Świt Szczecin – Olimpia Elbląg

3:0

finał (1:0)

Statystyki Gamecenter

Stół

03.08.2024, 16:00 • Stadion Miejski, Skolwin • Runda 3 • Sebastian

live on BETFAN: 1.88 3.35 4.0 live onkursy aktywne: BETFAN • Kursy przedmeczowe: 1.88 - 3.35 - 4.0

Dziękuję za wspólnie spędzony czas i zapraszam na następne relacje. (17:56:26)

Ostatecznie Świt Szczecin z pierwszym zwycięstwem na własnym stadionie po awansie na szczebel centralny. Beniaminek ma aż siedem punktów po obiecującym rozpoczęciu sezonu. Tym razem pokonał 3:0 Olimpię Elbląg.

90+7

Koniec meczu.

90+6

Gol dla Świtu!
Gol samobójczy – DAWID WIERZBA.

Po płaskim dośrodkowaniu zmiennika Grzegorza Aftyki ewidentnie samobójcze trafienie interweniującego ryzykownie wślizgiem Dawida Wierzby! 3:0 w Skolwinie!

90+5

Świt Szczecin dokonuje zmiany:
Nowicki opuszcza boisko a pojawia się na nim Ciechanowski.

90+4

Katastrofalne podanie Szymona Nowickiego i piłka uciekła poza boisko gospodarzom.

90+3

Wszystkim chyba spieszy się do cienia. Jeszcze elblążanie próbują cokolwiek zdziałać w ofensywie, jednak wygląda to nędznie.

90+2

Zablokowana próba pokonania Kacpra Tułowieckiego płaskim uderzeniem zza pola karnego.

90+1

Konsekwentnie dopingują kibice przyjezdnych pomimo niekorzystnego wyniku.

Doliczone siedem minut.

Także to nie wyszło gościom. Mateusz Kuzimski strzelił z rzutu wolnego o metr za wysoko.

Przerwa spowodowana urazem. Biorąc pod uwagę żar lejący się z nieba, niestety, potrzeba sporo doliczonych minut.

Będzie bardzo dobra szansa na złapanie kontaktu z rzutu wolnego po przewinieniu blisko linii pola karnego Roberta Obsta.

I nie rozpadało się. Pogoda na Pomorzu jak w Tatrach. Zrobiła się słoneczna lampa.

Maciej Koziara nabija licznik uderzeń. Zaczął trafiać w bramkę, ale zarazem trafił prosto w Kacpra Tułowieckiego.

No nic, trzeba pracować na nazwisko. Na razie zanosi się, że skolwinianie zapracują na siedem punktów w trzech kolejkach po awansie.

Beniaminek narobił transferów i powinien edukować publiczność. Kto strzelił gola? Szymon! .

Gol dla Świtu!
Gola strzelił SZYMON NOWICKI!

Ponownie dobitka. Świt Szczecin staje się specjalistą od takiego elemenciku piłkarskiego rzemiosła. Szymon Nowicki znalazł się w odpowiednim miejscu oraz czasie. Wkopał on do sieci piłkę odbitą przez Kacpra Tułowieckiego. 2:0! Chyba pozamiatane!

Przewinienie próbującego rozpędzić się na boku boiska zawodnika z Elbląga.

Jeszcze przerwa w grze spowodowana urazem.

Krzysztof Ropski napomniany żółtą kartką za przewinienie krótko po wejściu na boisko.

Świt Szczecin dokonuje zmiany:
Kapelusz opuszcza boisko a pojawia się na nim Aftyka.

Świt Szczecin dokonuje zmiany:
Święty opuszcza boisko a pojawia się na nim Ropski.

Zareaguje zmianami na to rozprężenie Piotr Klepczarek.

Ponownie próba wyrównania po dośrodkowaniu.

Poprzeczka! Świt Szczecin mógł przełknąć gorzką pigułkę na nieco ponad kwadrans przed zakończeniem podstawowego czasu. Gospodarze najpierw stracili piłkę, a następnie byli pasywni we własnym polu karnym. W efekcie Mateusz Kuzimski nieznacznie spudłował po wrzutce.

Komplet zmian wykorzystany przez szkoleniowca przyjezdnych.

