FSV Mainz 05 – VfB Stuttgart

0:0

koniec (0:0)

Statystyki Gamecenter

Statystyki rozgrywki

11.12.2015, 20:30 • Coface Arena, Mainz • Runda 16 • Mateusz Nyka

Dziękujemy Państwu bardzo serdecznie za wspólnie spędzony czas i jednocześnie zapraszamy na pozostałe relacje na portalu lajfy.com. Dobranoc! (22:26:05)

Zakończyło się właśnie spotkanie inaugurujące 16 kolejkę Bundesligi, w którym mierzyły się FSV Mainz i VfB Stuttgart. Ostateczny wynik to taki jaki był do przerwy a więc 0:0. Potyczka ta mimo, że stała na wysokim poziomie to jednak nieco rozczarowała, gdyż nie padł żaden gol, a o to przecież chodzi w piłce nożnej. Ciężko jednoznacznie stwierdzić, która z drużyn zaprezentowała się dziś lepiej, ponieważ obie zagrały w podobny sposób.

90+3

Koniec meczu.

90+3

Dośrodkowanie Insuy okazało się niezbyt dokładne i arbiter zakończył dzisiejszy pojedynek.

90+2

Po drugiej stronie boiska faulował jeden z graczy w czerwonych koszulkach i Stuttgart będzie miał jeszcze rzut wolny.

90+1

Cordoba zastawiał się przed ostro atakującym go Niedermeierem i Kolumbijczyk wywalczył stały fragment gry dla swojej ekipy.

Sędzia zdecydował się na doliczenie dwóch dodatkowych minut do regulaminowych dziewięćdziesięciu.

Na ostatnią roszadę decyduje się trener przyjezdnych. Za zmęczonego Maxima wchodzi Tasci.

Żółta kartka dla Ruppa za utrudnianie wznowienia gry Baumgartlingerowi.

Hlousek podaje na skrzydło do Wernera, który dośrodkowuje po ziemi do Maxima. Rumuna uprzedza nieźle czytający grę Bungert.

Pospieszył się z wykonaniem autu Brosinski, który dostrzegł Malliego. Ten nie jest aż tak szybki i nie dopadł do futbolówki.

Ależ zepsuł akcję swojej drużyny Hlousek. Starał się on zacentrować na głowę Wernera i Maxima, ale wykonał to fatalnie i z autu grę wznowi Bengtsson.

Druga zmiana u "Zero-Piątek". Za Jairo na murawie melduje się Clemens.

Werner zaliczył dobry odbiór na połowie rywali i pomknął w kierunku pola karnego Mainz. Postanowił sam skończyć tę szarżę, jednak zablokował go Bungert.

Insua pokazał się na lewej stronie i stamtąd posłał wrzutkę w kierunku Wernera. Niemca uprzedził dobrze ustawiony Baumgartlinger.

Pierwsza roszada u miejscowych. Muto ustępuje pola dla Cordoby.

Drugie przemeblowanie w szeregach gości. Za Kosticia wchodzi Hlousek.

Rzut rożny dla "Szwabów" kończy się strzałem jednego z nich. Nie stworzył on żadnego zagrożenie bramce strzeżonej przez Kariusa gdyż poszybował na poprzeczką.

Kapitalna okazja dla FSV! Brosinski starał się dograć do Muto, którego uprzedził Rupp, lecz piłka trafiła do zupełnie niepilnowanego De Blasisa. Ten uderzył z prostego podbicia, lecz piękną paradą popisał się Tytoń.

Składną akcją popisało się teraz Mainz. Muto ładnie pograł z De Blasisem i w sytuacji sam na sam z golkiperem Stuttgartu stanął Malli, jednak wpadł w pułapkę ofsajdową.

Do końca meczu pozostało już tylko niecałe piętnaście minut plus to co doliczy sędzia. Czy padnie jeszcze dzisiaj jakaś bramka?

Bardzo dobrą interwencją we własnej strefie obronnej popisał się wracający Gentner, który idealnie wbiegł przed rozpędzonego Muto.

Bengtsson podłączył się do ataku lewym skrzydłem i stamtąd próbował dograć do jednego z kolegów. Nie zdołał wykonać tego dokładnie, ponieważ wybiegł poza linię końcową.

Wrzutka Bengtssona była całkiem niezła, ale faul w ataku jednego z piłkarzy w czerwonych koszulkach odgwizdał główny rozjemca tego spotkania.

