Śląsk Wrocław – Legia Warszawa

1:1

koniec (1:1)

Statystyki Gamecenter

Statystyki rozgrywki

17.05.2015, 18:00 • Stadion Miejski, Wrocław • Mateusz

Na ten moment to już wszystko. Serdecznie dziękujemy za wspólnie spędzony czas. Korzystając z okazji zachęcamy do częstszego odwiedzania naszego portalu. Życzymy spokojnej nocy, a także udanego tygodnia. Nie żegnamy się jednak, a mówimy do usłyszenia! (19:58:09)

Koniec, koniec, koniec! Zapewne żadna z drużyn nie jest zbytnio zadowolona. My także zbytnio nie mamy powodów do uciechy. Inauguracyjna połowa tegoż spotkania była całkiem ciekawa, aczkolwiek jego druga odsłona pozostawiła spory niedosyt. W minionych 45. minutach mieliśmy dużo brzydkiej gry. Zawodnicy nie oszczędzali swych kości. Potężna ilość przewinień. Przypomnijmy, iż za faul na Flavio Paixao z boiska wyleciał Tomasz Brzyski.

90+5

Koniec meczu.

90+4

Dusan Kuciak w ostatniej chwili wyłapał niezłe dośrodkowanie wrocławian. Karol Angielski mógł skierować futbolówkę do siatki, ale zabrakło mu kilku centymetrów. Kilka chwil później goalkeeper Legii fenomenalnie sparował huknięcie Marco Paixao. Emocjonująca końcówka tegoż pojedynku!

90+3

Po pierwszej połowie nasze apetyty były naprawdę spore, ale teraz musimy obchodzić się smakiem. Obydwie drużyny zbytnio nie rozpieszczają. Tymczasem żółtą kartką ukarany został Arkadiusz Malarz. Rezerwowy Legii dyskutował z sędzią technicznym.

90+2

Obecnie na murawie nie dzieje się zbyt wiele. Wrocławianie przestraszyli się mocnym natarciem ze strony przeciwników. Warszawianie już nie mają jakiegoś większego parcia na wynik, choć to chyba Legii bardziej zależy na zwycięstwie.

Łukasz Broź ładnie odegrał do Orlando Sa, który był bliski odnotowania trafienia! Ależ zagotowało się teraz pod bramką Mariusza Pawełka. To mogło, a może nawet powinno być trafienie. Tymczasem otrzymaliśmy informację, iż do regulaminowego czasu gry zostały dorzucone cztery minuty.

W przypadku remisu Legia będzie miała tyle samo punktów, co białostocka Jagiellonia. Wyścig po mistrzostwo w dalszym ciągu toczy się w niesłychanie ślimaczym tempie. Żadna ekipa nie zbliża się zbyt znacząco do odniesienia triumfu w rozgrywkach T-Mobile Ekstraklasy.

Do końca regulaminowego czasu gry pozostały zaledwie trzy minuty. Wydaje się, iż sędzia dorzuci do tego jakiś dodatkowy okres rywalizacji, bowiem w drugiej połowie mieliśmy sporo przerw. Futbolówka często opuszczała boisko, nie brakowało też przewinień.

Zmiana w drużynie Śląsk Wrocław: z boiska schodzi Konrad Kaczmarek, na boisku pojawia się Karol Angielski.

Konrad Kaczmarek opuszcza murawę na noszach. Za kilka chwil na boisko zawita Angielski. Kilka dni temu zmagał się z maturą, tym razem stanie w obliczu bardziej wymagającego przeciwnika, jakim jest warszawska Legia.

Na murawie nie dzieje się zbyt wiele. W dalszym ciągu nie mamy jakiś klarownych sytuacji. Prócz tego nie opuszczają nas przewinienia. Tymczasem jakieś skurcze zaczęły łapać jednego z wrocławian. Zawodnikowi udzielana jest pomoc medyczna.

Zmiana w drużynie Śląsk Wrocław: z boiska schodzi Flávio Paixão, na boisku pojawia się Miloš Lačný.

Zdecydowanie zbyt płytka wrzutka Mateusza Machaja została wybita przez legionistów. Chwilę później Dudu znakomicie dośrodkowywał z prawej flanki, ale ani Flavio Paixao, ani Marco nie zdołali skierować futbolówki do siatki rywali.

Podopieczni Henninga Berga grają bardzo spokojnie, szanują czas. Boją się jakiegokolwiek zagrożenia ze strony przeciwników i straty tego jakże cennego "oczka". Tymczasem gospodarze zdołali wywalczyć korner. Może być ciekawie.

