1:1
finał (1:1)
28.04.2019, 17:30 • Old Trafford, Manchester • Runda 36 • Mateusz Nyka
Manchester United – Chelsea F.C.
1:1
finał (1:1)
Gole: 13. Mata – 45. M. Alonso
Kartki: 44. A. Herrera (MAN), 80. Rojo (MAN), 90. Young (MAN) – 53. Willian (CHE), 54. Kovačić (CHE)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 51 % : 49 %.
Strzały celne: 5:3. Strzały niecelne: 2:7. Rzuty rożne: 6:6. Spalone: 5:5. Foule: 9:14.
Manchester United:
de Gea – Young, Bailly (72. Rojo), Lindelöf, Shaw – A. Herrera, N. Matić, P. Pogba – Mata (82. McTominay) – Lukaku, Rashford (67. Alexis Sanchez)
Zmiany:
Romero – Darmian, McTominay, Martial, Pereira, Alexis Sanchez, Rojo
Trener:
Chelsea F.C.:
Arrizabalaga – Azpilicueta, Rüdiger (67. Christensen), David Luiz, M. Alonso – Kanté, Jorginho, Kovačić (77. Loftus-Cheek) – Willian (85. Pedro), Higuaín, E. Hazard
Zmiany:
Caballero – Christensen, Barkley, Giroud, Pedro, Loftus-Cheek, Zappacosta
Trener:
Sędziowie:
Główny: Martin Atkinson
Boczni: Stephen Child, Lee Betts
Techniczny: Jonathan Moss
Widownia:
Londyńczycy wywożą z Old Trafford cenny remis, dzięki fatalnemu błędowi Davida de Gei.
90+8
90+8
90+8
90+7
90+6
90+5
90+4
90+4. Szansa Rojo:
90+4
90+3
90+2
90+2
90+1
90
90
89
88
87
86
85
84
83
82
81
80
79
78
77
76
75
74
73
72
71
70
69
68
67
66
65
64
63
62
61
60
59
58
57
56
55
54
53
52
51
50
49
48
47
46
W Teatrze Marzeń na ten moment podział punktów.
45+3
45+2
45+1
45
45. Marcos Alonso (CHE) - 1:1
45
Wyrównują przed przerwą przyjezdni! Rudiger potężnie huknął z dystansu w środek bramki i de Gea niespodziewanie wypuszcza futbolówkę przed siebie, popełniając fatalny błąd! Dopada do niej MARCOS ALONSO, który z bliska zmienia wynik na 1:1!
44
43
42
41
40
39
38
37
36
35
34
33
32
31
31. Pudło Bailly'ego:
31
30
29
28
27
26
25
24
23
22
21
20
19
18
17
16
15
14
13
13. Juan Manuel Mata (MAN) - 1:0
13
Potwierdzają swoją dominację miejscowi! Lukaku doskonałą podcinką podaje do rozpędzonego Shawa! Ten wycofuje na dziesiąty metr do JUANA MANUELA MATY, który technicznym strzałem z prawej nogi pakuje futbolówkę do siatki! 1:0!
12
11
10
9
8
7
6
6. Zmarnowana okazja przez Lukaku:
6
5
4
3
2
1
Kilka minut temu rozpoczęła się rozgrzewka obu ekip.
Trener gospodarzy zapowiada dynamiczne i twarde pierwsze 15-20 minut.
Manchester United F.C.:
de Gea – Young, Bailly, Lindelöf, Shaw – A. Herrera, N. Matić, P. Pogba – Mata – Lukaku, Rashford
Chelsea F.C.:
Arrizabalaga – Azpilicueta, Rüdiger, David Luiz, M. Alonso – Kanté, Jorginho, Kovačić – Willian, Higuaín, E. Hazard
Druga potyczka to starcie w ramach 1/8 finału Pucharu Anglii. Znów wydarzenia miały miejsce na Stamford Bridge i tym razem poznaliśmy zwycięzcę. Dwa ciosy "Czerwonych Diabłów" pod koniec pierwszej połowy przesądziły sprawę awansu. Na listę strzelców wpisywali się Ander Herrera i Paul Pogba. Końcowy wynik to triumf United 2:0.
United z kolei na ten moment odnajdujemy na szóstej lokacie z sześćdziesięcioma czterema punktami na swoim koncie. Taka lokata daje tylko eliminacje do Ligi Europy, co byłoby sporym rozczarowaniem w zespole z Old Trafford. Szansa na Ligę Mistrzów co prawda jeszcze jest, ale z taką grą nadzieje nie mogą być duże.
Londyńczycy w pełnym skupieniu przygotowują się do niedzielnego meczu.
Drużyna prowadzona przez Maurizio Sarriego również nie prezentuje się na miarę swoich możliwości w tej końcówce rozgrywek, jednak tam sytuacja jest nieco lepsza. W pięciu ostatnich występach ligowych udało się zgarnąć dziesięć punktów na co złożyły się trzy zwycięstwa i jeden remis. Wspomniane triumfy miały miejsce kolejno na wyjeździe z Cardiff (2:1), u siebie z Brighton (3:0), a także na swoim stadionie z West Hamem United (2:0). Następnie przyszedł bardzo ważny pojedynek z Liverpoolem na Anfield. "The Blues" co prawda przegrali 0:2, jednak szczerze mówiąc gdyby mieli więcej szczęścia i pokazali lepszą skuteczność to rozstrzygnięcie mogło być zupełnie inne. W minionej kolejce londyńczycy zanotowali solidną wpadkę, która może mocno odbić się w następnych tygodniach. Mianowicie na Stamford Bridge tylko zremisowali z Burnley 2:2, tracąc tym samym dwa bardzo cenne punkty. Eden Hazard i spółka z pewnością będą chcieli odbić sobie to w niedzielnym meczu.
Norweski trener broni swojego bramkarza, który w ostatnim czasie nie jest w najlepszej formie.
Podopieczni Ole Gunnara Solskjaera w ostatnich tygodnia zdecydowanie nie są w formie, a przecież teraz tak naprawdę padają decydujące rozstrzygnięcia. W pięciu ostatnich meczach ligowych sięgnęli oni tylko po dwa zwycięstwa, co na pewno nie może napawać dumą. Udało im się pokonać na własnym stadionie Watford 2:1, by następnie przegrać na wyjeździe z rewelacyjnym Wolverhampton 1:2. Później przyszedł kolejny triumf na swoim terenie, a w pokonanym polu "Czerwone Diabły" zostawiły West Ham United (2:1). Tydzień później nastąpiła podróż do Liverpoolu, by tam stawić czoła Evertonowi. "The Toffees" nadspodziewanie łatwo rozgromili przyjezdnych aż 4:0. United szybko miało szansę na rehabilitację w derbowym starciu z City, jednak wtedy wyraźnie lepsi okazali się "Obywatele" (0:2). W międzyczasie ekipa z Old Trafford przegrała w rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów z FC Barceloną 0:3. Te wyniki dobitnie pokazują, że w czerwonej części Manchesteru znów panuje tam kryzys i potrzebne są natychmiastowe zmiany.