Zawisza Bydgoszcz – Olimpia Grudziądz

1:1

finał (0:0)

Statystyki

01.04.2016, 18:00 • Stadion Zawiszy Bydgoszcz im. Zdzisława Krzyszkowiaka • Runda 24 • Mateusz Nyka

To już wszystko z Bydgoszczy. Dziękujemy Państwu bardzo serdecznie za wspólnie spędzony czas i jednocześnie zapraszamy na pozostałe relacje na portalu lajfy.com. Dobrego wieczoru! (19:55:35)

Zakończyło się właśnie jedno z piątkowych spotkań 24 kolejki I ligi, w którym mierzyły się drużyny Zawiszy Bydgoszcz i Olimpii Grudziądz. Po niezbyt ciekawej pierwszej odsłonie i lepszej drugiej ostateczny wynik to 1:1. Gole strzelali kolejno Kamil Drygas (z rzutu karnego) i Nildo Franca Junior. Wydaje się, że taki rezultat jest sprawiedliwy, ponieważ oba zespoły zaprezentowały podobny poziom gry i stworzyły sobie porównywalną liczbę okazji. Z pewnością jednak nie są zadowoleni z niego miejscowi, których interesowało dzisiaj tylko zwycięstwo.

90+3

Koniec meczu.

90+2

Jeszcze Danielak wykonywał aut, który doleciał aż w pole karne przeciwników. Tam niespodziewanie piłka trafiła pod nogi Angielskiego, który posłał ją obok słupka.

90+1

Co za okazja dla gospodarzy! Mica dośrodkowuje na dalszy słupek do Danielaka. Wydawało się, że piłkę wyłapie wychodzący Fabiniak, ale fatalnie się z nią minął. Danielak szczęśliwie strzelił i futbolówkę z linii bramkowej wybił Zitko.

Sędzia zdecydował się doliczyć trzy dodatkowe minuty do regulaminowych dziewięćdziesięciu.

Malec podaje górą do Darmochwała, który wpada w szesnastkę. Bardzo ostro ciałem wchodzi w niego Kamiński, mimo to arbiter nie używa gwizdka.

Po niezbyt udanej interwencji M'voto do futbolówki dopadł Ciechanowski. Będąc w polu karnym próbował uderzyć, ale trafił tylko w nogi Danielaka.

Dośrodkowanie Łukowskiego przedłużył Stawarczyk, jednak Drygas nie zdołał dojść do pozycji strzeleckiej. Wznowi Fabiniak.

W nogę Lewickiego nakładką wszedł Zitko i sędzia słusznie odgwizdał faul na korzyść podopiecznych Zbigniewa Smółki.

Ostatnia roszada w zespole biało-zielonych. Za Bartlewskiego pojawia się Trzepacz.

Próba rozciągnięcia gry przez Kurowskiego do pokazującego się Kaczmarka. Była ona za mocna i z autu wznowi Zawisza.

Mica niedokładnie zagrał do Drygasa i ten zmuszony był atakować wślizgiem. Mimo obiecującego początku tego wypadu ofensywnego nic z tego nie wynikło.

Długie wybicie Fabiniaka do Nildo Francy Juniora, który nie upilnował swojej pozycji i wpadł w pułapkę ofsajdową.

Jeszcze raz zabłysnął Łukowski! Balansem ciała zwiódł on Ciechanowskiego i Kłusa i dzięki temu miał pozycję do strzału, który poszybował nad poprzeczką.

Kurowski dobrze pomyślał i chciał bez przyjęcia pograć z Nildo Francą Juniorem. Jego zamiary idealnie przeczytał M'voto.

Rzut rożny wykonywany przez Łukowskiego spowodował małe zamieszanie w szesnastce Olimpii, ale ostatecznie wszystko przerwał sędzia boczny wskazując pozycję spaloną.

Trzecia zmiana w ekipie niebiesko-czarnych. Swój występ kończy Arel, a kilkanaście minut otrzymuje Gajewski.