Legioniści radzą sobie bardzo dobrze. Od dwunastu minut Śląsk gra w przewadze, jednak kompletnie nie potrafi tego wykorzystać. Teraz Robert Pich próbował przechytrzyć Jakuba Rzeźniczaka, ale nic z tego. Warszawiacy nie spieszą się z kontrą.

Na Twitterze zapanowało wielkie wzburzenie wobec decyzji podejmowanych przez sędziego Adama Lyczmańskiego. Trzeba przyznać, iż kibice mają trochę racji. Czasem arbiter przepuszczał naprawdę groźne przewinienia, a innym razem "kartkował" za minimalny faul.

Dzisiejsze spotkanie ogląda 15768 widzów.

Zawodnikom obydwu ekip brakuje pomysłu na konstruowanie akcji. Pierwsza połowa była zdecydowanie ciekawsza. Teraz czasem dzieje się coś interesującego, jednak takowych momentów nie ma zbyt wiele, niestety. Sporo przewinień.

Przed nami ostatni kwadrans gry! Niebawem już wszystko będzie jasne. Czy któraś z drużyn zdoła przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę? Trudno powiedzieć. W dalszym ciągu jest to jak najbardziej możliwe. Wiele wskazuje na to, iż czeka nas kapitalna końcówka.

Dzisiejszy mecz przeobraża się nam w pewnego rodzaju "rzeźnię", oczywiście w ogromnym cudzysłowie. Sporo brzydkich zagrań po stronie obydwu drużyn. Najpewniej jest to efekt ogromnych nerwów, ale te czasami trzeba hamować.

Legia zaczyna holować piłkę. Wydaje się, iż teraz podopieczni Henninga Berga muszą zwrócić jak największą uwagę na dobrą grę w defensywie. Kolejne ataki mogą być niemożliwe. Tymczasem kolejne przewinienie. Żółta kartka dla Orlando Sa.

Łukasz Broź ładnie przyjął sobie futbolówkę i już miał wrzucać, kiedy popchnął go Dudu. Bardzo brzydkie zachowanie reprezentanta wrocławskiego Śląska. Mało emocjonujący fragment spotkania, sporo pozasportowej walki.

Kolejna żółta kartka. W drugiej połowie arbiter rozdaje kartoniki raz za razem. Teraz Dominik Furman ukarany został za przesunięcie futbolówki przed wykonaniem rzutu wolnego. Chciał przechytrzyć sędziego, jednak to się nie powiodło.

Ciekawe jak teraz postąpi Tadeusz Pawłowski. W sztabie szkoleniowym Śląska trwa burza mózgów. Zapewne nastąpią jeszcze jakieś modyfikacje, tylko jakie? Czas pokaże. Na murawie robi się coraz bardziej nerwowo.

Legia do końca spotkania będzie musiała sobie radzić w osłabieniu. Kartka za dyskusje dla Brzyskiego teraz się zemściła. Czasem warto "ugryźć się w język" niż później żałować i schodzić przedwcześnie do szatni. Cóż, taki jest sport.

Niesamowita złość na twarzy Tomasza Brzyskiego, który właśnie obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę! Wszystko za sprawą faulu na Flavio Paixao. Portugalczyk rzeczywiście został minimalnie kopnięty, jednak czy to zachowanie zasłużyło na wykluczenie?

Obecnie z opaską kapitańską gra Jakub Rzeźniczak, który prezentuje się dziś dość przeciętnie. Trzeba przyznać, iż poczynania tegoż zawodnika zbytnio nie porywają. Popełnia on sporo błędów i niedociągnięć. Musi popracować nad swoją dyspozycją.

Na kolano Vrdoljaka nałożony został opatrunek. Być może jakiś uraz był powodem nie najlepszej postawy tegoż grajka. Trudno powiedzieć. Tymczasem Legia znakomicie wyłuskała futbolówkę i spokojnie szuka kolejnych akcji bramkowych.

Dusan Kuciak uratował Legię przed stratą bramki. Świetnie włączył się do tej akcji Mateusz Machaj. Ależ groźnie zrobiło się w polu karnym warszawiaków. Zanosiło się na kolejne trafienie, ale jednak nie! W dalszym ciągu mamy remis.

Zmiana w drużynie Legia Warszawa: z boiska schodzi Ivica Vrdoljak, na boisku pojawia się Dominik Furman.

