Lech Poznań – Śląsk Wrocław

0:1

koniec (0:1)

Statystyki Gamecenter

Statystyki rozgrywki

01.04.2016, 20:30 • INEA Stadion, Poznań • Runda 29 • Mateusz

Na ten moment to już wszystko. Serdecznie dziękujemy za wspólnie spędzony czas. Korzystając z okazji zachęcamy do częstszego odwiedzania naszego portalu. Do usłyszenia! (22:29:21)

Spotkanie zakończyło się jednobramkowym triumfem wrocławskiego Śląska. Trzeba przyznać, że jest to jak najbardziej sprawiedliwy rezultat. Goście prezentowali się zdecydowanie lepiej aniżeli miejscowi. Poznańska Lokomotywa ruszyła dopiero w 88. minucie, ale to już było za późno. Resztę meczu gospodarze przespali. Przypomnijmy, iż jedyne trafienie w tym pojedynku zainkasować zdołał Morioka.

90+4

Koniec meczu.

90+3

Zmiana w drużynie Śląsk Wrocław: z boiska schodzi Róbert Pich, na boisku pojawia się Krzysztof Ostrowski.

90+2

Zmiana w drużynie Śląsk Wrocław: z boiska schodzi Ryōta Morioka, na boisku pojawia się Adam Kokoszka.

90+1

Nicki Bille Nielsen oddał niezłe uderzenie głową, ale piłka nie znalazła drogi do brami. Wyborna interwencja Abramowicza! Wspiął się na wyżyny swych umiejętności, by sparować ten groźny strzał!

Śląsk za moment dokona zmiany. Do wejścia na murawę gotowy jest już Kokoszka, który zastąpi Moriokę. Tymczasem dowiedzieliśmy się, że mecz potrwa o trzy minuty dłużej.

Tutaj już chyba nic się nie zmieni. Owszem, piłkarze szkoleni przez Jana Urbana wyprowadzają niezłe ataki, jednak nie potrafią ich zakańczać celnymi uderzeniami. Do zakończenia rywalizacji pozostało już bardzo niewiele.

Słabe dośrodkowanie Szwajcara. Piłka poszybowała prosto w ręce Abramowicza. Lech zaczął grać zdecydowanie lepiej, podopieczni Jana Urbana wrzucili wyższy bieg, ale czy nie jest już za późno? Zobaczymy.

Kadar popisał się niezłą centrą w pole karne, ale jeszcze lepiej zaprezentował się Celeban. Po chwili do piłki dopadł Darko Jevtić, który znów o sobie przypomniał. Kolejny korner dla Lecha!

Tymczasem rzut rożny wykonywali gospodarze. Zagotowało się w polu karnym wrocławskiego Śląska, pogubił się Abramowicz, ale finalnie przyjezdni zdołali zażegnać potencjalne niebezpieczeństwo.

Śląsk egzekwował rzut rożny, ale bez żadnych korzyści. Kiepskie dośrodkowanie, inicjatywa szybko powróciła w posiadanie poznańskiego Lecha. Przyjezdni jeszcze próbują nacierać, jednak bezowocnie.

Cóż... To nie jest jakieś arcyciekawe widowisko. Ba, nie jest ono nawet ciekawe. Brakuje groźnych akcji, brakuje też celnych uderzeń. Reasumując – nie najlepiej ogląda się ten dzisiejszy pojedynek w stolicy Wielkopolski.

Ależ silnie przymierzył teraz Morioka! Zabrakło jedynie celności, piłka poszybowała daleko obok bramki strzeżonej przez Buricia. Spotkanie wkroczyło w decydującą fazę. Lech ma coraz mniej czasu na odrabianie strat.

Do zakończenia dzisiejszego pojedynku w stolicy Wielkopolski pozostało już tylko dziesięć minut. W dalszym ciągu mamy jednobramkowe prowadzenie gości z Wrocławia. Coraz więcej frustracji wyczuwa się wśród gospodarzy.