Niedermeier ostro potraktował De Blasisa i arbiter podyktował stały fragment dla gospodarzy na połowie przeciwników.

Niedokładne dośrodkowanie z prawej flanki w kierunku osamotnionego Wernera. Niemiec nawet nie powalczył w tej sytuacji o futbolówkę.

Baumgartlinger kapitalnym podaniem na wolne pole obsłużył niepilnowanego Muto. Japończyk stanął oko w oko z bramkarzem rywali, jednak sędzia boczny dostrzegł pozycję spaloną.

Od kilkudziesięciu sekund na własnej połowie piłkę rozgrywają defensorzy miejscowych. Ewidentnie nie mają oni pomysłu na zbudowanie akcji.

De Blasis posłał centrę z prawego skrzydła w kierunku Muto i pewnie wychodził do niej Tytoń, w którego ostro wpadł wspomniany Japończyk.

Brosinski dostrzegł pokazującego się De Blasisa, ale tego w ostatniej chwili główką uprzedził Niedermeier. Solidnie prezentuje się dzisiaj obrońca "Szwabów".

Po chwili Latza jeszcze raz dośrodkowywał z kornera, ale tym razem udane piąstkowanie zaliczył dynamicznie wychodzący Tytoń.

Rzut rożny dla gospodarzy nie przyniósł zagrożenia bramce strzeżonej przez Tytonia, ponieważ przyjezdni dobrze zachowali się we własnej szesnastce.

Malli zapędził się do narożnika boiska i tam pomknął za nim także Niedermeier, który powstrzymał gracza z numerem dziesiątym na koszulce.

Maxim miał teraz dużo miejsca przed sobą i chciał rozciągnąć grę do Ruppa. W kluczowym momencie poślizgnął się i swoją akcję będą budować "Zero-Piątki".

Rupp dynamicznie wracał za Baumgartlingerem i ostatecznie sfaulował austriackiego pomocnika. Przewinienie słusznie odgwizdał sędzia.

Kruse starał się minął na prawej stronie Bengtssona, lecz Szwed był czujny do końca i zatrzymał rezerwowego "Szwabów".

Niewidoczny dzisiaj Kostić zdecydował się na uderzenie z dystansu. Była to zła decyzja, ponieważ futbolówka poszybowała wysoko nad poprzeczką.

To powinien być gol! Fatalna strata na własnej połowie jednego z graczy Stuttgartu i przejęcie zaliczył De Blasis, który od razu podał do Malliego. Ten obsłużył jeszcze Muto, a Japończyk nie potrafił pokonać Tytonia.

Świetna kombinacyjna akcja Stuttgartu! Maxim przedarł się prawą flanką i dograł w szesnastkę do wbiegającego Kosticia. Serb nie zorientował się i ostatecznie nie wynikło z tego nic groźnego.

Malli nieźle przedarł się środkiem pola mijając dwóch przeciwników i podał na prawo do De Blasisa. Ten poślizgnął się i nie zdołał dojść do piłki.

Malli prostopadle dogrywa na wole pole do Muto. Japończyk ścigał się z Niedermeierem i w pewnym momencie obaj padli na murawę. Zdaniem arbitra faulował ten pierwszy.

Bungert dobrym podaniem uruchomił urywającego się Muto. Ten stanąłby oko w oko z Tytoniem, lecz Polak był szybszy i oddalił zagrożenie w aut.

De Blasis ruszył prawą flanką i zdecydował się na wrzutkę w kierunku Muto. Piłka odbiła się jeszcze od Insuy i spokojnie wyłapał ją polski golkiper.

Aktywny dzisiaj Werner pomknął lewym skrzydłem i stamtąd próbował wbiec w szesnastkę przeciwników. Dopadł do niego wracający Brosinski i zażegnał niebezpieczeństwo.

W pułapkę ofsajdową zastawioną przez przyjezdnych wpadł Muto, który nie upilnował swojej pozycji. Grę wznowi Tytoń.

Wprowadzony kilka minut temu Kruse zupełnie niepotrzebnie zdecydował się na strzał z dystansu. Lepszym rozwiązaniem byłoby podanie do pokazującego się Wernera.

Zaskakująco łatwo pod pole karne rywali przedarł się Werner. Ostatecznie zatrzymał się na dobrze ustawionym Bungercie.

