3:1
finał (2:0)
01.09.2019, 20:00 • Stadion Wojska Polskiego, Warszawa • 7. kolejka • Krzysztof
PZBuk: 1.57 4.1 5.9 kursy aktywne: PZBuk • Kursy przedmeczowe: 1.57 - 4.1 - 5.9
Legia Warszawa – Raków Częstochowa
3:1
finał (2:0)
Gole: 5. Niezgoda, 10. Niezgoda, 52. Niezgoda (kar.) – 90+3. Petrasek
Kartki: 65. Antolić (LEG), 67. Jędrzejczyk (LEG) – 14. Szymonowicz (RAK)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 48 % : 52 %.
Strzały celne: 7:3. Strzały niecelne: 5:3. Rzuty rożne: 3:6. Spalone: 0:0. Foule: 18:10.
Legia Warszawa:
Majecki – Vesović, Wieteska, Jędrzejczyk (C), Karbownik – Antolić, Martins (71. Praszelik) – D. Nagy, Gwilia (59. Cafú), Luquinhas – Niezgoda (63. Carlitos).
Zmiany: Cierzniak – Jodłowiec, Lewczuk, Carlitos, Luís Rocha, Agra, Cafú, Stolarski, Praszelik.
Trener:
Raków Częstochowa:
Gliwa – Szymonowicz, Petrasek (C), Kasperkiewicz – Apolinarski (33. Bartl), Schwarz, Sapała, Kun – Brown Forbes (75. Kolev), Szczepański, Musiolik (46. Nouvier).
Zmiany: Szumski – Piątkowski, Luković, Nouvier, Kościelny, Babenko, Skóraś, Bartl, Kolev.
Trener:
Sędziowie:
Główny: Tomasz Musiał
Widownia: 16 506
90+3
90+3. Tomas PETRASEK - 3:1
90+3
Strzelcem bramki TOMAS PETRASEK.
Daleki wyrzut gości z autu. Pojedynek główkowy w polu karnym Legii wygrywa Petrasek, który sprytnym uderzeniem zaskoczył Majeckiego. Piłka wpadła za kołnierz golkipera gospodarzy.
52
52. Jarosław NIEZGODA - 3:0
52
Bramkę z rzutu karnego zdobywa JAROSŁAW NIEZGODA.
Gliwa oszukany! Pewne uderzenie młodego napastnika Legii i tym samym skompletował swojego premierowego hattricka w karierze!
10
10. Jarosław NIEZGODA - 2:0
10
Strzelcem bramki JAROSŁAW NIEZGODA.
Świetny rajd Karbownika lewym skrzydłem. Wpadł następnie w pole karne, zostawił futbolówkę Niezgodzie, a ten sprytnym uderzeniem zmieścił piłkę przy samym słupku! Gliwa znowu nie sięgnął i znowu może mieć pretensje do kolegów z obrony, którzy zostawiają napastnikowi Legii bardzo dużo miejsca.
5
5. Jarosław NIEZGODA - 1:0
5
Strzelcem bramki JAROSŁAW NIEZGODA.
Doskonałe dośrodkowanie Vesovicia z prawego skrzydła. Niezgoda miał dużo miejsca w polu karnym, wyskoczył wysoko i skierował futbolówkę głową do siatki! Gliwa wyciągnął się, próbował interweniować, lecz to nie wystarczyło.