1:6
koniec (0:4)
15.10.2016, 20:45 • Estadio Benito Villamarín, Sewilla • Runda 8 • Mateusz Nyka
Real Betis – Real Madryt
1:6
koniec (0:4)
Gole: 56. Cejudo – 4. Varane, 32. Benzema, 40. Marcelo, 45. Isco, 62. Isco, 79. Ronaldo
Kartki: 48. Pezzella (RBE), 78. Zozulja (RBE), 90+1. Petros (RBE) – 43. Isco (REA)
Zmarnowane karne:
Posiadanie piłki: 48 % : 52 %.
Strzały celne: 2:9. Strzały niecelne: 6:8. Rzuty rożne: 2:5. Spalone: 0:1. Faule: 14:8.
Real Betis:
Adán – Piccini, Mandi, Pezzella, Durmisi – Brašanac (46. Cejudo), Petros, Martin (68. D. Ceballos) – Joaquín (C), Alegría (46. Zozulja), Rubén Castro
Zmiany:
D. Giménez – Musonda, A. Sanabria, D. Ceballos, Donk, Cejudo, Zozulja.
Trener:
Real Madryt:
Navas – Carvajal, Pepe, Varane, Marcelo (C) – Kovačić (65. L. Vázquez), Kroos, Isco – Bale (80. Asensio), Benzema (75. Morata), Ronaldo
Zmiany:
Casilla – Morata, L. Vázquez, Asensio, Danilo, Nacho, Díaz.
Trener:
Sędziowie:
Główny: Jesús Gil Manzano
Boczni: Ángel Nevado Rodríguez, José Manuel Fernández Miranda
Techniczny: Carlos Sánchez Laso
Widownia:
90+2
90+2
90+1
90
89
88
87
86
85
84
83
82
81
80
79
Morata będąc tyłem do bramki świetnie opanował futbolówkę i idealnie dograł do rozpędzonego CRISTIANO RONALDO! Portugalczyk zostawił za plecami Picciniego i płaskim uderzeniem przy słupku z około szesnastu metrów pokonał Adana! 1:6!
78
77
76
75
74
73
72
71
70
69
68
67
66
65
64
63
62
Kapitalne trafienie zalicza ISCO! Ronaldo miał sporo miejsca na prawej flance i zacentrował do wbiegającego na piąty metr Benzemy! Francuz minął się z piłką, a ta spadła jeszcze pod nogi Isco, który idealnie przymierzył i futbolówka wylądowała w okienku bramki! 1:5!
61
60
59
58
57
56
Wreszcie bramkę zdobywają gospodarze! Pepe niedokładnie podał do Kovacicia i futbolówka trafiła do Martina, który dograł do Rubena Castro. Ten bez przyjęcia obsłużył ÁLVARO CEJUDO i Hiszpan będąc oko w oko z bramkarzem Realu łatwo go pokonał! 1:4!
55
54
53
52
50
49
48
47
46
46
45+1
45
Co za kontra w wykonaniu "Królewskich"! Benzema ruszył środkiem pola i przytomnie podał na lewą flankę do rozpędzonego Ronaldo, a ten idealnie zacentrował wzdłuż bramki do Pepe! Portugalczyk obsłużył jeszcze biegnącego obok niego ISCO, który z dwóch metrów wpakował futbolówkę do siatki! 0:4!
44
43
42
41
40
Kolejne trafienie dla gości, ale tym razem było ono nieco przypadkowe! Benzema uderzył z dystansu i piłka po drodze odbiła się od nóg Mandiego po czym spadła na klatkę piersiową MARCELO. Brazylijczyk na pełnym luzie zaliczył dobre przyjęcie i efektownym strzałem z bliska pokonał Adana! 0:3!
39
38
37
36
35
34
33
32
Podwyższają prowadzenie przyjezdni! Kroos kapitalnie ruszył środkiem pola i momentalnie znalazł się w szesnastce przeciwników! W idealnym tempie podał na lewo do KARIMA BENZEMY, który z bliska na pełnym spokoju pokonał Adana! 0:2!
31
30
29
28
27
26
25
24
23
22
21
20
19
18
17
16
15
14
13
12
11
10
9
8
7
6
4
Bardzo szybko na prowadzenie wyszli podopieczni Zinedine Zidane! Kroos idealnie dośrodkował z tego stałego fragmentu na piąty metr! Tam wysoko wyskoczył RAPHAËL VARANE, który wykorzystął swój wzrost i pewnie pokonał bezradnego Adana! 0:1!
3
2
1
Real Betis Balompié:
Adán – Piccini, Mandi, Pezzella, Durmisi – Brašanac, Petros, Martin – Joaquín, Alegría, Rubén Castro
Real Madryt:
Navas – Carvajal, Pepe, Varane, Marcelo – Kovačić, Kroos, Isco – Bale, Benzema, Ronaldo
Z kolei Real jak zwykle znajduje się w czubie całej stawki LaLiga. Madrytczycy są na drugiej lokacie z dorobkiem piętnastu punktów, a z pierwszym Atletico przegrywają tylko gorszym stosunkiem goli. Jedenastokrotni zwycięzcy Ligi Mistrzów zdobyli szesnaście trafień i dali sobie wbić o dziewięć mniej.
Natomiast "Królewscy" fenomenalnie rozpoczęli rozgrywki 2016/2017 i było widać po nich, że głównym założeniem jest sięgnięcie po Mistrzostwo Hiszpanii by w końcu znów być na szczycie na krajowym szczeblu. Wszystko szło zgodnie z planem bowiem madrytczycy w pięciu pierwszych kolejkach sięgnęli po komplet punktów. Później jednak nadszedł kryzys, który spowodował trzy remisy z rzędu. Drużyna ze stolicy najpierw u siebie podzieliła się punktami z Villarrealem (1:1), następnie na wyjeździe z Las Plamas (2:2) i znów na własnym boisku, lecz tym razem z Eibarem (1:1). Te wyniki bardzo nie spodobały się kibicom, którzy liczą na jak najszybsze przełamanie złej passy i dalszy marsz w górę tabeli. Wartym zaznaczenia jest na pewno fakt, iż Real nie odniósł jeszcze ani jednej porażki.
Andaluzyjczycy dosyć przeciętnie wystartowali w nowym sezonie, w którym jak zwykle głównym celem jest utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Wydaje się, że spokojnie stać ich na to, ponieważ dysponują całkiem ciekawą kadrą, a znajdziemy w niej takich graczy jak: Joaquin, Ruben Castro czy młody i perspektywiczny Dani Ceballos. Do tej pory podopieczni Gustavo Poyeta grali bardzo w kratkę i dobre występy przeplatali słabymi. Na swoim koncie mają dwa zwycięstwa (3:2 z Valencią, 1:0 z Malagą), a także taką samą ilość remisów (0:0 z Deportivo La Coruna, 2:2 z Granadą). Ponadto "Verdiblancos" w trzech przypadkach musieli uznać wyższość przeciwników, a było to w starciach z: FC Barceloną (2:6), Sevillą (0:1) i Realem Sociedad (0:1).