0:2
finał (0:1)
19.09.2018, 21:00 • Estádio da Luz, Lizbona • 1 • Grupa E • Bartek Łojewski
Benfica Lizbona – Bayern Monachium
0:2
finał (0:1)
Gole: 10. Lewandowski, 54. Sanches
Kartki: 22. Fejsa (BNF), 39. Jardel (BNF) – 18. Kimmich (BAY), 53. Hummels (BAY)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 43 % : 57 %.
Strzały celne: 14:14. Strzały niecelne: 6:5. Rzuty rożne: 5:4. Spalone: 1:3. Foule: 9:8.
Benfica Lizbona:
Vlachodimos – A. Almeida, Rúben Dias, Jardel (C), Grimaldo – G. Fernandes (75. A. Živković), Fejsa, Pizzi (62. Silva) – Salvio (62. Gabriel), Seferovic, Cervi.
Zmiany:
Svilar – Gabriel, Castillo, Conti, Zivković, Rafa Silva, Alfa Semedo
Trener:
Bayern Monachium:
Neuer – Kimmich, Boateng, Hummels, Alaba – Javi Martínez (88. Müller), Sanches – Robben, James Rodríguez (78. Goretzka), Ribéry (63. Gnabry) – Lewandowski.
Zmiany:
Ulreich – Gnabry, Wagner, Will, Goretzka, Muller, Sule
Trener:
Sędziowie:
Główny: Mateu Lahoz (ESP)
Boczni: Pau Cebrián Devís (ESP), Roberto Díaz Pérez (ESP)
Techniczny: Roberto Díaz Pérez (ESP)
Widownia:
Bayern zdobywa pierwsze trzy punkty w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów:
Rui Vitoria może być niezadowolony z postawy swoich piłkarzy po przerwie, bo przed zmianą stron to oni prowadzili grę. Jest to dopiero początek rozgrywek i Benfika będzie musiała szukać szczęścia na trudnym terenie w Atenach w drugiej kolejce. Monachijczycy podejmą na własnym terenie Ajax Amsterdam.
90+3
90+3
90+2
90+1
90
89
88
87
86
85
84
83
82
81
79
78
77
76
75
Dzisiejszy gol był trafieniem numer 46 w Lidze Mistrzów Lewandowskiego:
73
72
71
70
69
68
67
66
65
64
63
62
62
61
60
58
57
56
55
54
54. Renato Sanches (BAY) - 0:2
54
Kapitalna, świetna, szybka akcja Bawarczyków i mamy gola na 0:2. Kapitalne podanie piętą Robbena do RENATO SANCHESA, ten pomknął środkiem pola w końcu znalazł podaniem Ribery'ego, ten zagrał do Jamesa, a Kolumbijczyk zagrywa na trzeci metr do nieobstawionego Sanchesa a ten wpisuję się na listę strzelców przeciwko swojemu byłemu klubowi.
53
52
51
50
49
49
48
47
46
46
Gol Polaka daje Bawarczykom zaliczkę przed drugą połową:
Rui Vitoria niewiele musi zmieniać w swojej taktyce, jednak musi przekonać piłkarzy żeby częściej oddawali uderzenia na bramkę Neuera. To na razie tyle, wracamy po przerwie!
45
44
43
42
41
40
39
38
37
36
35
34
33
32
31
30
29
28
27
26
25
24
23
22
21
20
19
18
17
16
15
14
13
12
11
10
10. Robert Lewandowski (BAY) - 0:1
10
I mamy pierwsze trafienie w tym spotkaniu, a jego autorem ROBERT LEWANDOWSKI. Niewidoczny był polski snajper od pierwszych minut. W końcu Lewy dostał świetne podanie od Alaby z lewego skrzydła, następnie popisał się stoickim spokojem, przekładając rywala i pod nogami rywala umieścił piłkę w siatce, co za akcja Lewandowskiego!
9
8
7
6
5
4
3
2
1
1
A tak prezentuje się skład gospodarzy:
Lewandowski oczywiście od pierwszej minuty:
Startujemy o 21:00
Bawarczycy z uśmiechami czekają na inaugurację Champions League:
Zupełnie inne zmartwienia ma nowy trener Bayernu Niko Kovac. Chorwacki szkoleniowiec może mieć niemałe pretensje do swojego zarządu o brak wzmocnień w letnim okienku transferowym. Z racji tego Bawarczycy zmuszeni są rotować ograniczoną liczbą zawodników, ponieważ w szatni Bayernu zaczęła rozpowszechniać się plaga kontuzji. Niedysponowani są Coman, Hummels, Rafinha, Tolisso, a kto wie czy do tej listy nie dołączy w ostatniej chwili Leon Goretzka, który w ostatnich dniach narzekał na uraz. Wciąż nie jasna jest sytuacja Ribery'ego, który w ostatnim meczu wyjechał ze stadionu przed końcem spotkania, Francuz tłumaczył się pilną sytuacją prywatną, jednak nie wiadomo ile w tej informacji prawdy. Prawdą natomiast jest fakt, że zespół z Monachium jest zdecydowanym faworytem tego spotkania i każdy inny wynik niż ich zwycięstwo będzie odbierany jako niespodzianka.
Obrazki z treningu Czerwonych Orłów:
Lizbończycy do Ligi Mistrzów zakwalifikowali się jego wicemistrz kraju ustępując nieznacznie ekipie FC Porto. W tym sezonie to Czerwone Orły z Estadio da Luz przewodzą w rodzimych rozgrywkach, zdobywając 10 pkt w 4 meczach, remisując jedynie w derbach Lizbony. Sytuacja kadrowa podopiecznych Rui Vitorii nie jest na pewno krytyczna w środowym spotkaniu nie zagrają Fejsa, Ebuehi oraz Corchia, a występy Jonasa i Krovinovica stoją pod znakiem zapytania. Kibice drużyny z Półwyspu Iberyjskiego oczekują od swoich ulubieńców co najmniej wyjścia z grupy, ponieważ w grupie E trafili do wyrównanej grupy z Ajaxem i AEK Ateny poza Bayernem, który wydaje się być poza zasięgiem którejkolwiek z pozostałych zespołów.