3:1
finał (1:1)
13.05.2019, 18:00 • Stadion Miejski, Gdynia • Grupa Spadkowa • Krzysztof
Arka Gdynia – Wisła Kraków
3:1
finał (1:1)
Gole: 5. Deja, 58. Vejinović, 70. Vejinović (kar.) – 40. Śliwa
Kartki: 42. Zbozień (ARK) – 69. Grabowski (WIS), 90+2. Wojtkowski (WIS), 90+2. Savičevič (WIS)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 53 % : 47 %.
Strzały celne: 10:4. Strzały niecelne: 14:4. Rzuty rożne: 7:1. Spalone: 0:1. Foule: 21:12.
Arka Gdynia:
Steinbors – Zbozień, Danch, Helstrup, Marciniak (C) – Deja, Vejinović – Zarandia (89. Vinicius), Nalepa (84. Cvijanovič), Aankour (46. Młyński) – Jankowski.
Zmiany: Krzepisz – Socha, Maghoma, Janota, Cvijanovič, Vinicius, Młyński.
Trener:
Wisła Kraków:
Lis – Morys, Wasilewski, Klemenz, Grabowski – Plewka, Savičevič – Boguski (C), Drzazga (69. Paweł Brożek), Śliwa (59. Wojtkowski) – M. Kolar (87. Balicki).
Zmiany: Broda – Balicki, Paweł Brożek, Wojtkowski, Szot, Buksa.
Trener:
Sędziowie:
Główny: Paweł Raczkowski
Widownia: 7 602
90+2
90+2
89
87
87
87. Okazja gospodarzy:
87
84
75
75. Radosny futbol Wisły:
75
70
70. Marko VEJINOVIĆ - 3:1
70
Bramkę z rzutu karnego zdobywa MARKO VEJINOVIĆ.
Precyzyjny strzał Vejinovicia z jedenastu metrów! Lis rzucił się we właściwy róg, lecz nie zdołał sięgnąć futbolówki. Arkowcy podwyższają prowadzenie i są już bardzo blisko utrzymania w rozgrywkach!
69
69
69. Zagranie ręką Grabowskiego:
69
69
68
59
58
58. Marko VEJINOVIĆ - 2:1
58
Strzelcem bramki MARKO VEJINOVIĆ.
Drugi gol arkowców po wyrzucie z autu! Marciniak posłał futbolówkę w pole karne. Piłka przechodzi obok wszystkich zawodników, a zamykający akcję Vejinović potężnym uderzeniem nie dał szans Lisowi!
46
42
40
40. Maciej ŚLIWA - 1:1
40
Strzelcem bramki MACIEJ ŚLIWA.
Wyrównanie! Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego główkował Wasilewski. Steinbors odbił futbolówkę przed siebie, a Śliwa dobił ją z najbliższej odległości!
30
30. Zepsuta okazja Nalepy:
30
12
12. Akcja Zarandii:
12
5
5. Adam DEJA - 1:0
5
Strzelcem bramki ADAM DEJA.
Typowa akcja gdynian. Wyrzut z autu na wysokości pola karnego. Futbolówkę przyjął spokojnie Deja, obrócił się z nią mając Klemenza na plecach, a następnie precyzyjnym strzałem zdjął pajęczynę z okienka bramki Wisły!