Piłka nożna
PKO Ekstraklasa
Legia Warszawa – Ruch Chorzów
3:0
finał (2:0)
06.08.2023, 20:00 • Stadion Wojska Polskiego, Warszawa • Runda 3 • Sebastian
STS: 1.45 4.8 7.05 kursy aktywne: STS • Kursy przedmeczowe: 1.45 - 4.8 - 7.05
Poprzedni 20
Wszystko
Gole
Ważne
Kartki
ZmianyLegia Warszawa – Ruch Chorzów
3:0
finał (2:0)
Gole: 19. Gual, 43. Pekhart, 68. Josue
Kartki: 8. Çelhaka (LEG), 45+1. Jędrzejczyk (LEG), 77. Josue (LEG) – 27. Michalski (RUC), 59. Szywacz (RUC), 90+2. Sadlok (RUC) 23. Kasolik (RUC)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 61 % : 39 %.
Strzały celne: 6:1. Strzały niecelne: 14:4. Rzuty rożne: 6:4. Spalone: 2:3. Foule: 10:11.
Legia Warszawa:
Tobiasz – Pankov, Jędrzejczyk, Ribeiro – Wszołek (C) (60. P. Kun), Çelhaka (60. Slisz), Elitim (72. Kapustka), Baku – Rosołek, Pekhart (46. Muci), Gual (60. Josue).
Zmiany: Hładun – Augustyniak, Sokołowski, Strzałek.
Trener: Kosta Runjaić
Ruch Chorzów:
Bielecki – Kasolik, Sadlok (C), Szywacz (59. Bartolewski) – Michalski, S. Szymański (74. Sikora), Swędrowski, Wójtowicz (74. Skwierczyński) – Ju. Letniowski (29. Szur), Starzyński (59. Steczyk) – Szczepan.
Zmiany: Buchalik – Foszmańczyk, Feliks, Baranowski.
Trener: Jarosław Skrobacz
Sędziowie: Paweł Malec (Łódź)
Widownia:
68
68. JOSUE - 3:0
68
Strzelcem bramki JOSUE.
Rośnie konsekwentnie przewaga Legii Warszawa w rywalizacji z beniaminkiem. Znakomita reakcja gospodarzy na trudniejszy fragment spotkania. Josue dostał podanie od Macieja Rosołka, ułożył sobie piłkę na stopie i pokonał mocnym strzałem Jakuba Bieleckiego.
43
43. Tomas PEKHART - 2:0
43
Strzelcem bramki TOMAS PEKHART.
Katastrofalne zachowanie Jakuba Bieleckiego po anemicznym strzale zza pola karnego Juergena Celhaki. Piłka wypadła z dłoni bramkarzowi Niebieskich i Tomas Pekhart musiał wykonać skuteczną dobitkę. Prezent dla Legii Warszawa!
19
19. Marc GUAL - 1:0
19
Strzelcem bramki MARC GUAL.
Kompletne zamieszanie zakończone pierwszym golem Marca Guala dla Legii Warszawa w PKO Ekstraklasie. Żwawa akcja z wykorzystaniem prawego skrzydła. Po wideo weryfikacji okazało się, że na żadnym etapie ataku nie było spalonego.