Olimpia Elbląg dokonuje zmiany:
Łaszak opuszcza boisko a pojawia się na nim Czapliński.

Ostrożnie wchodzi z kartkami Kornel Paszkiewicz. Może i dobrze.

Próbują mobilizować się przyjezdni, ponieważ pozostaje im coraz mniej czasu na ratowanie wyniku.

Olimpia Elbląg dokonuje zmiany:
Kuczałek opuszcza boisko a pojawia się na nim Jacenko.

Olimpia Elbląg dokonuje zmiany:
Stępień opuszcza boisko a pojawia się na nim Sienkiewicz.

Kompletnie nieudane wykonanie tego rzutu wolnego.

Będzie szansa na pokonanie bramkarza przyjezdnych strzałem z rzutu wolnego.

Świt Szczecin dokonuje zmiany:
Kisły opuszcza boisko a pojawia się na nim Obst.

Przerwa w grze spowodowana urazem.

W zasadzie bez stuprocentowych sytuacji podbramkowych do wyrównania w drugiej połowie spotkania.

Elblążanie zakończyli wymianę podań dośrodkowaniem prosto w rękawice Adriana Sandacha.

Olimpia Elbląg dokonuje zmiany:
Tobojka opuszcza boisko a pojawia się na nim Wierzba.

Olimpia Elbląg dokonuje zmiany:
Tiahlo opuszcza boisko a pojawia się na nim Kozera.

Akcja indywidualna zakończona mocnym strzałem przez Łukasza Świętego! Ponownie niespełniony kandydat na gola kolejki. Kacper Tułowiecki z przerażeniem obserwował piłkę, która poleciała obok spojenia słupka z poprzeczką.

Minęła godzina. Zgodnie z trenerskim podręcznikiem niebawem zmiany.

Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłka zatańczyła blisko linii bramkowej, jednak ewidentnie było przewinienie na Kacprze Tułowieckim.

Radosław Stępień napomniany żółtą kartką za ostre przewinienie.

Tym razem w obronie pokazał się Jędrzej Góral. Olimpia Elbląg ma duży problem z kreowaniem sytuacji podbramkowych.

Ponownie Maciej Koziara w ofensywie, ale brakuje temu zawodnikowi dokładności przy oddawaniu uderzeń.

Przewinienie na umiejętnie zastawiającym dostęp do piłki Kacprze Wojdaku.

Świetna interwencja w obronie i gospodarze niezmiennie nie pozwalają na rozwinięcie skrzydeł swoim przeciwnikom.

Przewinienie na wysokości koła środkowego.

Maciej Koziara zakończył krótką wymianę podań zawodników Świtu Szczecin mocnym, ale niedokładnym strzałem zza pola karnego.

Sebastian Letniowski popisał się umiejętnościami technicznymi, czekamy na to samo w wykonaniu jego podopiecznych.

Krótka konsultacja Macieja Koziary z trenerem Piotrem Klepczarkiem.

Podopieczni Sebastiana Letniowskiego w wymianie podań, a Świt Szczecin schował się na własnej połowie boiska.

Olimpia Elbląg jakby odważniejsza po powrocie z szatni na boisko.

Powracamy, na razie bez zmian w jedenastkach.

2. połowa rozpoczęta.

Czekamy na wrażenia po przerwie.

Skolwinianie prowadzili 1:0 po pierwszej połowie. Był to zasłużony wynik, ponieważ przez większą część tej części meczu przeważali. Świt zdobył zaliczkę strzałem Szymona Kapelusza w 23. minucie, a dodatkowo świetne szanse na gola miał dwukrotnie Dawid Kisły. Olimpia Elbląg odpowiedziała jedną niebezpieczną akcją zakończoną strzałem Wojciecha Fadeckiego.

45+2

1. połowa zakończona.

Doliczone dwie minuty.

Sztab Świtu Szczecin rozwalony na leżaczkach, jakby było trzy, cztery do zera. Taki spokój beniaminka?

Gol kolejki wisiał w powietrzu! Ale nie spadł! Słupek po przewrotce Dawida Kisłego. Zabrakło mu centymetrów do zaskoczenia Kacpra Tułowieckiego!