W środku pola w powietrzu starł się Gentner z Baumgartlingerem. W tym pojedynku ucierpiał ten pierwszy i sędzia użył gwizdka.

Po przerwie w zespole przyjezdnych na murawie w miejsce Die pojawił się Kruse.

Druga połowa rozpoczęta.

Po pierwszej części meczu FSV Mainz – VfB Stuttgart mamy bezbramkowy remis. Poziom widowiska nie jest jakiś porywający, lecz narzekać też nie można. Brakuje jednak przede wszystkim klarownych okazji do zdobycia gola i szybkich akcji. Minimalnie lepiej prezentują się przyjezdni, którzy mają ciekawsze pomysły w ofensywie. Miejmy nadzieję, że po przerwie padną jakieś bramki. Wracamy za kwadrans!

Pierwsza połowa skończona.

Tym razem niezbyt dobrze zachował się Die, który zaliczył niebezpieczną stratę. Samotny rajd próbował przeprowadzić Mallo, lecz zatrzymali go defensorzy rywali.

Przewinienie Maxima na Latzy na połowie stuttgartczyków. Centra niemieckiego pomocnika znów jednak była niedokładna i wyłapał ją Tytoń.

Gentner pokazał się na prawym skrzydle i zdecydował się na dośrodkowanie na dalszy słupek. Tam nie było ani jednego piłkarza gości i nic z tego nie wynikło.

Rupp zszedł z prawej flanki do środka i dograł do stojącego obok niego Kosticia. Ten nie zorientował się i zamiarach kolegi i skończyło się to autem dla "Zero-Piątek".

Kolejna prosta strata miejscowych w okolicach środka pola. Ich trener jest już wyraźnie zdenerwowany na dzisiejszą grę swojego zespołu.

Brosinski poszedł na przebój środkiem pola i znalazł nieco miejsca na oddanie strzału. Skrzętnie to wykorzystał, lecz czujny w bramce był Tytoń.

Zupełne nieprzemyślane długie zagranie Bungerta z własnej linii obronnej, z którym spokojnie poradził sobie Sunjić. Swoją akcję będzie znów budować VfB.

Ależ bliscy szczęścia byli przyjezdni! Dośrodkowanie z rzutu wolnego posłał Maxim i futbolówkę przed pole karne wybił jeden z piłkarzy Mainz. Tam stał Rupp, który od razu uderzył, ale trafił tylko w słupek.

Pierwsza w tym meczu żółta kartka, a ogląda ją Bungert, który brzydko wyciął równo z murawą Wernera.

Baumgartlinger próbował pograć na małej przestrzeni z podłączającym się Brosinskim. Ich intencje kapitalnie przeczytał dobrze ustawiony Insua.

Gospodarze stosują wysoki pressing od razu po stracie i wiąże się to z paniką graczy Stuttgartu. Właśnie tak zachował się teraz Gentner, a wcześniej Die.

Futbolówka wpada do siatki! To trafienie nie zostaje jednak zaliczone! Z lewej strony wrzutkę na bliższy słupek posłał Kostić, ale stojący tam Werner był na wyraźnym spalonym. Ciągle 0:0.

Z piłki podszedł Maxim, lecz nie popisał się on gdyż jego dośrodkowanie było zbyt niskie i słabe. Przez to żaden z piłkarzy w czarnych koszulkach nie mógł do niej dojść.

Rupp faulowany przez Baumgartlingera w okolicach środka boiska. Dostrzegł to arbiter i podyktował stały fragment gry dla gości.

Jairo ładnie wbiegł w szesnastkę VfB lewą flanką mijając Die. Posłał centrę po ziemi, jednak żaden z jego kolegów jej nie zamknął, a była ku temu dobra okazja.

Die trochę rozpaczliwie wybił futbolówkę z własnej połowy i w powietrzu z Bellem walczył o nią Werner. Znów przegrał on pojedynek powietrzny.

Świetna szansa dla "Szwabów"! Rupp przytomnie odebrał piłkę Bellowi i dograł do Maxima, który miał dużo miejsca przed sobą. Strzelił niezbyt mocno i udaną interwencję zaliczył Karius.

Brosinski podłączył się do ataku prawym skrzydłem. Udało mu się minąć rywala, mimo to popełnił błąd techniczny i grę z piątego metra wznowi polski bramkarz.

