2:1
finał (2:0)
25.10.2015, 20:30 • Estadio Vicente Calderón, Madryt • Runda 9 • Bartłomiej Karasz
Atletico Madryt – Valencia CF
2:1
finał (2:0)
Gole: 31. Jackson Martínez, 40. Ferreira-Carrasco – 73. Alcácer (kar.)
Kartki: 52. Ferreira-Carrasco (ATM), 81. Juanfran (ATM), 87. Á. Correa (ATM), 90+3. Gabi (ATM) – 15. Mustafi (VAL), 54. Parejo (VAL), 64. E. Pérez (VAL)
Spudłowany karny!:
Atletico Madryt:
Oblak – Juanfran, J. Giménez, Godin, Filipe Luís – Koke, Gabi, Tiago, Ferreira-Carrasco (69. Ó. Torres) – Jackson Martínez (59. F. Torres), Griezmann (82. Á. Correa).
Zmiany: Moyà – F. Torres, Ó. Torres, Savić, Á. Correa, Ñíguez, Gámez.
Trener:
Valencia CF:
Doménech – Cancelo, Mustafi, Santos, Gayá – Parejo (55. Bakkali), E. Pérez (80. Piatti), Danilo, A. Gomes – Mina, Rodrigo (24. Alcácer).
Zmiany: Y. Rodríguez – Orbán, Alcácer, Piatti, Bakkali, Fuego, Barragán.
Trener:
Sędziowie: Jesús Gil – Ángel Nevado, José Fernández
Widownia:
90+3
90+3
90+1
90
90
88
87
85.
86
84
83
82
81
80
79
78
76
74
Mecz nabiera kolorów:)
73
73. Paco ALCÁCER - 2:1
73
72
72.
72
70
69
68
68.
68
66
65
64
62
Za bardzo dobrego zawodnika wchodzi kolejny świetny zawodnik. Oby każdy trener miał taki wybór.
60
59
57
56
55
54
54
53
52
51
50
48
47
zaczynamy drugą połowę.
46
Wynik mówi sam za siebie, gospodarze prowadzą 2-0!!
45+2
45
44
42
41
40
40. Yannick FERREIRA-CARRASCO - 2:0
40
FERREIRA położył na murawie obrońcę Valencii po czym oddał mocny strzał po ziemi w lewy róg obok interweniującego Domenecha.
38
37
36
35
33
31
31. Jackson MARTÍNEZ - 1:0
31
Strzelcem bramki JACKSON MARTÍNEZ. Wygrał on walkę o piłkę z obrońcami rywali i pewnie uderzył po rogu nie dając szans bramkarzowi Valenci.
Nadal bez bramek w tym meczu.
29
28
27
26
25
24
23
22
22.
22
21
20
18
16
15
15
14
13
12
11
9
7
5
5.
5
5
5.
5
4
3
2
Widok na stadion i gramy:)
1
Atlético Madryt: Oblak – Juanfran, Gimenez, Godin, Filipe Luis – Koke, Gabi, Tiago, Ferreira – Martinez, Griezmann
Valencia CF: Domenech – Cancelo, Mustafi, Aderlan, Gaya – Parejo, Perez, Danilo, Gomes – Mina, Rodrigo
Sędziowie: Jesús Gil – Ángel Nevado, José Fernández.
Mimo niemocy strzeleckiej Valencia zajmuje 8 miejsce w lidze, a po ewentualnym zwycięstwie może przeskoczyć nawet na lokatę gwarantującą start w europejskich pucharach. Atletico natomiast może przeskoczyć sensacyjnego wicelidera- Celtę Vigo i dołączyć w czubie tabeli do Barcelony (18 punktów) i Realu (21, ale jeden mecz rozegrany więcej).
Gracze Valencii przygotowują się do meczu na stadionie przeciwników.
Trzecia w klasyfikacji straconych goli jest Valencia, ale w tej drużynie liczba strzelonych bramek także jest mała. Ofensywni gracze Valencii nie mogą się odnaleźć w bieżącej kampanii. Wystarczy wspomnieć, że najlepszym strzelcem zespołu jest Daniel Parejo, który zdobył zaledwie dwie bramki. Być może przełamanie Nietoperzy już nastąpiło w meczu z Malagą, który był jedynym starciem w tym sezonie, w którym goście zdobyli więcej, niż jednego gola (3:0) i w spotkaniu Ligi Mistrzów z belgijskim Gent (2:1).
Trener gospodarzy spodziewa się ciężkiej przeprawy, mimo nie najlepszej formy rywali.
Podopieczni trenera Simeone przechodzili w ostatnich tygodniach lekki kryzys formy (porażki z Villareal w lidze i Benfiką w Lidze Mistrzów), ale potem przyszedł remis w derbowym spotkaniu z Realem, wyjazdowe zwycięstwo w lidze z Realem Sociedad (0:2), oraz trzy punkty przywiezione z Kazachstanu, po meczu z tamtejszą Astaną. Trzeba zauważyć, iż Atletico traci bardzo mało bramek(4 w 8 meczach). W Primera Division tylko Real może pochwalić się mniejszą ilością straconych goli (zaledwie 2).