Kaczmarek szczęśliwie przedzierał się na lewej stronie aż w końcu nadział się na Kamińskiego, który sprytnie go zatrzymał.

Z bardzo dobrej strony pokazał się teraz Łukowski! Mimo, że był on tyłem do bramki to pięknie się odwrócił i znalazł miejsce na uderzenie. Wyłapał je jednak Fabiniak.

Drygas miał dobry pomysł by uruchomić niepilnowanego Łukowskiego. Kapitan bydgoszczan zrobił to niedokładnie i akcja spaliła na panewce.

Węglarz wybija piłkę daleko przed siebie w kierunku Łukowskiego. Ten przegrywa pojedynek w powietrzu, ale aut będzie miał Zawisza.

Kaczmarek fatalnie rozegrał teraz stały fragment gry swojego zespołu. Praktycznie za darmo oddał on futbolówkę miejscowym.

Drugie przemeblowanie w Olimpii. Banasiak ustępuje pola gry dla Darmochwała.

Napastnik biało-zielonych pozbierał się z murawy i po chwili powrócił na nią by dalej rywalizować z obrońcami Zawiszy.

Mamy teraz chwilową przerwę w grze, ponieważ na boisku leży Nildo Franca Junior, który po tym meczu będzie bardzo mocno poobijany.

Banasiak efektownie zszedł ze skrzydła do środka i zdecydował się spróbować swoich sił z dystansu! Była to ciekawa próba, ale piłka poszybowała nad poprzeczką.

Podopieczni Zbigniewa Smółki mieli kolejny w tym starciu rzut rożny. Nie potrafili oni stworzyć z niego nic groźnego, gdyż dobrze ustawieni byli goście.

Kapitalna okazja dla bydgoszczan! Po szybko rozegranym rzucie wolnym Łukowski wpadł w pole karne i złamał akcję na prawą nogę. Strzelił po ziemi, lecz trafił tylko w słupek.

Nildo Franca Junior wyprzedził pilnującego go Stawarczyka i zagrał do urywającego się Ciechanowskiego. Tego skutecznie zablokował wracający za nim Danielak.

Nildo Franca Junior próbował zastawiać się przed atakującym go jednym z graczy niebiesko-czarnych, mimo to zdaniem arbitra to czarnoskóry piłkarz przekroczył przepisy.

Bardzo ładne prostopadłe podanie z głębi pola do urywającego się Kaczmarka. Ten nieźle opanował piłkę, ale nie potrafił dokładnie obsłużyć partnera.

Po jednej roszadzie przeprowadzają szkoleniowcy obu ekip. W Olimpii za Smolińskiego wchodzi Kurowski, a w Zawiszy za Michalika Łukowski.

Nic groźnego z tego kornera nie wyszło, ponieważ sędzia dostrzegł przewinienie wysoko skaczącego Drygasa.

Kamiński rozpędza się na prawym skrzydle i nabija stojącego naprzeciwko niego Malca. Rzut rożny dla przyjezdnych.

Po tym starciu z Nildo Francą Juniorem pomocy medycznej potrzebował Drygas, który dosyć mocno oberwał. Będzie mógł on jednak kontynuować grę.

Gol dla Olimpii!

Po jedenastu minutach gry odpowiadają trafieniem również grudziądzanie! Drygas nie zdołał przepchnąć NILDO FRANCY JUNIORA i ten podał do Banasiaka, który huknął bardzo mocno. Futbolówkę przed siebie "wypluł" Węglarz i do siatki wpakował ją wspomniany Nildo Franca Junior.

Wyraźnie spóźniony Danielak bardzo brzydko wchodzi w nogi Ciechanowskiego. Żółta kartka dla grającego dzisiaj na lewej obronie wypożyczonego z Pogoni Szczecin piłkarza.

Michalik po raz kolejny w tym meczu chciał pokombinować z Kamińskim. Tym razem do udanej akcji zabrakło im metrów na boisku.