Zmiana w drużynie Śląsk Wrocław: z boiska schodzi Peter Grajciar, na boisku pojawia się Mateusz Machaj.

Konrad Kaczmarek na początku spotkania troszeczkę nabiegał się za Jakubem Koseckim, aczkolwiek obecnie nie jest zbytnio widoczny. Zaraz nastąpią zapowiadane zmiany. Na modyfikacje zdecydował się także Tadeusz Pawłowski.

Ależ tam była szansa przed Celebanem! Wpadł do bramki jeden z piłkarzy Śląska, ale piłka nie postąpiła podobnie. Cóż za niesamowite emocje. Ależ wiele dzieje się teraz we Wrocławiu. Żadna z drużyn nie odpuszcza!

Tomasz Brzyski obejrzał żółtą kartkę za jakieś zbędne dyskusje z arbitrem. Flavio Paixao jest opatrywany na wysokości linii bocznej. Za kilka chwil na murawie pojawi się Dominik Furman. Trener Henning Berg wykorzysta ostatnią zmianę.

Tomasz Brzyski zgrywał w pole karne przeciwników, jednak futbolówka nie znalazła adresata. Dużo, bardzo dużo się dzieje. Żadna z ekip nie spuszcza z tonu. Toczy się kapitalna bitwa o trzy punkty. Flavio Paixao leży na murawie. Pojawiła się krew. Potrzebna będzie interwencja sztabu medycznego.

Świetna interwencja Celebana. Wrocławianie ponownie wymknęli się z ogromnych tarapatów. Następnie próbowali kontrować, ale Flavio Paixao popisał się niecelnym uderzeniem. Ależ otwiera nam się to spotkanie. Kapitalne emocje!

Goalkeeper szybko podniósł się z boiska i będzie kontynuować grę. Dudu i Guilherme dość ostro starli się w okolicach linii bocznej. Sędzia Lyczmański uznał, iż wszystko przebiegało zgodnie z przepisami. Dużo tej w walki w dzisiejszym spotkaniu.

Tomasz Brzyski uderzył z rzutu wolnego prosto w dobrze ustawiony mur. Wydawało się, że będzie groźnie, Pawełek na moment wstrzymał oddech, ale nic z tego. Momentalna kontra wrocławian! Pich faulował Dusana Kuciaka. Bramkarz Legii leży na murawie.

Wiemy już, że Jakub Kosecki nabawił się urazu mięśnia dwugłowego. Tymczasem kolejny brzydki faul. Tym razem Grajciar faulował Brozia. Ewidentne przewinienie. Sędzia został zmuszony do przerwania dobrze zapowiadającej się akcji.

Kolejne minuty spotkania mijają nieubłaganie. Za nami już prawie dziesięć minut gry w ramach drugiej połowy. Rezultat ani drgnie. W dalszym ciągu mamy remis 1-1. Przypomnijmy, iż dotychczas na listę strzelców wpisał się Flavio Paixao oraz Tomasz Jodłowiec.

Konrad Kaczmarek trafił w nogi Ondreja Dudy, za co został ukarany żółtą kartką. Ewidentne przewinienie. Sędzia Lyczmański nie mógł podjąć innej decyzji. Wrocławianie w mgnieniu oka odzyskali inicjatywę, ale nic z tego nie wynikło.

Ależ akcja! Orlando Sa kapitalnie wyłożył Markowi Saganowskiemu, który trafił jedynie w boczną siatkę bramki chronionej przez Mariusza Pawełka. To mogło być fenomenalne trafienie, aczkolwiek tym razem przyjezdni muszą obejść się smakiem!

Coraz bardziej słyszalni są kibice warszawskiej Legii, którzy nawet na moment nie zawieszają swego dopingu. Wrocławianie są nieco stłumieni. Trudno nam powiedzieć z czego to wynika, bowiem na pewno nie ze słabej gry Śląska.

Flavio Paixao dośrodkowywał. Centrę rywala znakomicie zablokował Tomasz Brzyski, który wybił futbolówkę na rzut rożny. W pole karne wrzucał Grajciar. To nie była dobra inicjatywa Słowaka. Dobre krycie Legii, rywale bez szans na zagrożenie bramce.

Dusan Kuciak rozegrał krótko do Jakuba Rzeźniczaka. Następnie goście z Warszawy znaleźli się w ataku pozycyjnym, który nie potrwał zbyt długo. Wrocławianie są niesłychanie czujni w obrębie strefy obronnej. Teraz Śląsk kontratakuje!

