Girondins Bordeaux – Stade Rennes

4:0

finał (1:0)

Statystyki Gamecenter

Statystyki konkurencji

31.01.2016, 17:00 • Nouveau Stade de Bordeaux • Runda 23 • Sebastian

Dziękuję za wspólnie spędzony czas i zapraszam na następne relacje z lajfy.com. (19:00:13)

Posiadanie piłki: 51 % : 49 %.
Strzały na bramkę: 7:4.
Strzały niecelne: 15:2.
Rzuty rożne: 3:5.
Spalone: 1:3.
Faule: 9:11.

Żyrondyści zrehabilitowali się w pełni za porażkę z Lille w Pucharze Ligi Francuskiej z Lille. W niedzielę dali dużo radości swoim kibicom. Pokonali 4:0 Rennes. Pierwsza połowa była przeciętna w wykonaniu obu drużyn. Obie nie chciały wziąć na siebie odpowiedzialności za reżyserowanie meczu. Bordeaux zaniosło na przerwę przewagę gola. Ważne było, że po powrocie z szatni Diabate powiększył prowadzenie. Gospodarze zaczęli grać swobodnie i spokojnie. Nie pozwolili na nic drużynie Kamila Grosickiego. W ten sposób Girondins są coraz bliżej gości w tabeli Ligue 1. Grosik bez błysku i trudno go za cokolwiek pochwalić. Podobnie zresztą jak całe Rennes.

Wygrana Bordeaux.

90+3

Koniec meczu.

90+2

90+2. Abdou Traoré (BOR)

90+2

Gol dla Bordeaux!
Strzelcem bramki THOMAS TOURE.

Płaski strzał po krótkim dryblingu zza linii pola karnego i Bordeaux rehabilituje się w pełni za wysoką porażkę w Pucharze Ligi Francuskiej.

Mikael Lesage doliczył 3 minuty do regulaminowego czasu.

Kamil Grosicki miał dynamiczne wejście, ale patrząc na całe dwa kwadranse w wykonaniu Polaka, to nie zaprezentował nic rewelacyjnego. Jak całe Rennes.

Sio staranował Guilberta bez piłki. Chyba przydałoby się utemperować piłkarza Rennes jakąś kartką. Niekoniecznie czerwoną, ale żółtą jak najbardziej.

Rolan jest uskrzydlony swoim golem. Ma ochotę dorównać Diabate i skompletować dublet. Niezłe uderzenie z dystansu i piłka przeleciała pół metra obok spojenia słupka z poprzeczką.

Prior wybiegł niepewnie na przedpole. Przeciwnik był szybszy, ale nie przelobował go strzałem głową. Było za daleko od bramki. Chyba tylko Jacek Wiśniewski dałby radę tak główkować.

Ostatnia dziś zmiana u gospodarzy. Toure za Vadę na ostatnie, około 10 minut spotkania.

Co aktualnie dzieje się na boisku? Dużo zmian, dużo przerw. Kiedy akurat piłka jest w ruchu, to głównie krąży bez celu między zawodnikami z Rennais.

Rytmiczny, fajny doping miejscowych kibiców. Mogą spokojnie obserwować ostatni kwadrans meczu. Ich pupile przesuwają się spokojnie i delektują się nadchodzącym zwycięstwem.

Duże brawa dla Diabate za występ przeciwko Rennes. Jego dwa gole ustawiły scenariusz widowiska i prawdopodobnie przyczynią się do zwycięstwa. Za niego Crivelli.

Długie rozegranie Rennes, ale nie ma dośrodkowania, a tym bardziej strzału. Jest za to zagrożenie kontratakiem. Trzeba było wracać.

Traore za zmęczonego już Plasila. Doświadczony, środkowy pomocnik może obejrzeć końcówkę meczu na spokojnie.

Na dodatek pojawia się frustracja w szeregach Rennes. Andre upomniany kartką i to pierwsza taka kara dla zespołu Grosickiego.

Suną jeszcze ataki Rennes, ale już w zasadzie bez przekonania. Przyjezdni musieliby zapomnieć o wyniku, żeby odzyskać wiarę w to, co robią.

67. Diego Rolán (BOR)

Gol dla Bordeaux!
Strzelcem bramki DIEGO ROLÁN.

