3:1
finał (3:0)
18.09.2023, 18:00 • Stadion Górnika, Łęczna • 8 • 8. kolejka • Sebastian
BETFAN: 1.87 3.65 4.15 kursy aktywne: BETFAN • Kursy przedmeczowe: 1.87 - 3.65 - 4.15
Górnik Łęczna – Resovia
3:1
finał (3:0)
Gole: 33. Podliński, 38. Deja, 43. Kryeziu (kar.) – 90+1. Bondarenko
Kartki: 16. Klemenz (LCZ), 82. Grabowski (LCZ), 84. Janaszek (LCZ) – 35. Lempereur (RES), 42. Mikulec (RES), 42. Urynowicz (RES)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 48 % : 52 %.
Strzały celne: 6:10. Strzały niecelne: 3:5. Rzuty rożne: 2:10. Spalone: 1:2. Foule: 11:15.
Górnik Łęczna:
Gostomski – Grabowski (86. Turek), De Amo, Klemenz, Zbozień, Deja, Gąska, Żyra (76. Dziwniel), Kryeziu (86. Łukasiak), Starzyński (66. Janaszek), Podliński (76. Pawlik).
Zmiany: Woźniak – Janaszek, Dziwniel, Bednarczyk, Pawlik, Turek, Steszuk, Łukasiak, Cisse.
Trener: Ireneusz Mamrot
Resovia:
Pindroch – Tomal (78. Bąk), Osyra, Bondarenko, Lempereur (66. Adamski), Urynowicz, Kanach, Ciepiela (78. Zastawny), Łyszczarz (66. Mazek), Ibe-Torti (66. Eizenchart), Mikulec.
Zmiany: Gliwa – Mazek, Adamski, Bąk, Eizenchart, Zastawny, Mikrut.
Trener: Mirosław Hajdo
Sędziowie: Sylwester Rasmus (Toruń)
Widownia:
90+1
Strzelcem bramki MATEUSZ BONDARENKO.
Już na początku doliczonego czasu Resovia poprawiła sobie samopoczucie trafieniem do bramki Mateusza Bondarenki. Wynik wygląda odrobinę lepiej z perspektywy przyjezdnych.
43
Bramkę z rzutu karnego zdobywa EGZON KRYEZIU.
Świetne uderzenie z jedenastki. Branislav Pindroch nie miał szans na dosięgnięcie piłki, która wpadła do bramki. Trzy gole Górnika Łęczna w 10 minut.
38
Strzelcem bramki ADAM DEJA.
W 38. minucie Górnik ponownie oddał strzał do bramki. Zrobiło się 2:0 dzięki kopnięciu Adama Deji z rzutu wolnego. Łęcznianie długo przymierzali się do wykonania stałego fragmentu gry zanim znaleźli metodę na ponowne pokonanie Branislava Pindrocha.
33
Strzelcem bramki KAROL PODLIŃSKI.
Resovia nie wykorzystała swoich szans i w 33. minucie niespodziewanie padł gol na 1:0 dla Górnika. Bardzo dobrą akcję na skrzydle przeprowadził Piotr Starzyński, który urwał się obrońcy i wykonał dokładne podanie do Karola Podlińskiego. Napastnik Górnika oddał strzał, po którym futbolówka odbiła się od poprzeczki i znalazła się w siatce.