Kłus brzydko sfaulował rozpędzonego Michalika i arbiter słusznie pokazał mu "żółtko". Stały fragment gry w okolicach środka pola dla "Zety".

Świetna szansa dla bydgoszczan! Angielski idealnie centruje w kierunku wbiegających Lewickiego i Drygasa. Futbolówka spada pod nogi tego drugiego, który minimalnie pudłuje.

Ładna próba uruchomienia Banasiaka w polu karnym, jednak pomocnika przyjezdnych w ostatniej chwili powstrzymał interweniujący M'voto.

Kamiński nie przemyślał teraz swojego zagrania do przodu, ponieważ podał tam gdzie nie było żadnego z jego kolegów.

Michalik miał szansę by wyjść z szybką kontrą po tym rzucie wolnym, jednak jego rajd ładnie powstrzymał pilnujący "tyłów" Zitko.

Do stałego fragmentu gry podszedł Kaczmarek, który nie popisał się zbytnio i z jego dośrodkowaniem spokojnie poradził sobie Drygas.

Na murawie doszło teraz do sporych przepychanek po starciu Drygasa ze Smolińskim. Ostatecznie sędzia wszystkich uspokoił i pokazał żółtą kartkę Lewickiemu.

Gol dla Zawiszy!

Do podyktowanej jedenastki podszedł jak zwykle KAMIL DRYGAS! Kapitan gospodarzy pewnie uderzył w lewy narożnik czym zupełnie zmylił Fabiniaka, który rzucił się przy prawym słupku. 1:0!

Michalik pięknie urwał się na prawej stronie i wpadł w pole karne! Podał płasko po ziemi do Mici, który był bardzo mocno atakowany i sędzia zdecydował się wskazać na "wapno"!

Po przerwie w zespole niebiesko-czarnych w miejsce Panayotova pojawił się Mica.

Druga połowa rozpoczęta.

Po pierwszej części spotkania derbowego między Zawiszą Bydgoszcz, a Olimpią Grudziądz na tablicy świetlnej mamy bezbramkowy remis. Mecz ten nie stoi na wysokim poziomie, na murawie mamy bardzo dużo niedokładności i chaotycznej gry. Częściej przy piłce są gospodarze, jednak to goście stworzyli lepsze okazje na gole. Mamy nadzieję, że po przerwie obraz widowiska ulegnie zmianie. Wracamy za kwadrans!

Pierwsza połowa skończona.

Bardzo dobra okazja dla grudziądzan! Banasiak kapitalnie przedarł się na lewym skrzydle i zagrał do niepilnowanego Ciechanowskiego. Ten w dogodnej pozycji trafił tylko wychodzącego Węglarza.

Próba długiego podania na wolne pole od Malca do Nildo Francy Juniora była zbyt mocna i tego spokojnie uprzedził M'voto.

Kolejna wrzutka na szesnastkę Zawiszy. Doszedł do niej nabiegający Nildo Franca Junior, który pomylił się o kilka metrów.

Angielski miał dobrą szansę by wyjść z szybką kontrą, ale jego plany szybko zepsuł świetnie ustawiony Ciechanowski.

Centra Kaczmarka była niezła, choć w powietrzu górowali podopieczni Zbigniewa Smółki, którzy nie bez problemów ostatecznie oddalili niebezpieczeństwo.

Ciechanowski robi coraz więcej zamieszania na prawej stronie gdzie tym razem udało mu się wywalczyć korner dla swojej ekipy.

Kaczmarek urwał się na lewej flance i dośrodkował do wbiegającego Smolińskiego, mimo to piłka spadła pod nogi Nildo Francy Juniora. Ten huknął i futbolówka trafiła w rękę jednego z obrońców "Zety". Gwizdek sędziego jednak milczy.

Michalik miał niezły pomysł by zagrać bez przyjęcia z Kamiński. Udało im się to tuż przy linii bocznej, lecz po chwili wszystko zepsuł Arel.

Ciechanowski jeszcze raz podłączył się do ataku ofensywnego i próbował założyć "siatkę" Danielakowi. Zawodnik z numerem ósmym wyczuł jego zamiary i nie dał się przedryblować.