W polu karnym Mainz jeszcze raz wytworzyło się dosyć duże zamieszanie. Najpierw uderzać próbował Werner, a następnie Kostić, lecz nic groźnego z tego nie wynikło.

Z podaniem pospieszył się Rupp, który za szybko chciał podać prostopadle do pokazującego się Wernera. Skutkiem tego była udana interwencja Bella.

Do podyktowanego rzutu wolnego podszedł sam poszkodowany. Jego wrzutka okazała się niedokładna i Tytoń nie musiał interweniować.

Latza podłączył się do akcji ofensywnej i zbyt ostro potraktował go Sunjić. Sędzia podyktował stały fragment gry dla gospodarzy.

Werner znów z prawej strony chciał przedryblować Bengtssona i wpaść w szesnastkę rywali. Tym razem boczny obrońca nie dał się minąć i wywalczył jeszcze faul.

Tytoń wybija piłkę z własnej piątki. W powietrzy z Bungertem powalczył Werner i górą w tym starciu okazał się środkowy defensor zespołu z Moguncji.

Kostić zachował się teraz zbyt egoistycznie i spowodowało to kontrę miejscowych. Prawym skrzydłem rozpędził się Brosinski, ale niedokładnie dograł do Muto.

Kolejne nieporozumienie w strefie obronnej Stuttgartu kończy się dobrą sytuacją dla Jairo, który miał pozycję do oddania strzału po podaniu od Muto. Hiszpan nie potrafił jej skończyć.

Po nieco ponad piętnastu minutach gry ciężko stwierdzić, która z ekip prezentuje się lepiej. Jak na razie walka toczy się głównie w okolicach koła środkowego.

Werner świetnie pomknął prawą stroną i wpadł w szesnastkę przeciwników. Ciągle biegł za nim jednak Bell i w kluczowym momencie wymusił on błąd na niemieckim snajperze.

Jairo postanowił spróbować indywidualnie przedrzeć się lewą flanką. Była to zła decyzja, ponieważ czysto zatrzymał go wracający Maxim.

Dośrodkowanie Kosticia z lewego skrzydła w kierunku Wernera trafia wprost w rękawice wychodzącego z bramki Kariusa.

Na przeciwnej połowie kombinacyjnie próbowali pograć Malli z De Blasisem. Ich zamiary idealnie przeczytał Niedermeier do spółki z Sunjiciem.

Na strzał z dystansu zdecydował się teraz Rupp. Ta próba była celna, jednak zbyt lekka i nie mogła ona sprawić problemów Kariusowi.

Niezła kombinacyjna akcja "Szwabów" wytworzyła niemałe zamieszanie w polu karnym FSV. Ostatecznie po szarży Maxima wszystko wyjaśnił Bell.

Tytonia bardzo mocno nacisnął Muto, ale polski bramkarz zdołał w ostatniej chwili oddalić niebezpieczeństwo spowodowane atakiem Japończyka.

Mainz na własnej połowie spokojnie rozgrywało piłkę poszukując wolnych stref w linii obronnej przyjezdnych. Wydaje się jednak, że powinni nieco przyspieszyć grę.

Centra na bliższy słupek z rzutu rożnego, gdzie ładnie nabiegł Gentner. Jego strzał mógł zaskoczyć Kariusa, jednak był niecelny.

Szybko prawą stroną Bengtssonowi urwał się Werner i gdy był już pod linią końcową posłał dośrodkowanie w kierunku jednego z kolegów. Tam stał De Blasis i sprowokował on korner dla Stuttgartu.

Na prawej flance ładnie dryblował Malli, który w końcu zszedł do środka i podał do Muto. Ten źle mu ją odegrał i czysty odbiór zaliczył Sunjić.

Maxim pomknął lewym skrzydłem i starał się zagrać z klepki ze stojącym tyłem do bramki Wernerem. Nie wszystko poszło po ich myśli i obrońcy Mainz oddalili niebezpieczeństwo.

Bardzo duży błąd Tytonia w rozegraniu piłki i nie zdołał do niej dopaść Die. Ta trafiła pod nogi jednego z graczy miejscowych, lecz po chwili polski golkiper naprawił swój błąd.

Pierwszy strzał w tym spotkaniu autorstwa Borsinskiego okazał się bardzo niedokładny. Tytoń nie musiał się nawet rzucać.

Rozpoczęli gospodarze.

Mecz się właśnie rozpoczął.