Remis w tym meczu nikogo nie urządza. Legia chce wrócić na fotel lidera, natomiast Śląsk nie chce być w dole tabeli grupy mistrzowskiej. W związku z tym zapewne będziemy mieli całkiem niezłe widowisko. Trener Pawłowski na razie nie wprowadza żadnych zmian.

Tą część spotkania rozpoczęli goście z Warszawy. Podopieczni Henninga Berga momentalnie ruszyli w kierunku bramki wrocławian, jednak nie przyniosło im to żadnych korzyści. Miejscowi błyskawicznie odzyskali inicjatywę.

Druga połowa rozpoczęta.

Zawodnicy obydwu drużyn powrócili już na murawę. Za kilka chwil rozpocznie się druga połowa!

Pierwsza połowa tego zaciętego starcia za nami. Póki co ciężko wskazać lepiej grającą drużynę. Może minimalnie efektowniej prezentuje się zespół z Warszawy, aczkolwiek wrocławianie również nie odstają. W minionej odsłonie meczu mieliśmy dwie bramki, po jednej na koncie każdej z drużyn. Wynik pojedynku w znakomitym stylu otworzył Flavio Paixao. Po kilkunastu minutach zrewanżował się Tomasz Jodłowiec. Przed przerwą zacniej spisywali się przyjezdni, lecz nie potrafili tego zamienić na kolejne trafienie.

45+2

Pierwsza połowa skończona.

45+2

Żółta kartka dla Marka Saganowskiego, który kwestionował decyzję arbitra bocznego. "Sagan" nie krył swojej irytacji, co przedstawił w niecenzuralnych słowach. Adam Lyczmański musiał uspokoić reprezentanta warszawskiej Legii.

45+1

Do regulaminowego czasu gry doliczone zostały dwie minuty. Tomasz Brzyski dośrodkowywał z rzutu wolnego, aczkolwiek nie przyniosło to jego drużynie nawet najmniejszych korzyści. Wrocławianie w mgnieniu oka przejęli inicjatywę.

Jodłowiec ładnie odegrał do Orlando Sa, a ten próbował podawać do Marka Saganowskiego. Futbolówkę z nogi "Sagana" w ostatniej chwili ściągnął Hołota. Świetna i jakże ważna interwencja trafia na konto tegoż grajka.

Pierwsza połowa już nas raczej niczym nie zaskoczy. Wszystko wskazuje na to, że do szatni będziemy mieli remis. Przed momentem na murawę upadł Hateley. Zawodnik ten stoczył niesłychanie ostrą walkę z przeciwnikami. Na szczęście wyszedł z niej bez większego szwanku.

Grajciar ładnie wymanewrował rywali, a później próbował odegrać do Flavio Paixao, jednak niedokładnie. Zaczyna się wdzierać nieco niedokładności. Zapewne jest to po części sprokurowane tym, iż za kilka chwil sędzia zaprosi zawodników na przerwę.

O ile na początku widzieliśmy troszkę niedokładności po stronie obydwu drużyn, to teraz to zanikło. Obydwie drużyny popełniają śladowe ilości błędów. Rozpoczyna się wielka piłkarska bitwa o trzy punkty. Stawka dla Legii jest wysoka. Stawka to lider!

Do zakończenia pierwszej połowy pozostały zaledwie cztery minuty plus ewentualny doliczony czas gry. Wydaje się, iż tego nie będzie zbyt wiele, bowiem nie odnotowaliśmy jakiejś ogromnej ilości przerw. Jedyna dłuższa tyczyła się kontuzji Jakuba Koseckiego.

Trener Henning Berg nie był zadowolony z gry swojego zawodnika. Michał Żyro nie mógł się pogodzić z decyzją podjętą przez szkoleniowca. Pozostaje tylko pytanie, czy nie lepiej było dograć starym systemem do przerwy. Cóż... Trudna sytuacja dla tegoż grajka.

Zmiana w drużynie Legia Warszawa: z boiska schodzi Michał Żyro, na boisku pojawia się Guilherme.

Dośrodkowanie Michała Żyry zostało zablokowane. Wiele wskazuje na to, iż wkrótce zostanie on zmieniony przez Guilherme. Trener Henning Berg bardzo szybko wprowadza kolejne modyfikacje. Trzeba jednak przyznać, iż ta pierwsza dała znakomity efekt.