Ładna wymiana podań na jeden kontakt, jednak przyjezdni zdołali zablokować strzał i skończyło się kornerem dla Świtu Szczecin.

Podanie w uliczkę do Szymona Kapelusza, a akcja zakończyła się strzałem obok bramki Olimpii Elbląg.

Już tylko pięć minut podstawowego czasu w pierwszej połowie spotkania.

Z powodzeniem Szymon Kapelusz, który pomógł pozostałym zawodnikom Świtu Szczecin przy wybronieniu rzutu rożnego.

Przerwa w grze spowodowana urazem.

Najgroźniejsza akcja Olimpii Elbląg w pierwszej połowie spotkania. Podanie prostopadłe do Wojciecha Fadeckiego, a ten pod naporem defensora miał za zadanie pokonać Adriana Sandacha. Górą w tym pojedynku bramkarz Świtu Szczecin!

Gorszy fragment. Nieudane ataki w wykonaniu Szymona Kapelusza oraz Wojciecha Fadeckiego.

Pressing Łukasza Świętego doprowadził do błędu w wyprowadzeniu piłki Kacpra Tułowieckiego.

Wygrana przez Jonatana Strausa konfrontacja z Wojciechem Fadeckim.

Gubią piłkę gracze z Elbląga. Podopieczni Sebastiana Letniowskiego bez strzału celnego.

Ponownie akcja jednego z zespołów zakończona dośrodkowaniem prosto do bramkarza.

Nerwowo Adrian Sandach, jednak ostatecznie poradził sobie z powstrzymaniem dośrodkowania.

Już pół godziny meczu za zespołami.

Płaskie dośrodkowanie doskonale znanego w województwie zachodniopomorskim Wojciecha Fadeckiego, jednak nie zakończyło się ono strzałem Mateusza Kuzimskiego. Niewiele brakowało!

Dośrodkowanie Jonatana Strausa powstrzymane spokojnie przez bramkarza Olimpii Elbląg.

Radosław Stępień miał miejsce do oddania uderzenia i skorzystał. Problem w tym, że skończyło się spektakularnym pudłem.

Czujnie w centrum boiska zawodnik Świtu Szczecin i nie pozwolił gościom kontynuować natarcia po wrzucie z autu.

Powinni się budzić elblążanie, już znacznie po południu.

Gol dla Świtu!
Gola strzelił SZYMON KAPELUSZ!

To musiało tak się skończyć. Napierali od pierwszego gwizdka gospodarze i zdobyli prowadzenie 1:0. W pierwszym tempie akcja Świtu Szczecin wyglądała na koncertowo zmarnowaną, ale znalazł się jeszcze Szymon Kapelusz i wykonał dobitkę uderzenia zatrzymanego przez Kacpra Tułowieckiego! Druga bramka w sezonie, druga podobna.

Nieudana akcja przyjezdnych z wykorzystaniem Mateusza Kuzimskiego.

Szybka akcja Świtu Szczecin i przywilej korzyści zastosowany przez sędziego Kornela Paszkiewicza. Podanie trafiło przed pole karne do Bartłomieja Kasprzaka, którego uderzenie było zbyt oczywiste do zaskoczenia Kacpra Tułowieckiego!

Szymon Kapelusz dał sygnał do pressingu pozostałym zawodnikom Świtu Szczecin.

Podanie prostopadłe nie trafiło do żadnego zawodnika beniaminka i stało się prostym łupem dla Kacpra Tułowieckiego.

Elblążanie opanowali sytuację na boisku i starają się przenieść grę w pobliże bramki Adriana Sandacha.

Podanie w kierunku Mateusza Kuzimskiego. Na zabranie się z piłką nie pozwolił napastnikowi Olimpii Elbląg obrońca zespołu ze Skolwina.

Skutecznie w pojedynku powietrznym na boku boiska Jonatan Straus.

Bezbramkowy kwadrans spotkania ze wskazaniem na podopiecznych Piotra Klepczarka.

W obronie z dużym wyczuciem Rafał Remisz.

Rewelacyjna szansa na gola Świtu Skolwin. Uderzenie z kilkunastu metrów Dawida Kisłego powinno być zdecydowanie lepsze. Za długo zwlekał i trafił w rozpaczliwie interweniujących Kacpra Tułowieckiego oraz obrońców Olimpii Elbląg.