Jevtić dobrze odegrał do Gajosa, ten próbował ustawić odpowiednio piłkę, ale uniemożliwiła mu to defensywa wrocławskiego Śląska. Kolejna dobra interwencja przyjezdnych.

Dzisiejsze spotkanie ogląda 17 697 widzów.

Pich zdołał uciec defensywie Lecha, ale następnie uderzył prosto w objęcia Buricia. Pewna interwencja bośniackiego goalkeepera. Goście nie wykorzystali kolejnej świetnej okazji na zainkasowanie bramki.

Zawrzało pomiędzy Celebanem i Nielsenem. Duńczyk lekko obtarł rywala, a ten dość długo spoczywał na murawie. W całe zamieszanie włączył się jeszcze Jevtić. Sędzia musiał przerwać grę i uspokoić zapędy zawodników obu ekip.

Przez moment poza boiskiem znajdował się Tamas Kadar. Węgier wymagał interwencji sztabu medycznego, chyba ma jakiś kłopot z prawą stopą. Trudno jednak zweryfikować co dokładnie mu dolega.

Posiadanie piłki: 53-47%.

Istotnym faktem jest to, że nawet, jeśli przed chwilą padłaby bramka, to nie zostałaby ona uznana. Powód? Jeden z wrocławian przebywał na pozycji spalonej. Mimo to parada Buricia zasługuje na pochwałę!

Coś niesamowitego! Wpierw Grajciar oddał soczyste uderzenie, jednak Burić dobrze je sparował. Następnie dobijał Mervo, ale ponownie wyborną robinsonadę odnotował Bośniak!

Zdecydowanie ciekawszy okres rywalizacji, jeśli chodzi o poczynania obydwu zespołów. Lech czyha na gola wyrównującego, aczkolwiek wrocławianie prezentują dość skuteczną grę w defensywie.

Gospodarze w końcu zaczynają przyspieszać, lecz na razie niewiele to im daje. Przed momentem Maciej Gajos oddał soczyste uderzenie zza pola karnego, jednak piłka poszybowała praktycznie prosto w objęcia Abramowicza.

Jevtić dośrodkowywał z rzutu wolnego, ale żaden z jego drużynowych kolegów nie zdołał doskoczyć do tej centry. Z momentalną kontrą ruszyli wrocławianie, jednak Burić bardzo dobrze uprzedził Grajciara.

Cóż tu wiele się rozwodzić... Można tylko krótko stwierdzić, że lechici praktycznie nie istnieją w ofensywie. Gospodarze nie potrafią zagrozić bramce strzeżonej przez Abramowicza, brakuje im pomysłu.

Faule: 11-5.

Wrocławianie egzekwowali rzut wolny, ale nie przyniosło im to żadnych korzyści. Po chwili podopieczni Rumaka próbowali jeszcze zaatakować, jednak bezskutecznie. Piłka w posiadaniu gospodarzy.

Zmiana w drużynie Lech Poznań: z boiska schodzi Vladimir Volkov, na boisku pojawia się Tamás Kádár.

Zmiana w drużynie Lech Poznań: z boiska schodzi Dariusz Dudka, na boisku pojawia się Paulus Arajuuri.

Trener Jan Urban szykuje dwie zmiany. Niebawem na murawie pojawi się Kadar oraz Arajuuri. Wiele wskazuje na to, że na ławkę rezerwowych powędruje Volkov, a także Dudka, który nie zagrał dziś zbyt dobrze.

Z trybun zaczynają dobiegać pierwsze gwizdy. Nic dziwnego, że zgromadzeni kibice prezentują swą dezaprobatę do bieżących poczynań lechitów. Aktualnie gospodarze grają bardzo przeciętnie, żeby nie rzec słabo.

