GKS Tychy – ŁKS Łódź

0:3

finał (0:2)

Statystyki Gamecenter

Stół

06.10.2024, 17:00 • Stadion Miejski, Tychy • Runda 12 • Norbert Czajkowski

live on BETFAN: 3.0 3.35 2.27 live onkursy aktywne: BETFAN • Kursy przedmeczowe: 3.0 - 3.35 - 2.27

Dziękuję za uwagę i zapraszam na kolejne relacje. (18:51:44)

ŁKS potwierdził dobrą dyspozycję i wrócił na zwycięską ścieżkę. GKS natomiast wciąż jest pogrążony w głębokim kryzysie.

Posiadanie piłki: 43 % : 57 %.
Strzały celne: 6:8. Strzały niecelne: 1:6. Rzuty rożne: 6:2. Spalone: 1:0. Foule: 11:14.

Koniec meczu.

Sędzia nie męczył gospodarzy i zakończył mecz bez doliczonego czasu gry.

Żółtą kartką upomniany Julius Ertlthaler (GKS Tychy).

Faul taktyczny Ertlthalera na Feiertagu.

Po lekkim trąceniu Ertlthalera strzał oddał Wiktor Żytek, ale znów przed bramką honorową GKS powstrzymał Aleksander Bobek!

Żółtą kartką upomniany Tutyskinas (ŁKS Łódź).

Faul Tutyskinasa niemal na linii pola karnego.

Zamykający dośrodkowanie Budnicki zgrał piłkę do środka, ale wprost pod nogi zawodnika ŁKS-u.

Rzut rożny dla gospodarzy.

Centrostrzał Kubika, na który nie dał się nabrać bramkarz gości.

ŁKS Łódź dokonuje zmiany:
Mokrzycki opuszcza boisko a pojawia się na nim Wysokiński.

Jakub Dziółka za moment wykorzysta swoją ostatnią zmianę.

Żółtą kartką upomniany Tobiasz Kubik (GKS Tychy).

Ostry atak na piłkę, ale też nogi Jędrzeja Zająca w wykonaniu Tobiasza Kubika.

Nie dowierza Daniel Rumin, bo Aleksander Bobek ponownie obronił jego strzał głową z 5 metrów!

Z dobrej strony pokazał się Piotr Gębala, założył rywalowi siatkę i dograł do Śpiączki, który nie trafił czysto w piłkę.

Daniel Rumin po ładnym dryblingu oddał piłkę bramkarzowi ŁKS-u.

Rewelacyjna interwencja Bobka po strzale głową Rumina z 5 metrów!

Tobiasz Kubik faulowany przy linii bocznej.

Tutyskinasowi groziła czerwona kartka, ale na jego szczęście faulowany przez niego Śpiączka był na spalonym.

Zbyt optymistyczne zagranie Zająca do Alastueya.

ŁKS Łódź dokonuje zmiany:
Arasa opuszcza boisko a pojawia się na nim Balić.

ŁKS Łódź dokonuje zmiany:
Pirulo opuszcza boisko a pojawia się na nim Alastuey.

Kolejne dwie zmiany w szeregach gości.

Po raz kolejny dobrze tyłem do bramki radzi sobie Feiertag i daje się sfaulować.

Zagranie ręką Mateusza Kupczaka.

Feiertag przytrzymywany przez Ertlthalera na samym środku boiska.

Tyszanie nie zagrozili po stałym fragmencie gry.

Wiech przeciął groźne zagranie Gębali na rzut rożny.

Mokrzycki przepuścił piłkę zagraną przez Arasę. Do strzału dopadł Feiertag, ale uderzył wysoko nad bramką.

GKS Tychy dokonuje zmiany:
Szpakowski opuszcza boisko a pojawia się na nim Rumin.

GKS Tychy dokonuje zmiany:
Dziuba opuszcza boisko a pojawia się na nim Gębala.

GKS Tychy dokonuje zmiany:
Błachewicz opuszcza boisko a pojawia się na nim Kubik.

GKS Tychy dokonuje zmiany:
Bieroński opuszcza boisko a pojawia się na nim Żytek.

Cztery zmiany przygotowane przez Artura Skowronka.

Kompletnie zepsute dośrodkowanie Hołowni. Grę wznowi Bobek.

ŁKS Łódź dokonuje zmiany:
Młynarczyk opuszcza boisko a pojawia się na nim Zając.

ŁKS Łódź dokonuje zmiany:
Gulen opuszcza boisko a pojawia się na nim Tutyskinas.

Jakub Dziółka jako pierwszy decyduje się na zmiany.

Przechwycone dośrodkowanie Arasy.

