1:2
finał (0:0)
09.12.2023, 20:00 • Stadion Resovii, Rzeszów • 18 • 18. kolejka • Sebastian
BETFAN: 2.63 3.1 2.71 kursy aktywne: BETFAN • Kursy przedmeczowe: 2.63 - 3.1 - 2.71
Resovia – Znicz Pruszków
1:2
finał (0:0)
Gole: 59. Urynowicz – 54. Tabara, 90+4. Proczek
Kartki: 67. Górski (RES), 72. Urynowicz (RES), 82. Ibe-Torti (RES) – 77. Wawszczyk (ZNI), 89. Juchymowicz (ZNI) 88. Górski (RES)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 51 % : 49 %.
Strzały celne: 5:4. Strzały niecelne: 4:7. Rzuty rożne: 2:8. Spalone: 1:3. Foule: 16:16.
Resovia:
Gliwa – Zastawny (63. Ibe-Torti), Osyra, Urynowicz (90. Bąk), Mikulec, Kanach, Ciepiela (63. Mazek), Tomal, Łyszczarz (86. Eizenchart), Adamski, Górski.
Zmiany: Pindroch – Bondarenko, Ibe-Torti, Mazek, Bąk, Lempereur, Eizenchart, Chuchro, Mikrut.
Trener: Mirosław Hajdo
Znicz Pruszków:
Mleczko – Juchymowicz, Grudziński, Błyszko, Pomorski, Krocz (46. Tabara), Nowak (90. Cegiełka), Moskwik (71. Wawszczyk), Krajewski, Nagamatsu, Wójcicki.
Zmiany: Misztal – Tkaczuk, Proczek, Tabara, Kendzia, Cegiełka, Wawszczyk.
Trener: Mariusz Misiura
Sędziowie: Piotr Szypuła (Bielsko-Biała)
Widownia:
90+4
Strzelcem bramki TYMON PROCZEK.
Gol! W samej końcówce! Rozstrzygnięcie meczu nastąpiło w doliczonym czasie. Znicz grał od 88. minuty w jedenastu przeciwko dziesięciu gospodarzom z powodu drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartki dla Macieja Górskiego. Czasu nie pozostało specjalnie dużo, ale beniaminek wykorzystał go do zdobycia gola na 2:1 strzałem Tymona Proczka.
59
Strzelcem bramki MARCIN URYNOWICZ.
Konfrontacja nabrała rumieńców w porównaniu z pierwszą połową i już w 59. minucie doszło do wyrównania. Piłka trafiła do Marcina Urynowicza, a ten doskonale widział, co z nią zrobić. Po uderzeniu pomocnika Resovii zrobiło się 1:1. Gospodarze odpowiedzieli na gola Krystiana Tabary po zaledwie pięciu minutach.
54
Strzelcem bramki KRYSTIAN TABARA.
Jedna zmiana, dokonana w przerwie, wystarczyła do przebudzenia ofensywy Znicza Pruszków. Właśnie beniaminek zdobył prowadzenie 1:0 w 54. minucie, a dokonał tego uderzeniem Krystiana Tabary. Dobra akcja i nie powstrzymali jej ani obrońcy gospodarzy, ani na linii bramkowej Michał Gliwa.