Najjaśniejszy punkt Kolejorza, czyli Darko Jevtić, mocno przygasł. Aktualnie Szwajcar nie prezentuje się zbyt dobrze, jest praktycznie niewidoczny. Sporo do życzenia pozostawia również forma Nicki Bille Nielsena.

Godzina gry za nami. Przed chwilą mocne uderzenie oddał Dudu Paraiba. Dość kiepska próba. Futbolówka poszybowała wzdłuż linii bramkowej i powróciła w posiadanie poznańskiej Lokomotywy.

Dzisiejsze spotkanie ogląda 17 697 widzów.

Zmiana w drużynie Śląsk Wrocław: z boiska schodzi Kamil Dankowski, na boisku pojawia się Peter Grajciar.

Łukasz Trałka kopnął Moriokę, za co został ukarany żółtą kartką. To już dziesiąte tego typu upomnienie kapitana poznańskiego Lecha w bieżącym sezonie. Niepotrzebne przewinienie.

Jevtić świetnie odegrał do Dudki, który momentalnie oddał piłkę Kędziorze. Ten postanowił dośrodkować w szesnastkę Śląska. Bardzo kiepska próba, inicjatywa momentalnie powróciła w posiadanie gości.

Od rozpoczęcia drugiej połowy minęło już dziesięć minut. W dalszym ciągu oglądamy przeciętnej klasy spektakl. Przed momentem Hateley świetnie odegrał do Morioki, ale ten nie zdołał ograć Buricia.

Lech znów próbował przyspieszyć, jednak nic z tego nie wynikło. Podopieczni Jana Urbana w dalszym ciągu prezentują niemałą bezradność. Gospodarze nie potrafią przeprowadzić składnego ataku.

Dankowski był wyraźnie spóźniony. Sędzia bez chwili zawahania przerwał grę i ukarał wrocławianina żółtym kartonikiem. Jak najbardziej słuszna decyzja arbitra Tomasza Kwiatkowskiego.

Mervo miał piłkę na nodze, ale nie zdołał wykorzystać tego prezentu! Japończyk miał kapitalną okazję na odnotowanie drugiej bramki w tym spotkaniu. Zabrakło czystego trafienia w futbolówkę.

Pięć minut gry po przerwie za nami. Kolejorz gra praktycznie tak samo jak w pierwszej połowie. Lechici usiłują zaatakować, ale bez wyczekiwanego rezultatu. Przed momentem niecelnie przymierzył Lovrencsics.

Druga połowa przebiega dość spokojnie, na murawie nie dzieje się zbyt wiele. Przed momentem Morioka wypuścił Mervo, ten odegrał do Dankowskiego i w sumie na tym akcja Śląska się zakończyła.

Pich odnotował wejście na granicy faulu, a dodatkowo to on ucierpiał najbardziej. Na szczęście wrocławianin szybko odzyskał pełnię sił. Jesteśmy winni Państwu informację, że w przerwę nie doszło do żadnych zmian.

Wrocławianie egzekwowali rzut rożny, ale nie przyniosło im to żadnych korzyści. Pawelec miał dobrą okazję na odnotowanie celnego uderzenia, jednak wydaje się, że zabrakło mu pewności siebie.

Wracamy do rywalizacji dwóch drużyn, które rozgrywają nie najlepszy sezon, tak łagodnie to ujmując. Miejmy nadzieję, że druga połowa dostarczy nam więcej emocji aniżeli ta pierwsza.

Druga połowa rozpoczęta.

Inauguracyjna odsłona dzisiejszego pojedynku w stolicy Wielkopolski za nami. Póki co mamy jednobramkowe prowadzenie Śląska Wrocław. Przypomnijmy, że wynik rywalizacji w dziesiątej minucie otworzył Morioka. Gospodarze próbowali odrabiać straty, ale bezskutecznie. Najjaśniejszym ogniwem poznańskiej Lokomotywy był bez wątpienia Darko Jevtić. Szwajcar usiłował zaskakiwać Abramowicza strzałami z dystansu, jednak zbyt często się mylił.