Tym razem w środku pola starli się Angielski i Kłus. Arbiter odgwizdał przewinienie tego drugiego i swoją akcję będą budować gospodarze.

Panayotov niepotrzebnie wślizgiem zaatakował teraz Smolińskiego. Ten nieco ucierpiał, jednak będzie mógł kontynuować grę.

Po tym rzucie rożnym blisko bramki Węglarza wytworzyło się małe zamieszanie, które ostatecznie przerwał sędzia odgwizdując faul na Węglarzu.

Nildo Franca Junior dobrze zastawiał się przed mocno pilnującym go M'voto. Napastnik gości sprytnie zostawił futbolówkę dla Kaczmarka, który wywalczył korner.

Seria wrzutek z każdej strefy boiska w pole karne Olimpii znów nie przyniosła żadnego zagrożenia bramce strzeżonej przez Fabiniaka.

Smoliński dynamicznie zszedł z prawej strony do środka i spróbował swoich sił z dystansu. Była to dobra próba, z którą efektownie wybronił Węglarz.

Danielak z lewego skrzydła dokładnie dośrodkował na głowę Lewickiego! Ten wysoko wyszedł w górę i spudłował o kilka centymetrów.

Jak na razie po niecałych trzydziestu minutach gry optyczną przewagę mają podopieczni Zbigniewa Smółki, którzy częściej utrzymują się w posiadaniu futbolówki. Mimo to nic ciekawego z tego nie wynika.

Ciechanowski niespodziewanie znalazł się blisko piątego metra od bramki miejscowych, gdzie upadł niczym rażony prądem. Sędzia słusznie nie odgwizdał "wapna".

Nildo Franca Junior balansem ciała zwiódł w początkowej fazie Stawarczyka, który za chwilę w ostatniej chwili idealnie wstawił nogę.

Danielak wyrzuca piłkę z autu na szesnastkę przeciwników. Tam ostro przepychał się Panayotov, a także Drygas, którzy nie zdołali wywalczyć kornera.

Niezła szansa dla biało-zielonych! Po zamieszaniu w polu karnym Zawiszy do uderzenia lewą nogą doszedł Smoliński, jednak nie dał się pokonać Węglarz.

Bartlewski miał dobry pomysł by minąć pilnującego go M'voto, mimo to Francuz idealnie go wyczekał i z łatwością zatrzymał.

Kamiński poklepał z Danielakiem, lecz nic groźnego nie wynikło z tej szarzy dwójki zawodników niebiesko-czarnych.

Na murawie mieliśmy teraz kilka niedokładnych zagrań zarówno ze strony miejscowych jak i przyjezdnych. Wyraźnie nie spodobało się to zgromadzonym na trybunach kibicom.

W kolejnym starciu z M'voto mocno ucierpiał Nildo Franca Junior. Napastnik grudziądzan potrzebował pomocy medycznej.

Panayotov został świetnie uruchomiony na wolnym polu. Wystarczyło by dokładnie podał po ziemi, ale potknął się on i akcja spaliła na panewce.

Ciechanowski rozpędził się prawą flanką i próbował minąć stojącego naprzeciwko niego Danielaka. Temu z pomocą przyszedł Drygas i były gracz gospodarzy szybko został powstrzymany.

Po chwili Kamiński miał jeszcze jedną szansę by dośrodkować z kornera. Tym razem bliski uderzenia był Arel, jednak uprzedził go jeden z rywali.

Znów nie popisał się Kamiński, który wrzucił piłkę za słabo i bez problemów zagrożenie oddalił dobrze ustawiony Kaczmarek.

Malec spanikował nieco po centrze Angielskiego i podopieczni Zbigniewa Smółki będą mieli drugi w tym spotkaniu rzut rożny.

Panayotov został otoczony przez dwójkę rywali tuż przy linii bocznej. Mimo to Bułgar nabił jednego z nich i wywalczył aut.