Coś się zawiązuje. Legioniści grają coraz lepiej. Wrocławianie minimalnie słabiej. Wydaje się, że ich skrzydła zostały troszkę podcięte. Wszystko za sprawą trafienia Tomasza Jodłowca. Warszawiacy nie opuszczają połowy rywali.

Mecz rozpoczyna się nam od nowa. Trzeba przyznać, że Orlando Sa wniósł w grę swojego zespołu całkiem sporo. Tymczasem Michał Żyro został ukarany żółtą kartką za faul na Dudu. Ewidentne przewinienie. Zasłużone napomnienie. Arbiter musiał to uczynić.

Gol dla Legii!
Momentalna odpowiedź przyjezdnych! TOMASZ JODŁOWIEC precyzyjnym uderzeniem skierował futbolówkę do bramki Mariusza Pawełka. Kapitalny strzał doświadczonego zawodnika. Goalkeeper wrocławskiego klubu nie miał większych szans na skuteczną robinsonadę. Mamy remis!

Peter Grajciar uderzał, jednak jego próba została zablokowana przez jednego z defensorów. Chwilę później na bramkę Legii główkował Marco Paixao. Futbolówka przeleciała minimalnie obok metalowej konstrukcji. To mogło być kolejne trafienie dla miejscowych!

Ależ szybko płynie ten czas. Za nami już pół godziny gry. Kiedyż to minęło? Błyskawiczne tempo. Tymczasem na pozycji spalonej znalazł się Flavio Paixao. Portugalczyk był lekko zszokowany sygnalizacją sędziego liniowego, ale rzeczywiście ten miał rację.

Aktualnie tempo spotkania minimalnie siadło. Trzeba przyznać, że sędzia podejmuje dziś bardzo fajne decyzje. Nie bawi się w aptekarza i pozwala grać. Miejmy nadzieję, iż zawodnicy nie będą zbytnio tego nadużywać, dzięki czemu będziemy świadkami kapitalnego starcia.

Zmiana w drużynie Legia Warszawa: z boiska schodzi Jakub Kosecki, na boisku pojawia się Orlando Sá.

Kosecki zagrał dziś bardzo dobrze. Szukał swoich szans, starł się. Nie można narzekać na jego postawę. Był jednym z najsilniejszych ogniw swojego zespołu. To właśnie on najczęściej zagrażał bramce wrocławian. Każdorazowo był jednak blokowany przez przeciwników.

Jakub Kosecki mocno kulał, a teraz upadł na murawę. To chyba jest jakaś kontuzja. Wydaje się, że zawodnik nie będzie mógł kontynuować gry. Na rozgrzewkę momentalnie ruszył Orlando Sa. Popularny "Kosa" opuszcza boisko w asyście sztabu medycznego.

Posiadanie piłki nieco się zrównoważyło, jednak w dalszym ciągu lekką przewagę w tej kwestii mają goście ze stolicy. Cóż tu więcej dodawać. Przed momentem Śląsk próbował wyprowadzić kolejny atak, ale ponownie ich zamiary spaliły na panewce.

Wrocławianie budowali kolejny atak, ale zabrakło im odpowiedniego zrozumienia i komunikacji. Nie nudzimy się na tym meczu, to na pewno. Śląsk szybko strzelił gola, przeciwnicy szukają okazji, aby odpowiedzieć. Na razie to się nie powiodło.

Akcja za akcja, oko za oko, ząb za ząb – tak można przedstawić aktualne sytuacje boiskowe. Warto podkreślić, iż aktualnie warszawiacy minimalnie zepchnęli rywali na własną połowę. Przed momentem egzekwowali rzut wolny, ale pewnie interweniował Pawełek.

W ostatnich kilku minutach przyjezdni zaczęli grać zdecydowanie lepiej. W końcu nieco się przebudzili. Początek w ich wykonaniu był nie najlepszy, żeby nie powiedzieć po prostu słaby. Teraz toczy się bardzo wyrównany bój.

Bramka Legii nieuznana! Tomasz Brzyski popisał się całkiem niezłym dośrodkowaniem. Futbolówka dotarła do Michała Żyry, który skierował ją do siatki. Sędzia momentalnie podniósł chorągiewkę, sygnalizując pozycję spaloną. Bardzo słuszna decyzja!

Wbrew pozorom, zdecydowanie częściej w posiadaniu futbolówki znajdują się goście ze stolicy. Przed momentem Jakub Kosecki wywarł mocny nacisk na Celebana, co poskutkowało wywalczeniem rzutu rożnego. Tomasz Brzyski ustawił sobie futbolówkę.