Pierwsza połowa skończona.

Hateley popisał się beznadziejnym dośrodkowaniem z rzutu wolnego. Po chwili jeszcze gorsze wznowienie zaliczył Jasmin Burić. Inicjatywa powróciła w posiadanie wrocławskiego Śląska.

Morioka dobrze wybiegał na pozycję, jednakże nie zdołał opanować podania, które było do niego adresowane. Pierwsza połowa powoli dobiega końca. Wciąż mamy jednobramkowe prowadzenie gości z Wrocławia.

Jevtić znów próbował poszukać szczęścia, ale ponownie się to nie udało. Tym razem wychowanek szwajcarskiego FC Basel trafił prosto w jednego z dobrze ustawionych defensorów Śląska Wrocław.

Tymczasem strzał z daleka oddał Pawelec. Jego próba również nie była celna. Na moment akcja przeniosła się w okolice linii środkowej, gdzie toczy się zacięta rywalizacja. Żadna z ekip nie odpuszcza.

Darko Jevtić ponownie zdecydował się na uderzenie zza pola karnego. Szwajcar znów dość mocno się pomylił. Piłka poszybowała wysoko ponad bramką strzeżoną przez Abramowicza. Goalkeeper Śląska nawet nie drgnął.

Kolejne dobre wejście Volkova! Zawodnik ten znów zdołał wywalczyć wznowienie z narożnika boiska. Po chwili piłkę dośrodkowywał Gergo Lovrencsics, jednak uczynił to dość kiepsko. Inicjatywa w posiadaniu gości.

Strzały: 4-4.
Strzały celne: 2-2.

Gospodarze egzekwowali korner. Darko Jevtić odnotował całkiem niezłe dośrodkowanie, jednak żaden z jego kolegów nie zdołał skierować piłki w kierunku bramki. Na tablicy wyników wciąż 0:1.

W chwili obecnej tempo rywalizacji diametralnie siadło. Piłkarze szkoleni przez Jana Urbana wymieniają się podaniami na własnej połowie. Nie ma pośpiechu w inicjowaniu kolejnych ataków.

Dobra akcja poznańskiego Lecha! Darko Jevtić świetnie ograł defensywę Śląska, a następnie oddał soczyste uderzenie. Abramowicz odbił piłkę przed siebie, próbował dobiec do niej Nielsen, ale bezskutecznie. Goalkeeper wrocławskiej ekipy szybko naprawił swój błąd.

Poznaniacy pozostawiają przeciwnikom sporo wolnego pola. Goście mogą czuć się bardzo swobodnie, co skrzętnie wykorzystują, coraz częściej przedostając się w okolice pola karnego Jasmina Buricia.

Na razie nie najlepszy mecz rozgrywa Nicki Bille Nielsen. Duńczyk nie istnieje w ataku, a ponadto notuje sporo nieprzepisowych zagrań. Przed momentem Skandynaw zbyt ostro potraktował Hołotę.

Mariusz Rumak zachęca swoich piłkarzy, aby opuścili strefę obronną. Teraz gospodarze troszeczkę przycisnęli, zepchnęli rywali pod ich pole karne, ale to także nie przyniosło rezultatu.

Lech nie ma pomysłu. Miejscowi przedostają się do ataku i na tym ich akcje się kończą. Cóż tu więcej dodawać... Lechitom brakuje agresywności. Rywale z łatwością odczytują ich zamiary.

Zrobiło się groźnie! Celeban otrzymał niezłe podanie w szesnastkę i oddał uderzenie z pierwszej piłki, które przysporzyło Buriciowi niemałych problemów. Bośniak musiał się sporo natrudzić, by sparować ten strzał!

Nadal brakuje emocji, nadal brakuje groźnych sytuacji, a co za tym idzie – nie mamy też celnych uderzeń. Przed momentem w okolice pola karnego Lecha przedarli się goście. Będziemy mieli wznowienie z linii bocznej.

