1:1
finał (0:0)
03.11.2018, 18:30 • Emirates Stadium, Londyn • Runda 11 • Krzysztof
Arsenal F.C. – Liverpool F.C.
1:1
finał (0:0)
Gole: 82. A. Lacazette – 61. Milner
Kartki: 82. A. Lacazette (ARS) – 52. Fabinho (LIV)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 61 % : 39 %.
Strzały celne: 4:4. Strzały niecelne: 5:5. Rzuty rożne: 5:8. Spalone: 7:1. Foule: 6:7.
Arsenal F.C.:
Leno – Bellerín, Mustafi, Holding, Kolašinac (81. Welbeck) – Torreira, Xhaka – Mchitarjan (68. Iwobi), Özil (C), Aubameyang (73. Ramsey) – A. Lacazette.
Zmiany: Cech – Lichtsteiner, Ramsey, Smith-Rowe, Maitland-Niles, Iwobi, Welbeck.
Trener:
Liverpool F.C.:
Alisson – Alexander-Arnold, Joe. Gomez, V. van Dijk, Robertson – Fabinho, Wijnaldum, Milner (C) – M. Salah (90+5. Matip), Firmino (80. Shaqiri), Mané.
Zmiany: Mignolet – Matip, Moreno, Shaqiri, Origi, Sturridge, Lallana.
Trener:
Sędziowie:
Główny: A. Marriner
Widownia:
Remis na Emirates:
90+6
90+5
Najważniejszy moment tego meczu dla kibiców gospodarzy:
90+1
90+1
89
85
82
82
82. Alexandre Lacazette (ARS) - 1:1
82
Strzelcem bramki ALEXANDRE LACAZETTE.
Kanonierzy wyrównują! Iwobi posłał prostopadłe podanie w kierunku Lacazette'a, a ten wyprzedził Alissona, wypracował dogodną pozycję i trafił do praktycznie pustej bramki! Znakomite zachowanie francuskiego snajpera.
81
80
80
79
78
75
74
74. Próba Van Dijka:
74
73
71
70
69
69. Zabrakło Mane centymetrów:
69
68
67
64
63
63. Okazja Torreiry:
63
61
61. James Milner (LIV) - 0:1
61
Strzelcem bramki JAMES MILNER.
Goście obejmują prowadzenie! Mane centrował z lewej strony. Leno wyszedł z bramki i zbił futbolówkę do środka pola karnego. Do piłki odbitej jeszcze przez Holdinga dopadł Milner i mocnym strzałem wpakował ją do siatki.
58
56
55
53
52
51
48
47
46
46
Do przerwy bez bramek:
45+1
45
45. Główka Van Dijka:
45
45
43
40
39
39. Szansa Lacazette'a:
39
37
35
33
32
30
Emocji w Londynie nie brakuje:
28
Strzały celne: 2 – 2
27
26
Mecz poprzedziła minuta ciszy ku pamięci tragicznie zmarłemu prezesowi Leicester:
24
23
22
20
18
18. Nieuznany gol Mane:
18
16
16. Główka Mchitarjana:
16
15
14
14. Niecelny strzał Auby:
14
12
10
9
8
6
4
4. Alisson ubiegł Lacazette'a:
4
3
1
1
Arsenal F.C.: Leno – Bellerin, Mustafi, Holding, Kolasinac – Torreira, Xhaka – Mkhitaryan, Ozil, Aubameyang – Lacazette.
Rezerwowi: Cech – Iwobi, Lichsteiner, Maitland-Niles, Ramsey, Smith-Rowe, Welbeck.
Liverpool F.C.: Alisson – Alexander-Arnold, Gomez, Van Dijk, Robertson – Milner, Fabinho, Wijnaldum – Salah, Firmino, Mane.
Rezerwowi: Mignolet – Lallana, Matip, Moreno, Origi, Shaqiri, Sturridge.
Sędzia główny: A. Marriner.
Czy The Reds będą mieli w sobotę powody do radości?
The Reds są aktualnie wiceliderem, ale z pierwszym Manchesterem City przegrywają jedynie znacznie gorszym bilansem bramkowym. W ubiegłej kolejce ekipa z Liverpoolu rozniosła Cardiff 4-1. Na listę strzelców wpisali się kolejno Salah, Mane, Shaqiri i w samej końcówce powtórnie Mane. Przyjezdni zdołali odpowiedzieć zaledwie trafieniem Patersona. Biorąc pod uwagę, że The Citizens w ten weekend zmierzą się na własnym stadionie z dołującym Southamptonem, to Liverpool nie może sobie pozwolić na stratę punktów, jeśli zamierza równać się na czele z Aguero i spółką.
Popularny Auba został nominowany do nagrody piłkarza miesiąca:
Londyńczycy zajmują obecnie miejsce tuż za podium, ale również znajdują się w bardzo dobrej formie, choć w poprzedniej ligowej kolejce zdarzyła im się wpadka w wyjazdowym starciu z Crystal Palace. Kanonierzy do 83. minuty prowadzili z rywalami 2-1 po trafieniami Xhaki i Aubameyanga. Wówczas jednak Milivojevic doprowadził do wyrównania skutecznie egzekwując jedenastkę (pierwszego gola dla CP również zdobył Milivojevic z rzutu karnego). W ten sposób Arsenal stracił dwa punkty i nieco dystansu do czołowej trójki. Podopieczni Emery'ego mają jednak teraz okazję na doskok na oczko do Liverpoolu. Do tego jednak potrzebny jest im triumf w sobotę.