Na Twitterze zaczynają krążyć opinię, iż tego meczu nie da się oglądać. My jesteśmy zupełnie odmiennego zdania. Na murawie dzieje się całkiem sporo. Spotkanie jest rozgrywane w zadowalającym tempie. Póki co minimalnie lepiej spisują się gospodarze.

Warto odnotować, że Flavio Paixao zdobył dziś piętnastą bramkę w tym sezonie. Goni, goni Kamila Wilczka, który ma na swoim koncie szesnaście trafień. Tymczasem mieliśmy kolejną akcję piłkarzy szkolonych przez Henninga Berga, kolejną zakończoną niepowodzeniem.

Kosecki doskonale wszedł między dwóch obrońców Śląska, a następnie potężnie uderzył. Ostatecznie jego petarda została zatrzymana przez przeciwników. To mogło się podobać zgromadzonym fanom. Kapitalna interwencja Celebana!

Saganowski otrzymał niezłe podanie w szesnastkę, ale nie zdołał przechytrzyć defensorów przeciwnej drużyny. Warszawianie coraz częściej znajdują się w posiadaniu futbolówki. Okres dominacji miejscowych minął. Podopieczni Hennninga Berga chcą kontrować.

Tomasz Brzyski centrował w stronę Marka Saganowskiego, lecz uczynił to stanowczo za wysoko. Popularny "Sagan" nie zdołał doskoczyć do szybującej futbolówki. Następnie grę od własnej bramki wznowił Mariusz Pawełek. Daleki wykop wrocławskiego goalkeepera.

Legia ma spore kłopoty z opuszczeniem własnej połowy. Trwa oblężenie Śląska! Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego mają sporo okazji do oddania strzału, jednak nie zawsze je wykorzystują. Brakuje im jeszcze odpowiedniego wykończenia poszczególnych akcji.

Jodłowiec ładnie włączał się do akcji ofensywnej, lecz Celeban popisał się doskonałą interwencją i oddalił zagrożenie. Chwilę później wrocławianie egzekwowali rzut rożny. Kiepskie dośrodkowanie Grajciara. Piłka spadła prosto pod nogi Brozia.

Wrocławianie w dalszym ciągu przebywają w strefie ofensywy. Dudu usiłował centrować w pole karne, aczkolwiek nie przyniosło to jego drużynie żadnych korzyści. Następnie Marek Saganowski był faulowany przez Hołotę. Do przewinienia doszło w okolicach linii środkowej.

Mariusz Pawełek łapał dośrodkowanie z narożnika boiska na raty, ale skutecznie. Po chwili znów było groźnie pod bramką Dusana Kuciaka, jednak ostatecznie defensorzy Legii zdołali wywrzeć stosowną presję na przeciwnikach, która pozwoliła przerwać ich atak.

Trener Henning Berg w minorowym nastroju. Należy jednak pamiętać, iż to dopiero początek spotkania i wszystko jest jeszcze możliwe. Niewykluczone, że Legia wkrótce wyrówna. Przed momentem ładne podanie otrzymał Żyro, ale ostatecznie defensor wybił futbolówkę poza boisko.

Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego nie popełniają praktycznie wcale błędów. Doskonale przedstawiają się w ofensywie, w strefie obrony również nie zawodzą. Trzeba przyznać, iż są niesłychanie czujni i momentalnie oddalają potencjalne zagrożenia.

Ależ dynamiczny początek spotkania, ależ ciekawe widowisko. Błyskawiczne objęcie prowadzenia przez wrocławski zespół. Warszawianie są kompletnie przytłoczeni, nie mają zbytnio pomysłu na kontratak. Świetna gra miejscowych.

Gol dla Śląska!
Ależ to się wszystko świetnie zaczyna dla wrocławian! Ondrej Duda zupełnie bezmyślnie stracił futbolówkę. Następnie Robert Pich znakomicie dograł do FLAVIO PAIXAO, który pewnym uderzeniem wprowadził futbolówkę do bramki Dusana Kuciaka. Goalkeeper bez szans na skuteczną interwencję!

Grajciar dogrywał do Marco Paixao, aczkolwiek ten znalazł się na pozycji spalonej. Sędzia momentalnie przerwał grę. Warto odnotować, iż rodowity bydgoszczanin obchodzi dziś 35. urodziny. Miejmy nadzieję, że to będzie dobry dla niego mecz.

