1:1
finał (1:1)
16.10.2021, 12:30 • Stadion Górnika, Łęczna • 11. kolejka • Sebastian
STS: 3.6 3.25 2.15 kursy aktywne: STS • Kursy przedmeczowe: 3.6 - 3.25 - 2.15
Górnik Łęczna – Piast Gliwice
1:1
finał (1:1)
Gole: 45+1. Śpiączka – 3. Sokołowski
Kartki: 8. Pajnowski (LCZ), 13. Midzierski (LCZ), 67. Tymosiak (LCZ) – 26. Toril (PIA), 81. Steczyk (PIA)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 48 % : 52 %.
Strzały celne: 5:1. Strzały niecelne: 4:7. Rzuty rożne: 7:4. Spalone: 3:0. Foule: 16:10.
Górnik Łęczna:
Gostomski (C) – Leândro, Pajnowski, Midzierski, Rymaniak – Gol, Tymosiak (72. Drewniak) – Krykun (86. Michał Mak), Serrano (81. Gąska), Wędrychowski (82. Szramowski) – Śpiączka (86. Banaszak).
Zmiany: Kostrzewski – Drewniak, Szramowski, Banaszak, Szcześniak, Michał Mak, Dziwniel, Gąska, Eyenga-Lokilo.
Trener:
Piast Gliwice:
Plach – Konczkowski (C), Huk, Mosór (89. Mokwa), Katranis – Lipski, Sokołowski – Kądzior, T. Alves (58. Steczyk), Ameyaw (58. Pyrka) – Toril (84. Hateley).
Zmiany: Szymański – Holúbek, Winciersz, Steczyk, Mokwa, Munoz, Hateley, Stojiljković, Pyrka.
Trener:
Sędziowie: Damian Kos (Gdańsk)
Widownia:
90+1
90+1. Michał Mak nie pokonał bramkarza
90+1
89
86
86
84
81
82
81
72
67
66
66. Marcel Wędrychowski nie pokonał lobem bramkarza
66
58
58
45+1
45+1. Bartosz ŚPIĄCZKA - 1:1
45+1
Strzelcem bramki BARTOSZ ŚPIĄCZKA.
Górnik Łęczna doprowadził do remisu! Podobna akcja już w tym meczu była, ale ta okazała się skuteczna. Leandro wykonał chirurgiczne dośrodkowanie z lewego skrzydła, a zostało ono podsumowane strzałem głową przez Bartosza Śpiączkę. Frantisek Plach tylko przyglądał się wydarzeniom.
30
30. Bartosz Śpiączka nie pokonał Frantiska Placha
30
26
20
20. Martin Konczkowski nieznacznie chybił
20
13
8
3
3. Patryk SOKOŁOWSKI - 0:1
3
Strzelcem bramki PATRYK SOKOŁOWSKI.
Błyskawiczny powrót z golem PKO Ekstraklasy. Piast Gliwice już na prowadzeniu w Łęcznej! Patryk Sokołowski opanował piłkę po wrzutce z rzutu wolnego Damiana Kądziora. Nie popisali się Tomasz Midzierski oraz Bartosz Śpiączka, dlatego pomocnik gości spokojnie pokonał Macieja Gostomskiego.