Costil odbił pierwsze uderzenie, ale wobec dobitki Rolana był bezradny. Piłka w bramce i Bordeaux już o kroczek od zwycięstwa!

Premierowa szarża Kamila Grosickiego. Próbował uruchomić partnera płaskim dośrodkowaniem. Nie udało się, ponieważ Guilbert zdążył zablokować. Dyskusje wzbudza fakt, że pomógł sobie ręką.

19883 kibiców na trybunach. Na razie większość z nich jest zadowolona z wyniku. Z poziomu widowiska niekoniecznie. Można było oczekiwać ciut więcej.

Pierwszy ze zmienników w Rennes – Dembele wniósł dużo ożywienia tak jak oczekiwał tego trener. Za długo przekładał sobie piłkę oraz przeciwnika i został zablokowany w świetnej sytuacji.

Mamy na boisku Polaka. Kamil Grosicki za nieefektywnego Ntepa i ma pół godziny, by uratować mecz przyjezdnym.

Quintero nie szukał kwadratowych jaj, a uderzył bezpośrednio z rzutu wolnego, mimo ostrego kąta. Prior przygotował się na linii i nie wpuścił futbolówki do bramki.

Drugi, boczny obrońca Bordeaux z kartką na koncie. Contento odepchnął Dembele, z którym wyraźnie sobie nie radzą.

Dembele padł w polu karnym przeciwnika i chyba były pewne podstawy, by pokusić się o odgwizdanie rzutu karnego po ryzykownym wślizgu Contento.

Bohater meczu.

I teraz już swobodniej Girondins Bordeaux. Dwie bramki zaliczki, więc można sobie pozwolić na mniej konwencjonalne rozwiązania.

51. Cheick Diabaté (BOR)

Gol dla Bordeaux!
Strzelcem bramki CHEICK DIABATÉ.

Diabate katem Rennes. To już druga bramka napastnika Bordeaux! Tym razem zachował się przytomnie w podbramkowym zamieszaniu, a partnerzy zrobili mu miejsce do uderzenia. Diabate nie zmarnował okazji, by kopnąć piłkę płasko do siatki!

Faul Guilberta oznaczał również, że Rennes ma szansę na gola z rzutu wolnego. Futbolówka wracała kilkakrotnie w okolice królestwa Priora, jednak brakowało egzekutora, by wbić ją do bramki.

Po przerwie będzie chyba ostrzej na boisku. Guilbert błyskawicznie otworzył listę kartkowiczów.

Pierwsza reakcja z ławki Rennes już w przerwie. Nie ma na co czekać trener. Dembele ma wzmocnić ofensywę, a Sylla już zakończył występ.

Druga połowa rozpoczęta.

Girondins Bordeaux prowadzi 1:0 z Rennes po 45 minutach pojedynku. Obie drużyny grają przeciętnie. Żadna nie chce wziąć na swoje barki ciężaru rozgrywania. Stworzyły sobie po jednej, znakomitej sytuacji podbramkowej. Ntep nie wykorzystał pojedynku sam na sam, natomiast Diabate skorzystał z doskonałego dośrodkowania Ounasa. Rennes musi zabrać się do ataku na całego. Obecnie zmniejsza się przewaga gości nad Bordeaux w tabeli Ligue 1, więc trzeba uruchomić rezerwy. Być może jokerem będzie w tej sytuacji Kamil Grosicki.

Pierwsza połowa skończona.

Costil nie miał prawa mieć problemu ze złapaniem leniwego dośrodkowania Bordeaux. Czaił się Diabate, ale tym razem daleko od futbolówki.

Plasil umiejętnie zastawił piłkę i dał się sfaulować. Dotychczas sędzia Mikael Lesage nie miał dużo pracy w trwającym spotkaniu.

5 minut do przerwy. Takie to spotkanie, w którym żadna drużyna chce atakować pozycyjnie, a obie chcą kontrować. W tej sytuacji przekazują sobie piłkę jak ziemniaka, który spadł do paleniska.

Przerwa w grze spowodowana kontuzją Diabate. Napastnik Girondins Bordeaux ucierpiał w walce o górną piłkę od Priora.

Tylko Ntep wie, dlaczego mając za sobą kolegę, w odległości trzech metrów, kopnął w niego piłką jak rugbysta. Może go nie zauważył na czas.

