1:5
finał (1:4)
05.08.2023, 12:00 • Stadion Leśny, Wronki • Runda 3 • Adrian Somorowski
BETFAN: 3.0 3.25 2.33 kursy aktywne: BETFAN • Kursy przedmeczowe: 3.0 - 3.25 - 2.33
Lech II Poznań – Kotwica Kołobrzeg
1:5
finał (1:4)
Gole: 41. Pawłowski – 2. Murawski, 4. Madembo, 29. Kozłowski, 45+2. Kozłowski, 83. Nowak
Kartki: 37. Oliveira (KTW), 40. Madembo (KTW), 60. Żubrowski (KTW), 76. Pytlewski (KTW), 88. Kaczmarek (KTW) 85. Pytlewski (KTW)
Spudłowany karny!:
Lech II Poznań:
Pruchniewski – Orłowski, Tomaszewski, Pingot (46' Wichtowski), Kukułka – Dziuba (46' Cywka), Olejnik (46' Żołądź) – Czekała, Pawłowski, Nadolski – Lisman
Zmiany: Stachowiak – Tudruj, Maza, Wolski, Ławniczak, Pietrzak
Trener: Artur Węska
Kotwica Kołobrzeg:
Pogorzelec – Kosakiewicz (65' Kozajda), Rzeźniczak (32' Witasik), Murawski, Polak – Oliveira, Żubrowski, Cywiński (65' Kort)– Kaczmarek, Kozłowski (77; Nowak), Madembo (46' Pytlewski)
Zmiany: Kozioł, Stasiak, Rakowski, Abbott
Trener: Maciej Bartoszek
Sędziowie:
Sędzia Główny: Sebastian Tarnowski (Wrocław)
Sędzia Asystent 1: Wiktor Wątroba
Sędzia Asystent 2: Jakub Szkutnik
Sędzia Techniczny: Jakub Dmuch
Widownia:
83
Tomaszewski traci piłkę na własnej połowie na rzecz OLAFA NOWAKA. Napastnik gości wpadł w pole karne, wziął na zamach obrońcę Lecha i posłał piłkę do siatki!
45+2
Wydawało się, że Kotwica przez chwilę straciła konłtrolę nad tym spotkaniem, a tymczasem mamy kolejnego gola! Dośrodkowanie Kosakiewicza zamknął uderzeniem z pierwszej piłki FILIP KOZŁOWSKI i zdobył swoją drugą bramkę!
41
Dobrze podłączył się prawą stroną Orłowski. Wyłożył piłkę Nadolskiemu, którego strzał zatrzymuje się na obrońcy rywala. Po chwili do dobitki dopadł SZYMON PAWŁOWSKI pokonał Pogorzelca.
29
Potężne uderzenie pod poprzeczkę FILIPA KOZŁOWSKIEGO daje trzecią bramkę drużynie z Kołobrzegu!
4
Ależ fatalny początek w wykonaniu rezerw Lecha! Oko w oko z Pruchniewskim znalazł się TAFARA MADEMBO, minął golkipera Lecha i mając przed sobą pustą bramkę tylko dopełnił formalności.
2
Ależ szybkie otwarcie meczu we Wronkach! Najwyżej w polu karnym wyskoczył SEBASTIAN MURAWSKI i głową wpakował piłkę do siatki.