pięciu latach, obie ekipy spotykały się na inaugurację sezonu aż czterokrotnie. Dwa spośród tych starć padały łupem dortmundczyków. W pozostałych dwóch meczach triumf odnosił Bayern. Historia pokazuje więc, że w sobotę czekają nas olbrzymie emocje, a ostatecznego zwycięzcę wskazać jest niezwykle ciężko.
W Bawarii nastroje przed inauguracją sezonu nie są najlepsze. Wszystko przez fakt, iż na sześć rozegranych sparingów Bayern triumfował tylko w jednym. Choć każdy wie, że mecze te mają charakter czysto treningowy, to jednak w Monachium parcie na wynik jest olbrzymie, nawet ten mało znaczący. Z kolei w obozie Mistrzów Niemiec wszyscy starają się zachować spokój. Carlo Ancelotti, a także największe gwiazdy, z Lewandowskim na czele, powtarzają że na start rozgrywek zespół będzie gotowy. Dlatego właśnie ekipa z Allianz Areny na porażkę pozwolić sobie nie może, bo to mocno zachwieje pewnością drużyny i wykluczy spokojne przepracowanie ostatniego etapu przedsezonowych przygotowań.
Borussia jak zawsze, w najbliższych rozgrywkach ma walczyć o najwyższe cele. Włodarze BVB wymagają przede wszystkim poprawy na ligowym podwórku, gdzie w ubiegłym sezonie zespół "Czarno-Żółtych" ukończył kampanię dopiero na trzeciej lokacie. Nowy trener dortmundczyków w letnim okienku transferowym na razie nie poszalał, skupiając się na uzupełnieniu składu piłkarzami z Bundesligi. Plotki głoszą jednak, iż na Signal Iduna Park zawita jeszcze nie jeden piłkarz. W przedsezonowych sparingach gracze Bosza grali "w kratkę", lecz sobotnie starcie ma być nowym otwarciem przed rokiem, który przywróci sukcesy do Zagłębia Ruhry.