1:4
finał (1:2)
29.10.2016, 16:15 • Estadio Mendizorroza, Vitoria • Runda 10 • Mateusz Nyka
Deportivo Alaves – Real Madryt
1:4
finał (1:2)
Gole: 7. Deyverson – 18. Ronaldo (kar.), 33. Ronaldo, 85. Morata, 88. Ronaldo
Kartki: 17. Deyverson (DAL), 39. D. Torres (DAL), 52. Hernández (DAL), 81. Femenía (DAL), 86. Krstičić (DAL) – 60. Bale (REA)
Spudłowany karny!: 79. Ronaldo (REA), bramkarz Pacheco obronił
Posiadanie piłki: 41 % : 59 %.
Strzały celne: 3:5. Strzały niecelne: 4:7. Rzuty rożne: 4:3. Spalone: 1:3. Foule: 15:6.
Deportivo Alaves:
Pacheco – Femenía, Alexis, Feddal, Carnero García, Hernández – Camarasa, García (62. Krstičić), D. Torres (84. Santos) – Deyverson, Méndez (67. Katai)
Zmiany:
Ortolá – Santos, C. Espinoza, Toquero, Vigaray, Katai, Krstičić
Trener:
Real Madryt:
Navas – Danilo, Pepe (24. Nacho), Varane, Marcelo – Kovačić, Kroos, Isco – Bale (87. L. Vázquez), Benzema (66. Morata), Ronaldo
Zmiany:
Casilla – Nacho, James Rodríguez, Coentrão, L. Vázquez, Asensio, Morata
Trener:
Sędziowie:
Główny: José María Sánchez Martínez
Boczni: José Gallego García, Javier Martínez Nicolás
Widownia:
"Królewscy" dopisują kolejne trzy punkty na swoje konto!
90+4
90+3
90+2
90+1
90
89
88
88. Cristiano Ronaldo (REA) - 1:4
88
Jeszcze podwyższają prowadzenie "Los Blancos"! Kovacić ruszył środkiem pola i podał do CRISTIANO RONALDO, który będąc w szesnastce zagrał do obiegającego go Marcelo, a Brazylijczyk po chwili oddał piłkę jeszcze Portugalczykowi! Ten musnął ją i dzięki temu miał trochę miejsca na piątym metrze, co pewnie wykorzystał, pokonując Pacheco! 1:4!
87
86
85
85. Álvaro Morata (REA) - 1:3
85
Chyba już rozstrzygają to spotkanie goście! Marcelo będąc na własnej połowie rewelacyjnie uruchomił ÁLVARO MORATĘ, który wyprzedził Feddala i stanął oko w oko z Pacheco! Hiszpan długo się nie zastanawiał i wykorzystał fakt, że jego rodak był wysoko ustawiony! Piękny lob i mamy 1:3!
84
83
82
81
79
79. Wybroniona jedenastka przez Pacheco:
79
78
78. Sytuacja, w której sędzia przyznał gościom rzut karny:
78
77
76
74
73
72
71
70
69
69. Niecelna ekwilibrystyczna próba Ronaldo:
69
68
67
66
65
64
63
62
61
60
59
58
57
56
55
55. Kąśliwe uderzenie Deyversona:
55
54
53
52
51
49
48
47
47. Zmarnowana szansa przez Camarasę:
47
46
Do przerwy 1:2 na Estadio Mendizorroza.
45+2
45+1
45
44
43
42
41
40
39
38
37
36
35
Deportivo Alaves 50%-50% Real Madryt
34
33
33. Cristiano Ronaldo (REA) - 1:2
33
Ależ piękne trafienie zalicza CRISTIANO RONALDO! W swoim stylu zbiegł on ze skrzydła do środka, gdzie miał sporo wolnego miejsca! Długo się nie zastanawiał i huknął z prostego podbicia idealnie obok prawego słupka! 1:2!
31
30
29
28
27
26
25
24
23
22
21
20
19
18
18. Cristiano Ronaldo (REA) - 1:1
18
Bardzo pewnie tę jedenastkę wykonał stały wykonawca rzutów karnych, a więc CRISTIANO RONALDO! Spokojnie podbiegł on do futbolówki, wyczekał Pacheco, który rzucił się przy lewym słupku, a Portugalczyk skierował piłkę w przeciwnym kierunku. Mamy remis!
17
16
16. Zagranie ręką Deyversona we własnej szesnastce:
16
15
14
13
12
11
10
9
7
7. Deyverson (DAL) - 1:0
7
Ależ zaskakująco zaczyna się to spotkanie! Hernandez rozpędził się lewą stroną i poradził sobie z atakującym go Pepe! Płasko zacentrował w pole karne i z futbolówką fatalnie minął się wychodzący Navas! Nie popisał się także Varane i DEYVERSON bez problemów wpisał się na listę strzelców!
6
5
4
3
2
1
W taki sposób rozgrzewają się bramkarze gospodarzy.
Deportivo Alavés:
Pacheco – Femenía, Alexis, Feddal, Carnero García, Hernández – Camarasa, García, D. Torres – Deyverson, Méndez
Real Madryt:
Navas – Danilo, Pepe, Varane, Marcelo – Kovačić, Kroos, Isco – Bale, Benzema, Ronaldo
Kadra zespołu z Madrytu na sobotnią potyczkę.
"Królewskich" chyba nie trzeba nikomu przedstawiać bowiem jest to aktualnie najlepsza drużyna w Europie, czego dowodem jest dwukrotne wygranie Ligi Mistrzów w ciągu trzech ostatnich lat. W rodzimej lidze madrytczycy zawsze walczą o mistrzowską koronę i nie inaczej jest również w rozgrywkach 2016/2017, w których jest to ich najważniejszy cel do spełnienia. Jak na razie podopiecznym Zinedine Zidane wychodzi to tak jak zakładali, gdyż znajdują się na czele całej stawki, a przy ich nazwie widnieje dwadzieścia jeden "oczek". "Los Blancos" są niepokonani i to świadczy o tym w jak świetnej formie się znajdują. Poza trzema remisami zwyciężyli w każdym spotkaniu i na ten moment są faworytami w sięgnięciu po Mistrzostwo Hiszpanii.
Szkoleniowiec ekipy z Estadio Mendizorroza zapowiada, że powalczy o zwycięstwo, na którym mocno mu zależy.
Przypomnijmy, że Baskowie to tegoroczny beniaminek najwyższej klasy rozgrywkowej w Hiszpanii i ten sezon jak na razie nie mogą zaliczyć do zbytnio udanych, choć z mogło być również gorzej. Ich celem jest na pewno utrzymanie się więc nie należy spodziewać się by zespół z Kraju Basków znalazł się w górnej połowie tabeli. Do tej pory po dziewięciu rozegranych spotkaniach plasują się oni na trzynastym miejscu z dorobkiem dziesięciu punktów. Podopieczni Mauricio Pellegrino zdobyli je dwukrotnie triumfując na rywalami czterokrotnie dzieląc się z nimi zdobyczą. Jak łatwo się domyślić mają na koncie trzy porażki, jeśli chodzi o bilans bramkowy to jest on ujemny. Dokładniej to dziewięć bramek strzelonych i jedenaście straconych.