Do zakończenia pierwszej połowy pozostało już tylko dwadzieścia minut. Do tej pory gospodarze nie stworzyli jakiejś klarownej sytuacji. Niby posiadanie piłki jest wyrównane, ale zdecydowanie efektywniej grają goście.

Posiadanie piłki: 50-50%.

Stały fragment gry nie przyniósł wrocławianom żadnych korzyści. Następnie lechici próbowali kontratakować, lecz wrzutka Jevticia poszybowała prosto w objęcia Abramowicza. Pewna interwencja.

Dariusz Dudka nieprzepisowo zatrzymywał Moriokę. Sędzia bez chwili zawahania przerwał grę i upomniał tego zawodnika żółtym kartonikiem. Słuszna decyzja. Za moment goście będą egzekwować rzut wolny.

Kolejny raz zaatakować próbowali piłkarze szkoleni przez Mariusza Rumaka, jednak tym razem ich wysiłki spaliły na panewce. Po chwili faulowany był jeden z przyjezdnych, wydaje się, że będziemy mieli żółtą kartkę.

Mervo jest dziś bardzo rozbiegany, bardzo aktywnie włącza się w akcje swojego zespołu. Bez wątpienia, Śląsk będzie miał pociechę z tego gracza. Na razie Japończyk nie popełnia praktycznie żadnych błędów.

Cóż, tutaj nie ma czego komentować. Gospodarze próbują nacierać na rywali, ale bezskutecznie. Wrocławianie prezentują dobrą grę w defensywie, szybko oddalają potencjalne niebezpieczeństwa.

Na trybunach panuje świetna atmosfera, kibice poznańskiej Lokomotywy bardzo ochoczo dopingują swych ulubieńców. Tymczasem w natarciu znów znaleźli się goście. Podopieczni Rumaka egzekwowali rzut wolny, ale nic z tego nie wyszło.

To nie jest dobry wynik dla Lecha. Kiedy Kolejorz w tym sezonie tracił jako pierwszy bramkę, to sporadycznie udawało się mu odwracać losy pojedynku. Czy dziś się to powiedzie? Czas pokaże.

Od pierwszego gwizdka arbitra Kwiatkowskiego minął już kwadrans. Na razie nieco lepiej prezentowali się wrocławianie, o czym świadczy chociażby sam wynik. Goście mają lepszy pomysł na grę.

Korner nie przyniósł gospodarzom żadnych korzyści, kiepskie dośrodkowanie. Po chwili inicjatywę przechwycił Nicki Bille Nielsen. Nie najlepiej przymierzył Duńczyk, piłka poszybowała prosto w objęcia Abramowicza.

Kolejorz trochę przyspieszył i to przyniosło efekt w postaci wznowienia z narożnika boiska. Z niezłej strony zaprezentował się teraz Volkov. Za moment może być groźnie, kotłuje się w polu karnym Śląska.

Dariusz Dudka zaprezentował wrzutkę na tak zwaną aferę, ale nic z tego nie wynikło. Ponad dziesięć minut gry za nami, prowadzą goście. Do tej pory gospodarze nie zdołali stworzyć groźnej akcji.

Świetnie rozpoczął się ten mecz dla Śląska Wrocław! Przyjezdni troszeczkę uśpili czujność miejscowych, a następnie groźnie zaatakowali. Podopieczni Rumaka zdołali odnotować gola, Lech musi gonić wynik.

Gol dla Śląska!
Strzelcem bramki RYŌTA MORIOKA. To jest jego pierwsze trafienie w Ekstraklasie! Japończyk świetnie przymierzył przy słupku. Jasmin Burić nie był zbyt dobrze ustawiony, co uniemożliwiło mu odnotowanie skutecznej interwencji.

