Piłka nożna

3 Liga pomorsko - zachodniopomorska

Chemik Police – GKS Przodkowo

0:3

finał (0:1)

Statystyki

03.06.2015, 17:00 • Stadion Miejski w Policach • Info o zminach stanu (Sebastian)

GKS Przodkowo odniósł zasłużone i bardzo ważne zwycięstwo. Już na początku meczu w Policach dyktował warunki, choć przyjechał w wąskim składzie. Po pierwszym golu Chemik próbował odrobić stratę, natomiast niewiele mu wychodziło, a przyjezdni bezlitośnie punktowali. Wyjątkowej urody gol Mateusza Kołodziejskiego na 3:0 zamknął spotkanie. Kończy się seria domowych wiktorii policzan. GKS potwierdził swoje utrzymanie. Dziękuję za wspólnie spędzony czas i zapraszam na następne relacje z lajfy.com. (18:49:02)

90+3

Koniec meczu.

Doliczone 3 minuty.

Gol dla GKS-u!
To już nokaut! MATEUSZ KOŁODZIEJSKI uderzył przepięknie z rzutu wolnego z ponad 20 metrów ponad murem w samo okienko bramki Gajdemskiego. Warto było przyjść na stadion, by zobaczyć tak urodziwego gola.

Mało dziś wychodzi Chemikowi Police. Szarpane próby ataku nie wróżą zmiany wyniku w końcówce, ale w futbolu nie można być niczego w stu procentach pewnym.

Debiut w bramce Chemika Police. Szansę dostał Gajdemski, natomiast Kosiorek obejrzy końcówkę z ławki rezerwowych.

Cyruk kończy ostatni domowy występ w barwach Chemika Police. Za niego pojawił się na boisku Wiejkuć.

20 minut do końca pojedynku 3. ligi bałtyckiej w Policach. Zła sytuacja gospodarzy. Próbują jeszcze zebrać się do odrabiania strat, ale nie dochodzą do czystych sytuacji strzeleckich. GKS Przodkowo kontroluje sytuację na murawie.

Pierwsza i jak można przypuszczać ostatnia zmiana u przyjezdnych. Kwaśnik zagra zamiast Młyńskiego.

Gol dla GKS-u!
Przyjezdni podwoili swoją przewagę! JAKUB GRONOWSKI w końcu się wstrzelił. Wyskoczył do podania z głębi pola i mimo obecności dwóch rywali na plecach uniknął straty i dziobnął futbolówkę ponad Kosiorkiem!

Wynik bez zmian, a i obraz meczu bez zmian. Niestety. Po przerwie nie wydarzyło się cokolwiek wartego odnotowania i trudno powiedzieć czy bardziej króluje walka czy chaos.

Druga zmiana u gospodarzy: Klimko za grającego dziś w defensywie Cierecha.

Po wznowieniu zrobiła się kopanina w Policach. Żadna z drużyn nie chce oddać środka pola i trwa w tym sektorze boiska twarda walka.

Reakcja z ławki rezerwowych Chemika Police: Sowała wbiegł na boisko za Werrę.

Druga połowa rozpoczęta.

Do szatni ze skromnym prowadzeniem zeszli gracze GKS-u Przodkowo. Początek meczu należał do gości, którzy byli uporządkowani taktycznie i rzadko schodzili z połowy Chemika. Z pomocą Jakuba Kosiorka wyszli na prowadzenie. Z czasem policzanie obudzili się i zaczęli coraz mocniej naciskać na GKS, co może zwiastować duże emocje w drugiej połowie.

Pierwsza połowa skończona.

Zbliża się przerwa. Najciekawszą sytuacją w ostatnim fragmencie widowiska była szarża indywidualna Cierecha zakończona strzałem Andrzejewskiego z kilkunastu metrów wprost w bramkarza.

Chemik Police – GKS Przodkowo

0:3

finał (0:1)

Powrót do online

Gole: 13. Marczak, 63. Gronowski, 84. Kołodziejski

Kartki: 40. Robakowski (GPR)

Chemik Police: Kosiorek (77' Gajdemski) – Andrzejewski, Hajdukiewicz, Szewczykowski, Cierech (57' Klimko) – Odlaniecki-Poczobut, Cyruk (72' Wiejkuć) – Werra (46' Sowała), Kapelusz, Krawiec – Gołębiowski.

Zmiany: Gajdemski – Domin, Wiejkuć, Sowała, Susmarski, Klimko.
Trener:

GKS Przodkowo: Kotłowski – Gawron, Łapigrowski, Robakowski – Kołodziejski, Maszota, Barzowski, Pięta, Młyński (67' Kwaśnik), Marczak – Gronowski.

Zmiany: Bartosiewicz – Kwaśnik.
Trener:

Sędziowie: Marcin Siedlecki