2:1
finał (1:0)
31.01.2017, 20:45 • Liberty Stadium, Swansea • Runda 23 • Bartek Łojewski
Swansea City A.F.C. – Southampton F.C.
2:1
finał (1:0)
Gole: 39. Mawson, 70. Sigurdsson – 57. S. Long
Kartki: 44. Cork (SWN)
Spudłowany karny!:
Swansea City A.F.C.:
Fabiański – Naughton, F. Fernández, Mawson, M. Olsson (76. Rangel) – Cork, T. Carroll – Sigurdsson, Fer (72. K. Sung-yong), Routledge (60. L. Narsingh) – F. Llorente.
Zmiany: Nordfeldt – Amat, K. Sung-yong, Bastón, Dyer, Rangel, L. Narsingh.
Trener:
Southampton F.C.:
Forster – Soares, Stephens, Yoshida, Bertrand – S. Davis, Romeu, Clasie (76. McQueen) – Redmond (77. Sims), S. Long, Tadić (56. Boufal).
Zmiany: Taylor – Gardoş, Boufal, Reed, Højbjerg, McQueen, Sims.
Trener:
Sędziowie:
Główny: Roger East (ENG)
Boczni: Jake Collin (ENG), Harry Lennard (ENG)
Techniczny: Steve Martin (ENG)
Widownia:
Sigurdsson jest już zamieszany w 14 bramek dla Swansea- 7 bramek i 7 asyst:
Paul Clement odnosi drugą ligową wygraną z rzędu:
90+4
90+3
90+2
90+1
90
89
88
87
86
85
84
83
82
81
80
79
78
77
76
76
74
73
72
71
70
70. Gylfi Sigurdsson (SWN) - 2:1
70
Po tym stałym fragmencie gry z kontrą wychodzą podopieczni Paula Clementa. Kapitalne przyspieszenie w tej sytuacji pokazał Narsingh. Holender w kluczowym momencie dostrzegł po drugiej stronie pola karnego dostrzegł SIGURDSSONA, a Islandczyk po strzale z woleja ponownie wyprowadza swoją drużynę na prowadzenie.
69
68
67
66
65
64
63
62
61
60
59
57
57. Shane Long (SOT) - 1:1
57
Płaskie dośrodkowanie z lewej strony w wykonaniu Bertranda w pole karne, gdzie nieobstawiony stał SHANE LONG. Irlandczyk wbiegał na bliższy słupek i nie dał szans Fabiańskiemu na skuteczną obronę.
56
55
54
53
52
51
49
48
47
46
46
Do przerwy 1:0 dla The Swans:
45+2
45+1
45
45. Strzał z dystansu Sigurdssona:
45
44
44
43
42
41
40
39
39. Alfie Mawson (SWN) - 1:0
39
I mamy pierwszego gola na Liberty Stadium. Sigurdsson dośrodkował na bliższy słupek, gdzie wbiegał ALFIE MAWSON i środkowy obrońca, przy dużym udziale Romeu wpakował piłkę do siatki.
38
37
36
35
34
33
32
31
30
29
28
27
26
25
24
23
22
21
20
19
18
17
16
14
13
12
11
10
9
8
7
6
5
4
3
3. Niecelny strzał Longa:
3
2
1
1
Tak prezentuję się skład gospodarzy, w bramce Łabędzi oczywiście Łukasz Fabiański:
Oto ustawienie drużyny Claude'a Puela:
W zeszłym sezonie również Święci okazali się lepsi od swoich rywali, będąc górą w obu ligowych potyczkach.
Historia starć obu ekip również przemawia na korzyść piłkarzy z południowej Anglii, którzy wygrali osiem z piętnastu meczów między tymi drużynami. Swansea było lepsze tylko w czterech takich rywalizacjach.
Claude Puel w ciepłych słowach wypowiadał się o najbliższym rywalu. Podkreślał, że Swansea ma dobrze funkcjonującą defensywę przez co trudno się z nimi gra:
Podopieczni Claude Puela w zeszłym tygodniu przełamali niemoc w Premier League, wygrywając pierwszy raz po czterech kolejnych porażkach. Kibice Świętych raczej nie myślą już o miejscu w czołowej szóstce tabeli, dlatego szanse na występy w Europie w przyszłym sezonie upatrują w krajowych pucharach. Wprawdzie w środku tygodnia piłkarze z południowej Anglii odpadli w środku tygodnia z FA Cup po wysokiej porażce z Arsenalem aż 0:5, to wciąż mają szanse wygrać Puchar Ligi Angielskiej. Rywalem drużyny francuskiego trenera w finale na Wembley będzie ekipa Manchesteru United.
Paul Clement wierzy, że wygrana z Liverpoolem będzie dla jego zespołu swojego rodzaju bodźcem oddziałującym na Łabędzie w kolejnych meczach:
Gospodarze nieco dźwignęli się z kolan, ogrywając w zeszłej serii spotkań Liverpool na Anfield. Dzięki wygranej z The Reds popularne Łabędzie opuściły strefę spadkową i z osiemnastoma punktami znajdują się na siedemnasty miejscu. Odkąd stery na Liberty Stadium przejął Paul Clement to podopieczni angielskiego szkoleniowca odpadli z Pucharu Anglii w starciu z Hull City oraz zanotowali kolejną porażkę z Arsenalem, po tych dwóch przyszedł nieoczekiwany triumf nad Liverpoolem i wszyscy związani z walijskim klubem mają nadzieję, że ostatnia wiktoria nie była dziełem przypadku i uda się osiągnąć Swansea cel minimum na ten sezon, czyli pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.