Nie jest to zbyt interesujące widowisko, przynajmniej na razie. Obie drużyny nie forsują tempa. Przez chwilę goście z Wrocławia troszeczkę się ożywiło, ale teraz znów opadli z sił.

W chwili obecnej nieco lepiej prezentują się podopieczni Rumaka. Goście są dobrze nastawieni, śmielej przedostają się na połowę przeciwnika. Śląsk jest bardziej zdecydowany i agresywniejszy, Lech wciąż spokojny.

Tomasz Hołota zdecydował się na oddanie soczystego uderzenia z dystansu. Bardzo kiepska próba. Piłka poszybowała dość wysoko ponad bramką strzeżoną przez Jasmina Buricia. Bośniak nawet nie drgnął.

Kiepska centra Volkova. Futbolówka poszybowała prosto w objęcia Abramowicza. Pewna interwencja goalkeepera wrocławskiego Śląska. Inicjatywa powróciła w posiadanie przyjezdnych.

Częściej w posiadaniu inicjatywy znajdują się gospodarze, ale nic z tego nie wynika. Obie drużyny próbują wyczuć zamiary przeciwnika. Miejscowi próbowali troszeczkę przyspieszyć, ale rywale to uniemożliwili.

Lechici nie spieszą się z wyprowadzeniem premierowego ataku. W chwili obecnej podopieczni Jana Urbana wymieniają podania w okolicach linii środkowej. Na razie tempo rywalizacji jest dość spokojne.

Spotkanie rozpoczęli zawodnicy wrocławskiego Śląska, którzy zagrają dziś w biało-zielonych kompletach. Gospodarze natomiast prezentować się będą w niebiesko-białych strojach. Miejmy nadzieję, że doświadczymy niemałych emocji!

Mecz się właśnie rozpoczął.

Za moment zaczynamy. Tymczasem przypomnijmy sobie składy:

Lech Poznań: Burić – Kędziora, Kamiński, Wilusz, Volkov – Trałka, Dudka – Lovrencsics, Gajos, Jevtić – Nielsen.

Rezerwowi: Kotorowski – Gumny, Kádár, Ceesay, Arajuuri.

Śląsk Wrocław: Abramowicz – Pawelec, Celeban, Dvali, Dudu Paraíba – Hołota, Hateley – Dankowski, Morioka, Pich – Mervo.

Rezerwowi: Pawełek – Kokoszka, Zieliński, Ostrowski, Gecov, Kaczmarek, Grajciar.

Sędziowie: Tomasz Kwiatkowski – Rafał Rostkowski, Radosław Siejka.

Znamy już wyjściowe jedenastki obu ekip:

Lech Poznań: Burić – Kędziora, Kamiński, Wilusz, Volkov – Trałka, Dudka – Lovrencsics, Gajos, Jevtić – Nielsen.

Śląsk Wrocław: Abramowicz – Pawelec, Celeban, Dvali, Dudu Paraíba – Hołota, Hateley – Dankowski, Morioka, Pich – Mervo.

Serdecznie zachęcamy do śledzenia naszej relacji ze spotkania Lech Poznań – Śląsk Wrocław. Rozpoczniemy ją punktualnie z pierwszym gwizdkiem arbitra, a więc o godzinie 20:30. Najpóźniej dwa kwadranse wcześniej zaprezentujemy Państwu składy obu drużyn. Nie zabraknie także zdjęć prosto ze stadionu, ciekawostek, gifów z bramek oraz groźniejszych akcji, a także obszernych opisów poszczególnych wydarzeń boiskowych. Koniecznie bądźcie z Lajfy.com. Do usłyszenia!

Obsada sędziowska:
Sędzia główny: Tomasz Kwiatkowski
Sędzia liniowy #1: Rafał Rostkowski
Sędzia liniowy #2: Radosław Siejka

Przewidywane składy:

Lech Poznań: Burić – Kędziora, Kamiński, Wilusz, Kadar – Trałka, Linetty – Lovrencsics, Gajos, Jevtić – Nielsen.