Piłka zatrzymała się w polu karnym, ale sytuacja nie zakończyła się strzałem.

Rzut rożny po zablokowanej centrze Mokrzyckiego.

ŁKS niczym Stal Rzeszów przed tygodniem nie ma litości dla GKS-u Tychy i szuka kolejnych goli.

Gol dla ŁKS-u!
Gola strzelił Andreu ARASA!

Koszmar GKS-u Tychy! Bramka, która właściwie zamyka mecz stracona w najgorszy możliwy sposób, czyli po błędach własnych. Bez większej presji, Tyszanie oddali piłkę za darmo Feiertagowi, Austriak zagrał do Młynarczyka, którego strzał na słupek sparował Łubik. Następnie pod bramką miało miejsce gigantyczne zamieszanie, z którego skorzystał Andreu Arasa i trafił do pustej bramki!

Gra wznowiona, na murawę wrócił także stoper ŁKS-u.

Aleksander Bobek wyrzucił piłkę na aut, bo Łukasz Wiech ucierpiał po zderzeniu głowami.

Dużo niedokładności w grze GKS-u, nie wróży to dobrze.

2. połowa rozpoczęta.

Piłkarze są gotowi do wznowienia gry.

Ciężko patrzyło się na grę GKS-u przez 40 minut. Końcówka pierwszej połowy to jedyny fragment, w którym podopieczni Artura Skowronka atakowali i jak się okazało – momentami naprawdę groźnie. Z drugiej strony dwubramkowy zapas dobrze dysponowanych dziś łodzian powinien im wystarczyć, aby zainkasować 3 punkty.

45+1

1. połowa zakończona.

45+1

Bobek odbił piłkę trąconą na bliższym słupku przez Dziubę.

Korner dla GKS-u.

Żółtą kartką upomniany Łukasz Wiech (ŁKS Łódź).

Stempel Wiecha na stopie Śpiączki.

Groźny strzał Ertlthalera z 20 metrów po rykoszecie odbity przez Bobka na rzut rożny! Wszystko zaczęło się od nieodpowiedzialnej straty Dankowskiego.

Maksymilian Dziuba poszukał strzału lewą nogą, ale uderzył z nieprzygotowanej pozycji i nie trafił czysto w piłkę.

Pirulo zagrał kapitalnie na wolne pole do Arasy, który nie najlepiej przyjął sobie piłkę i strzelał z ostrego kąta, ale i tak sprawił spore kłopoty bramkarzowi gospodarzy!

Firmowa akcja Młynarczyka – zejście do środka i strzał z ostrego kąta. Uderzenie było silne, ale nie wystarczająco precyzyjne na Marcela Łubika, który ma coraz więcej pracy!

Dośrodkowanie na Śpiączkę przechwycone przez obrońcó ŁKS-u.

Gol dla ŁKS-u!
Gola strzelił PIRULO!

Kompletnie rozpadła się obrona GKS-u i Michałowi Mokrzyckiemu nie pozostało nic innego jak wysłać Pirulo w bój sam na sam z Łubikiem. Hiszpan nie miał najmniejszych problemów z wykorzystaniem tej stuprocentowej okazji i zrehabilitował się za zmarnowany rzut karny z poprzedniej kolejki!

Być może teraz rozkręci się ten mecz, bo Tyszanie muszą zacząć myśleć także o ofensywie.

Gol dla ŁKS-u!
Gola strzelił Stefan FEIERTAG!

Antoni Młynarczyk z łatwością ograł Juliana Keiblingera i dośrodkował lewą nogą wprost na głowę Stefana Feiertaga, który uderzył na tyle precyzyjnie, że Marcel Łubik nawet nie zareagował!

ŁKS po lepszym fragmencie znów bije głową w mur, a gospodarze nie wykazują jakiejkolwiek chęci atakowania...

Zablokowany strzał z dystansu Pirulo.

Piłka po wrzucie z autu Mokrzyckiego przeszyła pole karne aż dopadł do niej zamykający Andreu Arasa i strzelił pół metra obok słupka.

W końcu ujrzeliśmy groźny, celny strzał. Dwójkowa akcja na skrzydle Arasy z Pirulo dała możliwość oddania strzału temu pierwszemu. Dobrze jednak między słupkami zareagował Marcel Łubik!

Nic nie wyniknęło z tego stałego fragmentu gry.

Rzut rożny dla gości.

ŁKS nie dopuszcza GKS-u do piłki i stopniowo rozkręca się w ofensywie.

Doczekaliśmy się włączenia Głowackiego do akcji ofensywnej i od razu zaprezentował solidne dośrodkowanie. Nie skorzystał z niego jednak Feiertag, bo nieczysto trafił w piłkę głową.