Znamy już wyjściowe składy obu drużyn:

1. FSV Mainz 05:
Karius – Brosinski, Bungert, Bell, Bangtsson – Baumgartlinger, Latza – Samperio, Malli, De Blasis – Muto

VfB Stuttgart:
Tytoń – Insua, Schwaab, Sunjić, Niedermeier – Rupp, Kostić, Maxim, Gentner, Serey Dié – Werner

Na relację z tej potyczki zapraszamy Państwa bardzo serdecznie już jutro! Pierwszy gwizdek zabrzmi równo o 20:30, miejmy nadzieję że przeżyjemy wspólnie wiele emocji. Do usłyszenia na portalu lajfy.com!

Zdaniem bukmacherów faworytem tego spotkania jest Mainz, na którego triumf kurs wynosi 1:2,07, ale jeśli padnie remis to za każdą postawioną złotówkę można zgarnąć 3,5 zł. Zwycięstwo gości "buki" stawiają w stosunku 1:2,92.

W drużynie Mainz najlepszym strzelcem ligowym jest Yunus Malii, który piłkę do siatki przeciwników wpakował jak na razie ośmiokrotnie. Natomiast w ekipie Stuttgartu największą skutecznością może popisać się Daniel Didavi. Niemiec ma na koncie pięć goli.

Z kolei goście z pewnością nie w ten sposób chcieli zainaugurować nowy sezon ligowy, gdyż prezentują się oni bardzo słabo. Także brali udział w piętnastu pojedynkach, w których zgarnęli tylko jedenaście "oczek" i na ten moment odnajdujemy ich na siedemnastej lokacie w całej stawce. Ekipa VfB triumfowała tylko nad Hannoverem 96, Ingolstadt i Darmstadt, a zremisowała z Hoffenheim i Werderem Brema. Przy liczbie porażek widnieje cyfra dziesięć co jest najgorszym wynikiem w całej Bundeslidze.

Jutrzejsi gospodarze dosyć solidnie rozpoczęli rozgrywki 2015/2016 choć zawsze mogło być lepiej. Po piętnastu rozegranych spotkaniach plasują się oni na siódmym miejscu w tabeli z dorobkiem dwudziestu trzech punktów. Zdobyli je siedmiokrotnie zwyciężając (z Borussią Mönchengladbach, Hannoverem 96, Hoffenheim, Darmstadt, Wolfsburgiem, Eintrachtem Frankfurt i HSV) i dwa razy remisując (z Augsburgiem i Köln). Jak łatwo policzyć w sześciu przypadkach musieli uznać wyższość przeciwnika.

Za nami już faza grupowa zarówno Ligi Mistrzów jak i Ligi Europy, a więc czas powrócić do rozgrywek ligowych gdzie walka toczy się o każdy punkt. W tej relacji zapraszamy na starcie w ramach 16 kolejki Bundesligi, w którym zmierzą się FSV Mainz i VfB Stuttgart.

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:30.

FSV Mainz 05 – VfB Stuttgart

0:0

koniec (0:0)

Powrót do relacji

Kartki: 35. Bungert (MAI) – 88. Rupp (STU)

Posiadanie piłki: 53 % : 47 %.
Strzały celne: 4:2. Strzały niecelne: 1:5. Rzuty rożne: 5:2. Spalone: 5:3. Faule: 11:12.

FSV Mainz 05: Karius – Brosinski, Bungert, Bell, Bengtsson – Baumgartlinger (C), Latza – De Blasis, Malli, Jairo (84. Clemens) – Muto (81. Córdoba).
Zmiany: Huth – G. Jara, Hack, Moritz, Clemens, Beister, Córdoba.
Trener:

VfB Stuttgart: Tytoń – Schwaab, T. Šunjić, Niedermeier, Insua – Gentner (C), Die (46. Kruse), Rupp, Maxim (89. Tašči) – Kostić (80. Hloušek), Werner.
Zmiany: Uphoff – Baumgartl, Heise, Gruezo, Hloušek, Tašči, Kruse.
Trener:

Sędziowie:
Główny: Felix Zwayer
Boczni: Florian Steuer, Marco Achmüller
Techniczny: Martin Thomsen

Piłka nożna

Niemiecka Bundesliga

FSV Mainz 05 – VfB Stuttgart

PKO Ekstraklasa

Hiszpańska LaLiga

Niemiecka Bundesliga

Francuska Ligue 1 Uber Eats