Ten mecz jest bardzo ważny szczególnie dla drużyny z Warszawy. Jeżeli Legia odnotuje triumf, to powróci na fotel lidera zestawienia T-Mobile Ekstraklasy. Przypomnijmy, iż wszystko za sprawą tego, że białostocka Jagiellonia zdołała pokonać Lecha Poznań.

Na razie na murawie dzieje się bardzo mało. Żadna z drużyn nie chce forsować tempa. Należy podkreślić, iż w szeregach Śląska brakuje dziś Krzysztofa Ostrowskiego, który podczas wczorajszego treningu doznał urazu mięśnia przywodziciela. Zawodnik został zastąpiony przez Kaczmarka.

Marco Paixao dobrze poradził sobie z Vrdoljakiem. Następnie odegrał do Flavio, który popisał się beznadziejnym dośrodkowaniem. Futbolówka opuściła boisko. Od własnej bramki grę wznowi Dusan Kuciak. Na trybunach kapitalna atmosfera.

Pojedynek zaczęli piłkarze wrocławskiego Śląska, którzy zagrają dziś w jednolitych ciemnozielonych strojach. Natomiast goście z Warszawy prezentować się będą w biało-czarnych kompletach. Póki co w posiadaniu inicjatywy znajdują się gospodarze.

Mecz się właśnie rozpoczął.

Znamy już składy obydwu drużyn na to jakże ciekawie zapowiadające się starcie:

Śląsk Wrocław: Pawełek – Kaczmarek, Celeban, Hołota, Dudu Paraíba – Hateley, Danielewicz – F. Paixão, Grajciar, Pich – M. Paixão.

Rezerwowi: Abramowicz – Lačný, Angielski, Bartkowiak, Machaj, Machaj, Ciolacu.

Legia Warszawa: Kuciak – Broź, Rzeźniczak, Lewczuk, Brzyski – Vrdoljak, Jodłowiec – Żyro, Duda, Kosecki – Saganowski.

Rezerwowi: Malarz – Guilherme, Sá, Furman, Bereszyński, Masłowski, Astiz.

Sędziowie: Adam Lyczmański (Bydgoszcz) – Radosław Siejka (Łódź), Krzysztof Myrmus (Skoczów) – Mariusz Korpalski (Toruń).

Serdecznie zachęcamy do śledzenia naszej transmisji z meczu, w ramach którego Śląsk Wrocław podejmie Legię Warszawa. Rozpoczniemy ją równo z pierwszym gwizdkiem arbitra Adama Lyczmańskiego, czyli o godzinie 18:00. Około dwa kwadranse wcześniej zaprezentujemy Państwu składy obydwu drużyn. Koniecznie bądźcie z nami. Do usłyszenia!

Faworytem tejże potyczki jest drużyna warszawskiej Legii. Bynajmniej tak typują bukmacherzy oraz piłkarscy eksperci. Należy jednak pamiętać, iż wrocławianie także nie pozostają bez szans na końcowy triumf. Cóż to zwiastuje? Zapewne jedno – emocji zabraknąć nie powinno. Obyśmy się tylko nie mylili!

Obsada sędziowska tegoż spotkania:
Sędzia główny: Adam Lyczmański (Bydgoszcz)
Sędzia Asystent #1: Radosław Siejka (Łódź)
Sędzia Asystent #2: Krzysztof Myrmus (Skoczów)
Sędzia Techniczny: Mariusz Korpalski (Toruń)

Do ostatniego wrocławsko-warszawskiego starcia doszło ósmego marca bieżącego roku. Wówczas triumfowała ekipa ze stolicy. Legia pokonała przeciwników 3:1. Bramki dla zwycięzców zdobywali: Jakub Rzeźniczak, Tomasz Jodłowiec oraz Michał Kucharczyk. Trafienie honorowe na koncie Śląska zapisał Marco Paixao.

Natomiast Śląsk Wrocław w zeszły weekend odnotował remis w konfrontacji z białostocką Jagiellonią. Wcześniej zespół ten bez większego problemu rozprawił się z Wisłą Kraków. 25 kwietnia podopieczni Tadeusza Pawłowskiego przegrali z Lechem Poznań. Trudno określić, na co stać zielono-biało-czerwonych w dniu dzisiejszym. Bardzo nieprzewidywalna ekipa. Wrocławianie potrafią niesłychanie mocno zaskoczyć, ale są też w stanie bardzo zawieść. Jak będzie tym razem? Zobaczymy!