Od kwadransa nie wydarzyło się nic interesującego w ofensywie Rennes. Goście muszą wymyślić coś nowego, bo podania za plecy obrońców do szybkich skrzydłowych już się opatrzyły.

Po zmianie wyniku duża pewność siebie jest u gospodarzy. Na następnego gola pracował Ounas. Wywalczył stały fragment, po czym wykonał go po prostu beznadziejnie.

Niektórzy powtarzają, że dośrodkowania są przereklamowane. Diabate udowodnił, że kiedy czeka na nie dobry napastnik, mogą być niezwykle groźną bronią.

29. Cheick Diabaté (BOR)

Gol dla Bordeaux!
Strzelcem bramki CHEICK DIABATÉ.

Tym razem Diabate otrzymał precyzyjne dośrodkowanie od Ounasa. Zapolował na nie i główkował do bramki Rennes z bliska. Próbował interweniować Costil, ale bezskutecznie i Bordeaux jest na prowadzeniu! Tajemnicą pozostanie, co robili obrońcy Stade Rennes, którzy kompletnie nie pilnowali Diabate.

Najgłośniejszy sektor.

Diabate wyskoczył do bardzo wysokiego dośrodkowania. Choć wzbił się w powietrze najwyżej jak potrafił, to trącił piłkę jedynie czubkiem głowy. Costil nie musiał interweniować. Podobnie jak chwilę później po strzale Plasila z dystansu.

Piłka pozostaje na połowie gości. Contento wznowił grę wrzutem z autu, a ta trafiła na obrzeża pola karnego. Wszystko zepsuli w komitywie Plasil oraz Biyogo Poko.

Sędzia główny zmienił decyzję asystenta i przyznał Żyrondystom rzut rożny. Dośrodkowanie z narożnika boiska zostało spokojnie wybite przez Rennes.

Prior wygania swoich partnerów z okolic własnego pola karnego. Partnerzy może się i słuchają, ale nie wygrywają walki o górne podanie, więc bramkarz drugi raz przemyśli jak wznowić grę.

Rennes zmieniło stronę. Tym razem uruchomiony nie Ntep, a Sio. Po krótkim dryblingu uderzył lewą nogą w kierunku bramki Bordeaux. Zabrakło w tym siły i Prior nie mógł mieć problemu z interwencją.

Dużo dymu, ale przed meczem.

Chantome co prawda pozwolił przeciwnikowi oddać strzał po wrzutce z rzutu rożnego, ale wypchnął go w bardzo niekomfortowe miejsce. Pudło.

Dłuższe rozegranie Rennes. Drużyna złożona z szybkich zawodników nie czuje się komfortowo w ataku pozycyjnym, ale chociaż wywalczyła korner.

Pierwsze, ale szalenie poważne ostrzeżenie dla Bordeaux. Gospodarze nie mogą pozwalać sobie na podobne momenty dekoncentracji pod własną bramką, jeżeli chcą pokonać Stade Rennais.

Fatalny błąd w rozegraniu Żyrondystów i Ntep wybiegał sam na sam z Priorem! Pochopnie zdecydował się na płaski strzał i nie zdołał ominąć bramkarza Bordeaux. Kapitalnie zachował się Prior.

Groźne są podania z głębi pola do szybkiego Ntepa. Pomocnik wyskakuje do nich w tempo i na kilku krokach urywa się spod opieki przeciwników. Później brakuje jednak jakości przy dośrodkowaniu.

Ale się bawi Ounas. Następna kontra i ponownie zdecydował się na indywidualne zakończenie swojego ataku. Po długim rajdzie nie znalazł już sił na precyzyjne uderzenie.

Ounas i pierwsze, groźne uderzenie w Bordeaux! Skrzydłowy zbiegł z prawego skrzydła do środka i gdy tylko spostrzegł, że ma trochę miejsca, postanowił huknąć z dystansu. Pudło było nieznacznie.

Drugi chwyt bramkarza Bordeaux. Tym razem miał nieco trudniejsze zadanie do wykonania, ponieważ piłka została mocno wstrzelona w jego pole bramkowe z lewego skrzydła.

Prezentacja drużyn.

Spokojny chwyt Priora, którego nikt nie naciskał. Po prostu podanie gości z głębi pola było tak złe, że nikt nie postanowił do niego wystartować. Szkoda było zachodu.