Młynarczyk dośrodkował na skraj pola karnego, gdzie futbolówka odskoczyła Feiertagowi uniemożliwiając oddanie strzału.

Feiertag nie trafił piłki piętą po dograniu Arasy, ale dopadł do niej Pirulo i oddał niecelny strzał. Najlepsza ofensywna akcja w tym meczu.

Dankowski zdecydował się na bezpośredni strzał, ale trafił w mur.

Michał Mokrzycki faulowany w okolicy 30. metra.

Pierwszy kwadrans zdecydowanie nie porwał. Łodzianie mają przewagę w posiadaniu piłki, ale nic poza tym.

Tym razem Kamil Dankowski dośrodkował w taki sposób, że piłka wyszła poza linię końcową.

Gospodarze wyszli spod pressingu, ale pospieszył się z zagraniem na wolne pole Bartosz Śpiączka.

Lepsza piłka posłana przez Arasę, ale Pirulo nie był w stanie oddać choćby przyzwoitego strzału głową.

Świetnie między dwóch rywali wbiegł Andreu Arasa, ale słabo dośrodkował i będzie tylko aut.

Zeszła piłka z nogi Arasie i zamiast zagrożenia po centrze, Łubik wznowi z "piątki".

Od tyłu próbują budować swój atak Tyszanie.

Po dośrodkowaniu Dankowskiego skutecznie interweniował Tecław.

Aut dla ŁKS-u na wysokości pola karnego.

Maksymilian Dziuba jako pierwszy w dzisiejszym meczu dopuścił się faulu, ucierpiał Pirulo.

Gulen wybił piłkę głową po dośrodkowaniu Hołowni.

Nieporozumienie Mokrzyckiego z Arasą, z 5. metra grę wznowi Marcel Łubik.

Więcej spokoju w szeregach ŁKS-u, pierwsze sekundy należą do nich.

Szybko odebrali piłkę goście po rozpoczęciu gospodarzy.

Mecz rozpoczęty.

Marcel Łubik i Pirulo w roli kapitanów wylosowali strony, pora wobec tego rozpocząć zawody.

Gospodarze zagrają na czarno-zielono-czerwono, goście na biało.

Piłkarze wychodzą na murawę.

To wszystko składa się na to, że mimo gry na wyjeździe, to łodzianie są uznawani za faworyta tego meczu.

W Łodzi mimo ostatniej porażki z Wisłą Płock panują dużo lepsze nastroje. ŁKS po fatalnym początku sezonu zdecydowanie poprawił swoją grę i melduje się obecnie tuż za strefą barażową.

GKS Tychy przechodzi trudny okres. Nie wygrał meczu od 21 sierpnia, w dodatku zmiana trenera jak na razie nie przynosi pożądanych efektów. Co jednak najgorsze, drużyna znana dotychczas z żelaznej obrony straciła w ostatnich dwóch meczach aż 9 goli (w tym 4 w meczu pucharowym z drugoligową Olimpią Grudziądz).

Cześć! Mecz startuje o 17:00.

GKS Tychy – ŁKS Łódź

0:3

finał (0:2)

Powrót do relacji

Gole: 33. Feiertag, 35. Pirulo, 51. Arasa

Kartki: 83. Kubik (GKT), 90. Ertlthaler (GKT) – 45. Wiech (LKS), 86. Tutyskinas (LKS)

Posiadanie piłki: 43 % : 57 %.
Strzały celne: 6:8. Strzały niecelne: 1:6. Rzuty rożne: 6:2. Spalone: 1:0. Foule: 11:14.

GKS Tychy: Łubik (c) – Hołownia, Budnicki, Tecław, Keiblinger – Bieroński (63. Żytek), Szpakowski (63. Rumin), Ertlthaler – Błachewicz (63. Kubik), Śpiączka, Dziuba (63. Gębala)
Zmiany: Górski – Dijaković, Nedić, Niewiarowski, Rumin, Żytek, Gębala, Kubik, Dzięgielewski
Trener: Artur Skowronek

ŁKS Łódź: Bobek – Dankowski, Gulen (60. Tutyskinas), Wiech, Głowacki – Kupczak – Arasa (73. Balić), Mokrzycki (83. Wysokiński), Pirulo (c) (73. Alastuey), Młynarczyk (60. Zając) – Feiertag
Zmiany: Bomba – Tutyskinas, Alastuey, Balić, Sitek, Zając, Wysokiński, Pawlak, Majcenić
Trener: Jakub Dziółka

Sędziowie: Paweł Raczkowski