Legia Warszawa w minionej kolejce zupełnie niespodziewanie została pokonana przez Lecha Poznań. Trzeba przyznać, iż była to spora sensacja. Pokonać "Wojskowych" przy Łazienkowskiej to nie lada wyczyn. Kolejorzowi się to udało. Piłkarze szkoleni przez Henninga Berga muszą szybko nadrobić straty poniesione w wyniku tegoż starcia. Dziś jest doskonała okazja, aby to uczynić, choć zapewne łatwo nie będzie. Śląsk Wrocław to zdecydowanie wymagający przeciwnik.

Trwa 32. kolejka naszej rodowitej T-Mobile Ekstraklasy. Podczas tej relacji przeniesiemy się do Wrocławia, gdzie miejscowy Śląsk podejmie warszawską Legię. Zapowiada się niesłychanie zacięty pojedynek.

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00.

Śląsk Wrocław – Legia Warszawa

1:1

koniec (1:1)

Powrót do relacji

Gole: 6. F. Paixão – 34. Jodłowiec

Kartki: 51. Kaczmarek (SLA) – 36. Żyro (LEG), 45+2. Saganowski (LEG), 59. Brzyski (LEG), 70. Furman (LEG), 73. Sá (LEG), 90+3. Malarz (LEG) 66. Brzyski (LEG)

Śląsk Wrocław: Pawełek – Kaczmarek (86. Angielski), Celeban, Hołota, Dudu Paraíba – Hateley, Danielewicz – F. Paixão (82. Lačný), Grajciar (62. Machaj), Pich – M. Paixão.
Zmiany: Abramowicz – Lačný, Angielski, Bartkowiak, Machaj, Machaj, Ciolacu.
Trener:

Legia Warszawa: Kuciak – Broź, Rzeźniczak, Lewczuk, Brzyski – Vrdoljak (62. Furman), Jodłowiec – Żyro (39. Guilherme), Duda, Kosecki (30. Sá) – Saganowski.
Zmiany: Malarz – Guilherme, Sá, Furman, Bereszyński, Masłowski, Astiz.
Trener:

Sędziowie: Adam Lyczmański (Bydgoszcz) – Radosław Siejka (Łódź), Krzysztof Myrmus (Skoczów) – Mariusz Korpalski (Toruń)

Widownia: 15768

PKO Ekstraklasa

Górnik Z. – Pogoń • koniec (90+4) 15:30 2:0

Lech P. – Jagiellonia • koniec (90+4) 15:30 1:3

Śląsk – Legia • koniec (90+5) 18:00 1:1

Hellas – Empoli • koniec (90') 15:00 2:1

Atalanta – Genoa • koniec (90+3) 15:00 1:4

Cagliari – US Palermo • koniec (90+5) 15:00 0:1

AS Roma – Udinese • koniec (90+4) 20:45 2:1

Hiszpańska LaLiga

Villarreal – Malaga • koniec (90+3) 19:00 2:1

Elche – Bilbao • koniec (90+3) 19:00 2:3

Deportivo – Levante • koniec (90+2) 19:00 2:0

Atletico – FC Barcelona • koniec (90+5) 19:00 0:1

Sociedad – Granada • koniec (90+1) 19:00 0:3

Córdoba – Rayo Vallecano • koniec (90+3) 19:00 1:2

Getafe – Eibar • koniec (90+4) 19:00 1:1

RCD Espanyol – Real Madryt • koniec (90+4) 19:00 1:4

Valencia – Celta Vigo • koniec (90+3) 19:00 1:1

Sevilla – Almeria • koniec (90+3) 19:00 2:1

Czeska První fotbalová liga

Teplice – Příbram • koniec (90+2) 15:00 1:1

Banik – Dynamo C.B. • koniec (90+3) 17:00 4:3

Slovan – Hradec Kralove • koniec (90+3) 17:00 2:0

Mlada – Jablonec • koniec (90+2) 18:00 1:1

Slavia – Dukla • koniec (90+2) 18:00 2:0

Piłka nożna

PKO Ekstraklasa

Śląsk Wrocław – Legia Warszawa

PKO Ekstraklasa

Betclic 1 Liga

Angielska Premier League

Włoska Serie A

Hiszpańska LaLiga

Czeska První fotbalová liga

3 Liga

Niemiecka 2. Bundesliga

Ukraińska Premier League