2:4
finał (2:3)
29.10.2016, 18:30 • Selhurst Park, Londyn • Runda 10 • Michał Rawa
Crystal Palace F.C. – Liverpool F.C.
2:4
finał (2:3)
Gole: 18. McArthur, 33. McArthur – 16. Can, 21. Lovren, 44. Matip, 71. Firmino
Kartki: 62. Cabaye (CRP) – 49. Can (LIV), 72. Firmino (LIV)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 44 % : 56 %.
Strzały celne: 6:10. Strzały niecelne: 1:7. Rzuty rożne: 3:3. Spalone: 4:1. Foule: 15:5.
Crystal Palace F.C.:
Mandanda – J. Ward, Tomkins, Dann (C), Kelly – McArthur (85. Campbell), Ledley (74. Puncheon) – Čung-Jong (66. Townsend), Cabaye, Zaha – J. Benteke.
Zmiany: Hennessey – Delaney, Flamini, Puncheon, Townsend, Fryers, Campbell.
Trener:
Liverpool F.C.:
Karius – Clyne, Matip, Lovren, Moreno – Lallana (76. Wijnaldum), Henderson (C), Can – Mané (90+1. Klavan), Firmino, Coutinho (89. Origi).
Zmiany: Mignolet – Klavan, Leiva, Randall, Wijnaldum, Origi, Sturridge.
Trener:
Sędziowie: Andre Marriner – Simon Beck, Andy Garrat
Widownia: 25 628
Kapitan The Reds chwali rywali i ma szacunek do zdobytych trzech punktów.
3. Liverpool 23 pkt.
...
12. Crystal Palace 11 pkt.
Strzały na bramkę: 6:10.
Strzały niecelne: 1:7.
Rzuty rożne: 3:3.
Spalone: 4:1.
Faule: 15:5.
90+4
90+4
90+3
90+1
90
90
89
88
86
85
83
Radość ofensywnej trójki The Reds.
81
80
79
78
77
76
75
74
73
73. Wilfried Zaha (CRP)
73
72
71
71. Roberto Firmino (LIV) - 2:4
71
Fatalne ustawienie obrońców gości, którzy byli za daleko od siebie. Zauważył tą autostradę Henderson, który podał do ROBERTO FIRMINO, a ten uderza nad wychodzącym z bramki Mandandą.
70
69
67
66
66
64
62
62
61
61
59
57
56
55
55. Sadio Mané (LIV)
55
53
52
51
49
49
48
47
46
46
Statystyki obu drużyn po pierwszej połowie.
Już 12 piłkarzy The Reds trafiało do siatki w tym sezonie. Jurgen Klopp może być z tego tylko szczęśliwy.
45+3
45+3
45+2
45+1
45
44
44. Joël Matip (LIV) - 2:3
44
Drugi gol z rzutu rożnego dla The Reds! Coutinho wrzuca do JOELA MATIPA, który uciekł w polu karnym Tomkinsowi i uderzył głowką pod porzeczkę bramki Mandandy.
43
42
41
40
40. Sadio Mané (LIV)
40
37
37. Sadio Mané (LIV)
37
36
35
33
33. James McArthur (CRP) - 2:2
33
Co za spotkanie! Benteke podaje na skrzydło do Zahy, który kątem oka znalazł wchodzącego w pole karne JAMESA McARTHURA i wrzucił do niego piłkę, a pomocnik gospodarzy po raz drugi strzałem głową pokonuje Kariusa. A pojedynek główkowy z McArthurem przegrał nie kto inny jak Dejan Lovren. Co on może myśleć o swoim występie dzisiaj?
32
30
29
29. Alberto Moreno (LIV)
29
28
27
26
25
24
23
21
21. Dejan Lovren (LIV) - 1:2
21
DEJAN LOVREN rehabilituje się za straconą bramkę! Coutinho wykonuje rzut rożny, celna wrzutka Brazylijczyka znajduje adresata w Lovrenie, który strzałem głową, pomiędzy nogami Mandandy daje prowadzenie The Reds.
20
18
18. James McArthur (CRP) - 1:1
18
Fatalny błąd Dejana Lovrena. Matip podaje do swojego kolegi ze środka defensywy, a ten nie atakowany nerwowo kopie piłkę w górę. Pierwszy do niej dobiega JAMES McARTHUR i strzałem głową lobuje wychodzącego do futbolówki Lorisa Kariusa.
17
16
16. Emre Can (LIV) - 0:1
16
Coutinho górą przerzuca piłkę w pole karne Crystal Palace. Za linią obrońców gospodarzy, ku im zaskoczeniu, znalazł się Alberto Moreno, który podaje do EMRE CANA, a reprezentant Niemiec płaskim uderzeniem pokonuje Mandandę.
14
13
12
10
9
8
7
5
4
3
2
1
1
1
Crystal Palace F.C.: Mandanda – J. Ward, Tomkins, Dann (C), Kelly – McArthur, Ledley – Čung-Jong, Cabaye, Zaha – J. Benteke.
Rezerwowi: Hennessey – Delaney, Flamini, Puncheon, Townsend, Fryers, Campbell.
Liverpool F.C.: Karius – Clyne, Matip, Lovren, Moreno – Lallana, Henderson (C), Can – Mané, Firmino, Coutinho.
Rezerwowi: Mignolet – Klavan, Leiva, Randall, Wijnaldum, Origi, Sturridge.
The Reds przybyli na Selhurst Park.
Skład Liverpool F.C.
Skład Crystal Palace F.C.
Yohan Cabaye zapewnia, że dzięki ciężkej pracy czuje się gotowy, by rywalizować z Liverpoolem. Zdominowanie środka pola w tym meczu będzie szalenie trudne.
W przypadku meczów tych dwóch drużyn sytuacja jest dość niecodzienna. W czterech ostatnich meczach, w których rywalizowały za każdym razem to goście wywozili komplet punktów. Dwa razy górą był Liverpool, dwa razy Crystal Palace. Czy tradycji stanie się zadość i to The Reds wywiozą trzy punkty z Londynu? Pozostaje nam tylko czekać na rozwój wypadków.
Trzy mecze bez zwycięstwa nie świadczą o zespole zbyt dobrze. I rzeczywiście, podopieczni Alana Pardew w ostatnich kolejkach obniżyli loty. Głównym celem Orłów jest oczywiście utrzymanie w lidze. Z tym problemu być nie powinno, ale na Selhurst Park marzy się raczej o zakończeniu sezonu w pierwszej dziesiątce. O to może być niezmiernie trudno, bo konkurencja jest ogromna, ale do końca rozgrywek pozostało bardzo dużo czasu. Jutro drużynę czeka bardzo trudny sprawdzian. Crystal Palace może wygrać to spotkanie, ale nie wyjdzie na murawę w roli faworyta.
Sezon 2014/2015 był dla The Reds najlepszym od wielu lat. Drużyna zajęła drugie miejsce w lidze do samego końca walcząc o tytuł mistrzowski. Tym razem już pod skrzydłami Jurgena Kloppa Liverpool ponownie aspiruje do walki o pierwsze miejsce. Trzeba przyznać, że zespół jest bardzo poukładany i odpowiednio zbalansowany. Piłkarze zarówno w sobie, jak i w kibicach rozbudzili już tak ogromny apetyt, że każdy mecz bez zwycięstwa będzie wiązał się z rozczarowaniem.