Nildo Franca Junior szykował się do strzał z powietrza, lecz sędzia dostrzegł zagranie ręką czarnoskórego napastnika Olimpii.

Przyjezdni teraz długo utrzymują się w posiadaniu futbolówki blisko szesnastki niebiesko-czarnych. Szukają oni wolnych miejsc na zaskakujące podanie.

Ciechanowski chciał pograć na prawym skrzydle ze Smolińskim. Nie zrozumieli się oni i oddali za darmo aut Zawiszy.

Kamiński starał się wyjść z dynamiczną kontrą, ale uniemożliwił mu to faulujący go Malec. Protestują piłkarze miejscowych, którzy domagają się kartki.

Kaczmarek wrzuca z kornera bardzo głęboko aż na linię bramkową. Tam dobrze zachował się Węglarz, który wypiąstkował ją.

Danielak poradził sobie z przeciwnikiem i postanowił dośrodkować w kierunku kolegów. Nie wyszło mu to tak jak planował i piłkę wyłapał Fabiniak.

Nildo Franca Junior miał sporo miejsca na lewej stronie, dynamicznie zszedł do środka i zdecydował się na strzał. Poszybował on jednak wysoko nad poprzeczką.

Michalik ładnie urwał się prawą flanką i płasko zacentrował do wbiegającego Arela. Uderzenie Izraelczyka zostało zablokowane i nic z tego nie wynikło.

Po chwili bydgoszczanie wywalczyli jeszcze rzut różny, z którego fatalnie zacentrował Kamiński. Wznowi Fabiniak.

Arel próbował dryblować w środku pola, lecz tam sfaulował go jeden z rywali i gospodarze będą mieli rzut wolny w okolicach środka pola.

Mecz się właśnie rozpoczął.

Oto wyjściowe jednastki obu zespołów:

Zawisza Bydgoszcz:
Węglarz – Kamiński, M'voto, Stawarczyk, Danielak – Drygas, Arel, Danielak, Panayotov – Lewicki, Angielski

Olimpia Grudziądz:
Fabiniak – Ciechanowski, Piter-Bućko, Zitko, Malec, Kaczmarek, Kłus, Smoliński, Bartlewski, Banasiak, Nildo Franca Junior

Na relację z tego spotkania prosto z bydgoskiego obiektu zapraszamy Państwa bardzo serdecznie już jutro! Pierwszy gwizdek zabrzmi równo o 18:00. Do usłyszenia na portalu lajfy.com!

Zdaniem bukmacherów wyraźnym faworytem tej potyczki są bydgoszczanie, na których triumf kurs wynosi 1:1,92, ale jeśli padnie remis to za każdą postawioną złotówkę można zgarnąć 3,2 zł. Zwycięstwo biało-zielonych "buki" stawiają w stosunku 1:3,6.

Tak przed jutrzejszym pojedynkiem wypowiada się szkoleniowiec drużyny z grodu nad Brdą.

Podopieczni Jacka Paszulewicza z kolei w sobotę gościli na własnym stadionie zespół Chrobrego Głogów. Było to bardzo ciekawe i wyrównane dziewięćdziesiąt minut, po upłynięciu których górą ostatecznie okazali się gospodarze. Na listę strzelców w tym spotkaniu wpisywali się: Łukasz Szczepaniak i Marcin Kaczmarek (dwukrotnie). Bramka dająca zwycięstwo miejscowym padła cztery minuty końcem regulaminowego czasu gry.

W poprzedniej kolejce niebiesko-czarni wybrali się do Nowego Sącza by tam zmierzyć się z miejscową Sandecją. Byli oni faworytem tego meczu, ale boiskowe wydarzenia były zupełnie inne niż większość się spodziewała. Po bardzo słabej grze bydgoszczanie ponieśli klęskę aż 0:4, a ich katem był Maciej Małkowski, który zanotował hattricka. Jedno trafienie dołożył jeszcze Bartłomiej Dudzic i Zawisza opuścił południe Polski w fatalnym humorze.