Śląsk Wrocław: Abramowicz – Zieliński, Celeban, Pawelec, Dudu Paraiba – Hołota, Hateley – Kiełb, Gecov, Pich – Biliński.

Natomiast Śląsk Wrocław spisuje się poniżej wszelakich oczekiwań. Dotychczasowy dorobek "Wojskowych" wynosi zaledwie 28 "oczek". Aktualnie wrocławianie zajmują piętnaste miejsce w ligowym zestawieniu. Póki co ekipa ta zdołała wywalczyć sześć triumfów, dziesięć remisów oraz dwanaście przegranych. W zeszłej kolejce podopieczni Mariusza Rumaka zremisowali bezbramkowo z chorzowskim Ruchem. Warto odnotować, że zielono-biało-czerwoni nie wygrali ligowego spotkania od 12 lutego. Czy dziś przełamią tę kiepską passę? Czas pokaże!

Lech Poznań bardzo kiepsko zainaugurował trwający sezon. Po pierwszych kolejkach Kolejorz lokował się w dole ligowej tabeli. Później poznańska Lokomotywa się rozpędziła, dzięki czemu aktualnie zajmuje szóste miejsce. Do tej pory podopieczni Jana Urbana wywalczyli czterdzieści punktów, notując dwanaście zwycięstw, cztery remisy oraz dwanaście porażek. Jak widać, bilans mistrzów Polski pozostawia sporo do życzenia. W zeszłej kolejce zmagań lechici przegrali na domowym obiekcie z warszawską Legią. Mecz ten zakończył się wynikiem 0:2.

Czas na 29. kolejkę naszej rodzimej Ekstraklasy! Podczas tej relacji gościć będziemy w stolicy Wielkopolski, gdzie poznański Lech zmierzy się ze Śląskiem Wrocław. Początek tego spotkania zaplanowano na godzinę 20:30. Emocji zabraknąć nie powinno!

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:30.

Lech Poznań – Śląsk Wrocław

0:1

koniec (0:1)

Powrót do relacji

Gole: 10. Morioka

Kartki: 22. Dudka (LPO), 57. Trałka (LPO) – 53. Dankowski (SLA)

Lech Poznań: Burić – Kędziora, Kamiński, Wilusz, Volkov (64. Kádár) – Trałka, Dudka (64. Arajuuri) – Lovrencsics, Gajos, Jevtić – Nielsen.
Zmiany: Kotorowski – Gumny, Kádár, Ceesay, Arajuuri.
Trener:

Śląsk Wrocław: Abramowicz – Pawelec, Celeban, Dvali, Dudu Paraíba – Hołota, Hateley – Dankowski (58. Grajciar), Morioka (90+2. Kokoszka), Pich (90+3. Ostrowski) – Mervo.
Zmiany: Pawełek – Kokoszka, Zieliński, Ostrowski, Gecov, Kaczmarek, Grajciar.
Trener:

Sędziowie: Tomasz Kwiatkowski – Rafał Rostkowski, Radosław Siejka

Widownia: 17 697

PKO Ekstraklasa

Górnik Z. – Pogoń • koniec (90+3) 18:00 1:1

Lech P. – Śląsk • koniec (90+4) 20:30 0:1

Betclic 1 Liga

Arka – Pogoń Sdl. • koniec (90+3) 18:00 3:0

Zawisza – Olimpia G. • koniec (90+3) 18:00 1:1

Zagłębie S. – Miedź • koniec (90+3) 19:00 0:1

Piłka nożna

PKO Ekstraklasa

Lech Poznań – Śląsk Wrocław

PKO Ekstraklasa

Betclic 1 Liga

Betclic 2. Liga

Hiszpańska LaLiga

Niemiecka Bundesliga

Francuska Ligue 1 Uber Eats

Czeska První fotbalová liga

Słowacka Fortuna liga