Próbują odpowiedzieć czymś interesującym wspierani dopingiem piłkarze z Elbląga.

Nie ustaje w staraniach Świt Szczecin. Dużo ataków gospodarzy jest przeprowadzanych z wykorzystaniem Dawida Kisłego na lewej stronie boiska.

Trochę przeszkodził sędzia Kornel Paszkiewicz przy oddaniu strzału Kacprowi Wojdakowi. Krótkie zamieszanie po rzucie wolnym.

Orest Tiahlo napomniany żółtą kartką za zatrzymanie ataku przeciwnika faulem.

Zawiewa złowrogo, to może sugerować deszcz w ciągu najbliższych dwóch godzin. A jak będzie, zobaczymy.

Ponownie niecelne uderzenie obok bramki Kacpra Tułowieckiego.

W ostatnim momencie Olimpia Elbląg przerwała akcję przeprowadzoną na lewej stronie boiska.

Podopieczni Piotra Klepczarka wymieniają podania na początku spotkania.

Skolwinianie na obrzeżach pola karnego przeciwnika, a kombinacyjna akcja zakończyła się strzałem z kilkunastu metrów obok spojenia słupka z poprzeczką.

Początek spotkania pod znakiem starć zawodników obu zespołów w centrum boiska.

Pospieszył się sędzia z wyprowadzeniem na boisko bohaterów popołudnia. Ostatecznie gra rozpoczęta tuż przed godziną 16. Gospodarze na czerwono, a Olimpia Elbląg na niebiesko.

Mecz rozpoczęty.

Trwa jeszcze rozgrzewka na stadionie w Skolwinie. Duchota, upał.

Wyjściowe składy:

Świt Szczecin: Sandach – Remisz, Góral, Straus, Koziara, Święty, Kapelusz, Wojdak, Kasprzak, Kisły, Nowicki.

Zmiany: Matłoka – Spychała, Ładziak, Ropski, Nowak, Latański, Ciechanowski,.Obst, Aftyka.
Trener: Piotr Klepczarek

Olimpia Elbląg: Tułowiecki – Łaszak, Stępień, Kuzimski, Kuczałek, Szałecki, Fadecki, Tiahlo, Bogusławski, Mruk, Tobojka.

Zmiany: Witan – Sienkiewicz, Kordykiewicz, Czapliński, Kozera, Jacenko, Wierzba.
Trener: Sebastian Letniowski

Sędzia: Kornel Paszkiewicz (Wrocław).

Pozostała godzina do rozpoczęcia spotkania.

Już o godzinie 16 rozpocznie się mecz Betclic II ligi. Świt Szczecin zagra w nim z Olimpią Elbląg. Beniaminek postara się o pierwsze w krótkiej historii na szczeblu centralnym zwycięstwo na własnym stadionie.

Cześć! Mecz startuje o 16:00.

Świt Szczecin – Olimpia Elbląg

3:0

finał (1:0)

Powrót do relacji

Gole: 23. Kapelusz, 81. Nowicki, 90+6. Wierzba (swój)

Kartki: 77. Ropski (SSK) – 8. Tiahlo (OLE), 58. Stępień (OLE)

Świt Szczecin: Sandach – Remisz, Góral, Straus, Koziara, Święty (76. Ropski), Kapelusz (76. Aftyka), Wojdak, Kasprzak, Kisły (67. Obst), Nowicki (90. Ciechanowski).

Zmiany: Matłoka – Spychała, Ładziak, Ropski, Nowak, Latański, Ciechanowski, Obst, Aftyka.
Trener: Piotr Klepczarek

Olimpia Elbląg: Tułowiecki – Łaszak (72. Czapliński), Stępień (69. Sienkiewicz), Kuzimski, Kuczałek (69. Jacenko), Szałecki, Fadecki, Tiahlo (62. Kozera), Bogusławski, Mruk, Tobojka (62. Wierzba).

Zmiany: Witan – Sienkiewicz, Kordykiewicz, Czapliński, Kozera, Jacenko, Wierzba.
Trener: Sebastian Letniowski

Sędziowie: Kornel Paszkiewicz (Wrocław)