Olimpia Grudziądz

Ekipa z Grudziądza z kolei to jedna ze słabszych drużyn występujących w I lidze w sezonie 2015/2016. Już od startu rozgrywek nie radzili sobie oni zbyt dobrze, notując głównie remisy i porażki. Od czasu do czasu zdarzyło im się osiągnąć zwycięstwo, lecz nie miało to miejsca zbyt często. Jednak po przerwie zimowej grudziądzanie prezentują się już o wiele lepiej bowiem na cztery mecze wygrali trzy i jeden zremisowali. Po ich grze widać, że te kilka tygodni przerwy dobrze im zrobiło. W tym momencie plasują się oni na szesnastej lokacie, a do bezpiecznej pozycji brakuje im dwóch "oczek".

Zawisza Bydgoszcz

Bydgoszczanie w trwającym sezonie wyraźnie zawodzą. Po zbudowaniu dosyć ciekawego składu mieli oni bez problemów, szybko zapewnić sobie awans i po roku powrócić do elity. Tymczasem od początku nie wszystko układało się po ich myśli gdyż nie potrafili ustatkować swojej formy i jest tak aż do teraz. Podopieczni Zbigniewa Smółki zaliczają zdecydowanie za dużo wpadek, mają oni bowiem na koncie pięć remisów i aż siedem porażek. Takich statystyk nie może mieć zespół, który chce być najlepszym w lidze. "Zeta" aktualnie znajduje się na trzecim miejscu i do drugiej Arki Gdynia traci aż osiem punktów.

Po niecałym tygodniu przerwy znów powracamy na pierwszoligowe boiska, gdzie nie ma czasu na jakąkolwiek przerwę! W tej relacji zapraszamy na relację ze starcia między Zawiszą Bydgoszcz, a Olimpią Grudziądz! Są to Derby Kujaw i Pomorza, więc mamy nadzieję, że nie zawiodą one naszych oczekiwań.

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00.

Zawisza Bydgoszcz – Olimpia Grudziądz

1:1

finał (0:0)

Powrót do relacji

Gole: 47. Drygas (kar.) – 58. Junior

Kartki: 48. Lewicki (BDG), 57. Danielak (BDG) – 55. Kłus (OLG)

Zawisza Bydgoszcz:
Węglarz – Kamiński, M'voto, Stawarczyk, Danielak – Drygas, Arel (78. Gajewski), Michalik (62. Łukowski), Panayotov (46. Mica) – Lewicki, Angielski

Zmiany:
Kowalski – Widelski, Markić, Włosiński, Mica, Łukowski, Gajewski
Trener:

Olimpia Grudziądz:
Fabiniak – Ciechanowski, Piter-Bućko, Zitko, Malec, Kaczmarek, Kłus, Smoliński (62. Kurowski), Bartlewski (85. Trzepacz), Banasiak (72. Darmochwał), Nildo Franca Junior

Zmiany:
Królczyk – Bielawski, Szarpak, Wolski, Kurowski, Darmochwał, Trzepacz
Trener:

Sędziowie:
Główny: Zbigniew Dobrynin
Boczni: Marcin Hankiewicz, Michał Gajda
Techniczny: Patryk Adamczyk

PKO Ekstraklasa

Górnik Z. – Pogoń • finał (90+3) 18:00 1:1

Lech P. – Śląsk • finał (90+4) 20:30 0:1

Betclic 1 Liga

Arka – Pogoń Sdl. • finał (90+3) 18:00 3:0

Zawisza – Olimpia G. • finał (90+3) 18:00 1:1

Zagłębie S. – Miedź • finał (90+3) 19:00 0:1

Piłka nożna

Betclic 1 Liga

Zawisza Bydgoszcz – Olimpia Grudziądz

PKO Ekstraklasa

Betclic 1 Liga

Betclic 2. Liga

Hiszpańska LaLiga

Niemiecka Bundesliga

Francuska Ligue 1 Uber Eats

Czeska První fotbalová liga

Słowacka Fortuna liga