1:1
finał (1:1)
13.10.2018, 15:00 • Stadion MOSiR, Rybnik • 14 • 14. kolejka • Mateusz Nyka
ROW 1964 Rybnik – Olimpia Grudziądz
1:1
finał (1:1)
Gole: 24. Bojdys – 38. Papikyan (kar.)
Kartki: 35. Janik (ROW), 75. Kujawa (ROW) 83. Kujawa (ROW)
Spudłowany karny!:
ROW 1964 Rybnik:
Łubik – Janik (C) (57. Koleczko), Jaroszewski (77. Mazurek), Krotofil, Okuniewicz (90. Rostkowski), Zawadzki, Spratek, Bukowiec (66. Brychlik), Kujawa, Tkocz, Bojdys
Zmiany:
Rosa – Mazurek, Koleczko, Dzierbicki, Koch, Brychlik, Rostkowski
Trener:
Olimpia Grudziądz:
Muzyk – Wawszczyk, Kaczmarek (C) (86. Skibicki), Papikyan, Ziętarski, Śmietanko (72. Kita), Hirsz (82. Marzec), Ciechanowski, Nakrosius, Witasik, Handzlik (63. Kamiński)
Zmiany:
Brylewski – Bielawski, Marzec, Skibicki, Kita, Kamiński
Trener:
Sędziowie:
Konrad Aluszyk (Barlinek)
Widownia:
90+5
90+5
90+4
90+3
90+2
90+1
90
89
88
87
86
85
84
83
82
81
80
79
78
77
76
75
74
73
72
71
70
69
68
67
66
65
64
63
62
61
60
59
58
57
56
55
54
53
52
51
50
49
48
47
46
Na ten moment brak rozstrzygnięcia tego starcia.
45+2
45+1
45
44
43
42
41
40
39
38
Do jedenastki podszedł skrzydłowy gości – AGHVAN PAPIKYAN! Od początku wyglądał on na bardzo pewnego siebie i to właśnie pokazał przy strzale. Płaskie uderzenie w lewą stronę zupełnie zmyliło Łubika, który rzucił się w przeciwny narożnik! Mamy remis w Rybniku!
37
36
35
34
33
32
31
30
29
28
27
26
25
24
To co nie udało się przed chwilą, powiodło się teraz! Tkocz idealnie obsługuje po centrze z rzutu rożnego rosłego MICHAŁA BOJDYSA! Ten nie miał większych problemów z wygraniem pojedynku w powietrzu i mierzonym strzałem nie dał szans Muzykowi! 1:0!
23
22
21
20
19
18
17
16
15
14
13
12
11
10
9
8
7
6
5
4
3
2
1
ROW 1964 Rybnik:
Łubik – Janik (C), Jaroszewski, Krotofil, Okuniewicz, Zawadzki, Spratek, Bukowiec, Kujawa, Tkocz, Bojdys
Olimpia Grudziądz:
Muzyk – Wawszczyk, Kaczmarek (C), Papikyan, Ziętarski, Śmietanko, Hirsz, Ciechanowski, Nakrosius, Witasik, Handzlik
Kilka słów od grudziądzan przed wyjazdem na południe Polski.
"Olimpijczycy" to spadkowicz z I ligi, w której byli stałym bywalcem, lecz w końcu musieli się z nią pożegnać po kilku dobrych latach. Pomimo słabych nastrojów od razu wzięto się ostro do pracy by szybko powrócić na zaplecze Ekstraklasy. Trenerem został Mariusz Pawlak i stosunkowo szybko udało mu się poukładać zespół po swojemu, a co najważniejsze są tego pozytywne efekty. Na ten moment bowiem grudziądzanie są na świetnej czwartej pozycji z dorobkiem dwudziestu trzech punktów po trzynastu meczach. Aż siedem triumfów, dwa remisy i tylko cztery porażki – te statystyki wyglądają całkiem nieźle, a dodatkowo dochodzi do tego sporo strzelonych goli. Olimpia mogła myśleć nawet o atakowaniu pozycji lidera, jednak ostatnie dwie porażki z rzędu mocno skomplikowały sprawę. W sobotę zespół z kujawsko-pomorskiego na pewno będzie starał się powrócić na właściwe tory i dalej mknąć po awans.
Mamy nadzieję, że podobna pogoda sprzyjać będzie piłkarzom w sobotę.
Dla rybniczan poprzedni sezon nie był zbyt udany, gdyż niemal do końca musieli drżeć o utrzymanie, ale ostatecznie ta misja się powiodła. Pięć punktów przewagi i końcowa dwunasta lokata. Zdecydowano się na roszadę na ławce trenerskiej, a funkcję opiekuna ekipy powierzono Dariuszowi Sieklińskiemu. 51-latek jak na razie nie dał zbytniego powiewu świeżości, gdyż wyniki nadal nie są do końca zadowalające. Po trzynastu spotkaniach udało się zgromadzić czternaście punktów, sięgając po trzy zwycięstwa i pięć remisów. Jak łatwo policzyć "Zielono-Czarni" pięciokrotnie schodzili z boiska pokonani. Na ten moment odnajdujemy ich na trzynastym miejscu z dwunastoma strzelonymi golami i piętnastoma straconymi. Największym mankamentem ROW-u jest gra w kratkę i bardzo chwiejna forma, co na pewno nie może zadowalać kibiców.