3:0
finał (2:0)
18.09.2019, 21:00 • Parc des Princes, Paryż • Grupa A • Mateusz Nyka
Paris Saint-Germain – Real Madryt
3:0
finał (2:0)
Gole: 14. Di María, 34. Di María, 90. Meunier
Kartki: 82. Di María (PSG), 90+2. Bernat (PSG) – 33. Carvajal (REA), 82. Vinícius Júnior (REA), 88. Varane (REA)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 52 % : 48 %.
Strzały celne: 5:0. Strzały niecelne: 2:7. Rzuty rożne: 3:1. Spalone: 1:2. Foule: 14:14.
Paris Saint-Germain:
Navas – Meunier, Thiago Silva (C), Kimpembe, Bernat – Marquinhos (70. A. Herrera), Gueye, Verratti – Sarabia (89. Diallo), Icardi (61. Choupo-Moting), Di María
Zmiany:
S. Rico – Leandro Paredes, Choupo-Moting, Kurzawa, A. Herrera, Diallo, Kouassi
Trener:
Real Madryt:
Courtois – Carvajal, Militao, Varane, F. Mendy – Kroos, Casemiro, James Rodríguez (69. Jović) – E. Hazard (69. L. Vázquez), Benzema (C), Bale (80. Vinícius Júnior)
Zmiany:
Aréola – L. Vázquez, Jović, Odriozola Arzallus, Vinícius Júnior, Rodrygo, de la Fuente
Trener:
Sędziowie:
Główny: Anthony Taylor (ENG)
Boczni: Gary Beswick (ENG), Adam Nunn (ENG)
Techniczny: Martin Atkinson (ENG)
VAR: Stuart Attwell (ENG), Paul Tierney (ENG
Widownia:
"Les Parisiens" odprawiają z kwitkiem "Los Blancos" i obejmują prowadzenie w grupie A!
90+4
90+3
90+2
90+1
90
Na koniec trzecie trafienie dokładają paryżanie! Di Maria wypuścił THOMASA MEUNIERA na wolne pole, który jeszcze podaje do wychodzącego sam na sam Bernata! Hiszpan zamiast strzelać oddał piłkę Belgowi, który wpakował futbolówkę niemal do pustej bramki! 3:0!
89
88
87
86
85
84
83
82
81
80
79
78
76
76. Nieuznany gol Benzemy:
76
75
74
73
72
71
70
69
68
67
66
65
64
63
62
61
60
59
58
57
56
55
54
53
52
51
50
49
48
47
46
Na tablicy wyników 2:0 dla "Les Parisiens"!
45+3
45+2
45+1
45+1. Szansa Bale:
45+1
45
44
42
41
40
39
38
37
35
35. Zagranie ręką Bale przy nieuznanym golu:
35
34
34. Ángel Di María (PSG) - 2:0
34
Paryżanie podwyższają prowadzenie! Gueye znów pokazał się w prawym sektorze boiska skąd dokładnie podał do nieobstawionego ÁNGEL DI MARÍI! Ten mierzonym uderzeniem przy słupku z około dwudziestu metrów nie daje szans Courtois! 2:0!
33
32
31
30
29
28
27
26
25
24
23
22
21
20
19
18
17
16
16. Pudło Hazarda:
16
15
14
14. Ángel Di María (PSG) - 1:0
14
Gospodarze wychodzą na prowadzenie! Icardi będąc tyłem do bramki świetnie uruchomił Bernata, który celnie zacentrował na bliższy słupek! Tam wbiegł ÁNGEL DI MARÍA i czubkiem buta zaskoczył Courtois! 1:0!
13
12
11
10
9
8
7
6
5
4
3
2
1
U gości pierwszy raz od pierwszej minuty w nowych barwach zagrają Eder Militao i Eden Hazard.
Kilka ujęć z rozgrzewki gospodarzy.
Paris Saint-Germain FC:
Navas – Meunier, Thiago Silva (C), Kimpembe, Bernat – Marquinhos, Gueye, Verratti – Sarabia, Icardi, Di María
Real Madryt:
Courtois – Carvajal, Militao, Varane, F. Mendy – Kroos, Casemiro, James Rodríguez – E. Hazard, Benzema (C), Bale
U "Królewskich" z kolei z urazami walczą Marco Asensio, Isco, Fede Valverde, Luca Modrić, a także Marcelo. Dodatkowo za kartki z poprzedniego sezonu pauzować będzie Sergio Ramos i Nacho.
"Królewscy" we wtorkowy poranek zameldowali się w Paryżu, a kilka godzin później odbyli trening na stadionie PSG.
"Los Blancos" z kolei po tym jak zdominowali Ligę Mistrzów na kilka lat sięgając po cztery puchary w ciągu pięciu sezonów, w poprzednich rozgrywkach zostali brutalnie zweryfikowani. Przygoda dla madrytczyków także zakończyła się już na 1/8 finału, gdzie odpadli z rewelacyjnym Ajaxem Amsterdam. Pomimo tego, że to Real wygrał na wyjeździe 2:1 to w rewanżu został upokorzony na własnym stadionie 1:4 i marzenia o obronie trofeum musiał porzucić. W tym sezonie z kolei podopieczni Zinedine Zidane z racji swojej marki w Europie uznawani są za faworytów do końcowego triumfu, jednak wydaje się, że może być o to ciężko. Co prawda latem przebudowano kadrę i mocno liczy się na pozyskanego latem Edena Hazarda, lecz na ten moment gra "Królewskich" nie powala na kolana.
Marco Verratti mówi, że to przyjemność rozpoczynać Ligę Mistrzów na własnym stadionie z takim potentatem jakim jest Real Madryt.
Podopieczni Thomasa Tuchela w minionym sezonie po raz kolejny mieli chrapkę na zwojowanie Champions League, jednak ich marzenia zostały bardzo szybko rozwiane. Po niezłej fazie grupowej w 1/8 finału trafili na Manchester United i to właśnie paryżanie byli faworytem. W pierwszym meczu zwyciężyli oni na wyjeździe 2:0, więc wydawało się, że awans będzie formalnością. Tymczasem zdziesiątkowane "Czerwone Diabły" potrafiły w rewanżu odwrócić wszystko do góry nogami. Zatriumfowały one 3:1, meldując się tym samym w ćwierćfinale. Parc des Princes zamarło, a mina Neymara pewnie do dzisiaj pozostała w naszej pamięci. W tych rozgrywkach ekipa ze stolicy Francji zapewne znów awansuje do fazy pucharowej, jednak tam ciężko spodziewać się po nich cudów, patrząc na to co robili w poprzednich latach.