3:2
finał (1:1)
04.05.2024, 20:00 • Stadion MOSiR, Mielec • 31 • 31. kolejka • Sebastian
Stal Mielec – Jagiellonia Białystok
3:2
finał (1:1)
Gole: 35. Szkurin, 48. Matras, 55. Gerstenstein – 12. Nené, 75. Pululu
Kartki: 63. Skrzypczak (JAG), 74. Nguiamba (JAG)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 34 % : 66 %.
Strzały celne: 3:5. Strzały niecelne: 4:5. Rzuty rożne: 2:5. Spalone: 0:0. Foule: 10:13.
Stal Mielec:
Kochalski – Pingot, Matras, Ehmann – Wołkowicz, Guillaumier, Wlazło, Gerstenstein (90+1. Jaunzems) – Hinokio (82. Gheorghe), Domański (C) – Szkurin (82. Meriluoto).
Zmiany: Jałocha – Pajnowski, Ferreira Santos, Wolsztyński, M. Stępień, Strzałek.
Trener: Kamil Kiereś
Jagiellonia Białystok:
Alomerović – Sáček, Skrzypczak, Diéguez, Wdowik – Kubicki (66. Nguiamba), Nené (89. Caliskaner) – Marczuk (89. Kupisz), Imaz Ballesté (C), Hansen (78. Lewicki) – Pululu.
Zmiany: S. Abramowicz – Stojinović, Haliti, Naranjo, Łaski.
Trener: Adrian Siemieniec
Sędziowie: Piotr Lasyk (Bytom)
Widownia:
75
75. Afimico PULULU - 3:2
75
Gola strzelił AFIMICO PULULU!
Nadzieja Jagiellonii na zapunktowanie odżyła w 75. minucie dzięki bramce Afimico Pululu na 2:3. Strącił on piłkę do bramki po dośrodkowaniu Michala Sacka.
55
55. Łukasz GERSTENSTEIN - 3:1
55
Gola strzelił ŁUKASZ GERSTENSTEIN!
Płaskie uderzenie Łukasza Gerstensteina sprawiło ogromny problem Zlatanowi Alomeroviciowi, który zamiast sparować piłkę, to pomógł jej wtoczyć się nieznacznie za linię bramkową. Już 3:1 dla zawodników Stali Mielec!
48
48. Mateusz MATRAS - 2:1
48
Gola strzelił MATEUSZ MATRAS!
W 48. minucie Mateusz Matras główkował na 2:1 pod poprzeczkę po dośrodkowaniu ze skraju pola karnego. Gospodarze na prowadzeniu po odwróceniu wyniku!
35
35. Ilja SZKURIN - 1:1
35
Gola strzelił ILJA SZKURIN!
W 35. minucie Ilja Szkurin doprowadził do remisu 1:1. Przyczaił się między przeciwnikami i główkował w narożnik bramki Zlatana Alomerovicia po dośrodkowaniu Łukasza Gerstensteina. 1:1!
12
12. NENÉ - 0:1
12
Gola strzelił NENÉ!
Bramka dla lidera! Akcja została przyspieszona podaniem na prawe skrzydło do Dominika Marczuka. Po płaskim dośrodkowaniu młodzieżowca były w sumie trzy uderzenia, zanim Nene huknął z kilkunastu metrów pod poprzeczkę.