Bordeaux na granatowo, a Rennes w czerwonych strojach. Kibicom gospodarzy daleko do zapełnienia swojego stadionu. Dużo wolnych miejsc. Oby obecni byli zadowoleni z poziomu widowiska.

Mecz się właśnie rozpoczął.

Skrzydłowy reprezentacji Polski Kamil Grosicki, w swoim stylu, rozpoczyna spotkanie na ławce rezerwowych. Dużo ostatnio mówiło się o wychowanku Pogoni Szczecin. Oby dziś ukąsił po przerwie i znów trafił w pozytywny kontekst.

Składy:

Girondins Bordeaux: Prior – Biyogo Poko, Guilbert, Yambéré, Contento – Plašil, Chantôme, Vada – Rolán, Diabaté, Ounas.

Rezerwowi: Bobe de Belleville – Traoré, T. Touré, A. Traoré, Crivelli, Poundjé.

Stade Rennais FC: Costil – Danzé, Mexer, Armand, M'Bengue – Fernandes, Sylla, André – Sio, Quintero, Ntep.

Rezerwowi: Sorin – Zeffane, Diagné, Doucouré, Grosicki, Boga, Dembèlé.

Sędzia: Mikael Lesage.

Zapraszamy na relację na żywo z pojedynku klubu Kamila Grosickiego. Stade Rennes wybiera się do Bordeaux, a pierwszy gwizdek Mikaela Lesage'a zaplanowano na godzinę 17.

Absolutnym dominatorem Ligue 1 jest Paris Saint-Germain. Stołeczni w cuglach wywalczą sobie mistrzostwo Francji, o ile nie wydarzy się jakiś kataklizm. Pozostałe zespoły powalczą prawdopodobnie o pozostałe miejsca na podium. W gronie mocnych kandydatów do trójki pozostaje Stade Rennes.

Klub Kamila Grosickiego pokonał niedawny kryzys i plasuje się na 5. miejscu w tabeli Ligue 1 z dorobkiem 34 punktów za osiem zwycięstw i dziesięć remisów. Ma nad Girondins Bordeaux siedem pozycji, ale tylko sześć punktów przewagi. Od wyniku meczu w niedzielę dużo więc zależy.

Przygotowania Żyrondystów.

Girondins Bordeaux jest w tabeli na 12. miejscu, które absolutnie nie satysfakcjonuje decyzyjnych w klubie. Obie drużyny, które staną naprzeciwko siebie w niedzielę, mają za sobą pucharową wpadkę. Bordeaux marzyło o finale Pucharu Ligi Francuskiej, jednak przegrało aż 1:5 z Lille. Ma zamiar osłodzić sobie ten tydzień na jego koniec.

Ekipy są ostatnio nieźle dysponowane, co nie ułatwia znalezienia faworyta. Osłabienia kadrowe przemawiają na niekorzyść Bordeaux. Nie wystąpią kontuzjowani Jussie, Carrasso czy Maurice-Belay. Na korzyść gospodarzy przemawia natomiast najnowsza historia kontaktów ze Stade Rennes.

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:00.

Girondins Bordeaux – Stade Rennes

4:0

finał (1:0)

Powrót do relacji

Gole: 29. Diabaté, 51. Diabaté, 67. Rolán, 90+2. T. Touré

Kartki: 48. Guilbert (BOR), 59. Contento (BOR) – 71. André (REN)

Posiadanie piłki: 51 % : 49 %.
Strzały celne: 7:4. Strzały niecelne: 15:2. Rzuty rożne: 3:5. Spalone: 1:3. Foule: 9:11.

Girondins Bordeaux: Prior – Biyogo Poko, Guilbert, Yambéré, Contento – Plašil (73. A. Traoré), Chantôme, Vada (81. T. Touré) – Rolán, Diabaté (76. Crivelli), Ounas.
Zmiany: Bobe de Belleville – Traoré, T. Touré, A. Traoré, Crivelli, Poundjé.
Trener:

Stade Rennes: Costil – Danzé, Mexer, Armand, M'Bengue – Fernandes, Sylla (46. Dembèlé), André – Sio, Quintero, Ntep (61. Grosicki).
Zmiany: Sorin – Zeffane, Diagné, Doucouré, Grosicki, Boga, Dembèlé.
Trener:

Sędziowie: Mikael Lesage