0:1
finał (0:0)
10.07.2018, 20:45 • Turners Cross, Cork • 1 runda kwalifikacyjna • Mariusz Nyka
Cork City F.C. – Legia Warszawa
0:1
finał (0:0)
Gole: 80. Kucharczyk
Kartki: 36. McCormack (CRK), 41. McNamee (CRK), 79. Buckley (CRK)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 46 % : 54 %.
Strzały celne: 1:3. Strzały niecelne: 2:11. Rzuty rożne: 7:8. Spalone: 1:0. Foule: 15:6.
Cork City F.C.:
Cherrie – McCarthy (61. Beattie), Delaney, McLoughlin, Griffin – Morrissey (53. Cummins), McCormack (C) – Keohane, Buckley, McNamee (83. Sadlier) – Sheppard
Zmiany: Coffey – Kane, Bennett, Cummins, Beattie, Sadlier, O'Hanlon
Trener:
Legia Warszawa:
Malarz – Astiz, Remy, Wieteska – Vesović, Mączyński, Szymański (77. Nagy), Cafu, Hamalainen (84. Kulenović) – Kucharczyk, Kante (77. Hlousek)
Zmiany: Cierzniak – Hlousek, Żyro, Philipps, Nagy, Michalak, Kulenović
Trener:
Sędziowie:
Główny: Radu Petrescu (ROU)
Liniowi: Radu Ghinguleac (ROU), Mircea Grigoriu (ROU)
Techniczny: Marcel Birsan (ROU)
Widownia:
Drugi mecz: Legia - Cork City 3:0
Trzeba przyznać, iż Dean Klafurić wygrywać w debiutach potrafi.
Zadanie wykonane - skromne zwycięstwo bez straty gola.
90+4
90+3
90+2
90+1
90
89
88
87
86
85
84
83
82
80
80. KUCHARCZYK - 0:1
80
Krótko rozegrali rzut wolny po faulu na Nagym warszawiacy. Mączyński podał na dwudziesty ósmy metr do MICHAŁA KUCHARCZYKA. Ten zdecydował się na bezpośrednie uderzenie i kapitalnym strzałem w samo okienko zaskakuje Cherriego! Mistrzowie Polski wreszcie na prowadzeniu – 0:1!
79
78
77
76
75
74
73
72
71
70
Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że trener Mistrzów Polski nie bardzo wie, kto z ławki mógłby odmienić losy meczu.
68
67
66
65
64
63
62
61
60
59
58
57
56
55
54
53
52
51
50
49
48
47
46
Trafne podsumowanie pierwszych trzech kwadransów.
Jak na razie w Cork bez goli.
45+3
45+2
45+1
45
44
43
42
41
40
39
38
37
36
35
34
33
32
31
30
29
28
27
26
25
24
23
Zdecydowanie Mistrzowie Polski nie mają na razie łatwego zadania.
21
20
19
18
17
16
15
14
13
12
11
10
9
8
7
6
5
4
3
2
1
Tak wygląda tunel prowadzący na murawę Turners Cross.
Miejscowi fani z pewnością będą dziś dla swoich pupili prawdziwym wsparciem.
Rozgrzewka w Cork trwa w najlepsze.
Cork City F.C.:
Cherrie – McCarthy, Delaney, McLoughlin, Griffin – Morrissey, McCormack (C) – Keohane, Buckley, McNamee – Sheppard
Legia Warszawa:
Malarz – Astiz, Remy, Wieteska – Vesović, Mączyński, Szymański, Cafu, Hamalainen – Kucharczyk, Kante
Faworytami wtorkowego pojedynku będą rzecz jasna zawodnicy z Warszawy. Za każdą postawioną na Mistrzów Polski złotówkę można zdobyć 1,68 zł. W przypadku remisu stosunek wzrasta już do 1:3,7. Niespodzianka jaką z pewnością będzie zwycięstwo Cork przed własną publicznością typuje się na 1:4,5.
Wtorkowy pojedynek odbędzie się na Turners Cross. Stadion powstał zaledwie cztery lata wcześniej niż sam klub, tj. w 1980 r. Można powiedzieć iż obiekt budowany jest w typowym wyspiarskim stylu. Bliskość małych zadaszonych trybun z pewnością będzie pomagała gospodarzom. Sam stadion może pomieścić 7485 widzów.
Warszawiacy w poniedziałek zaliczyli już trening na Turners Cross.
Legia podchodzi do wtorkowego pojedynku jako pierwszego wyzwania sezonu 2018/2019. Przed rozpoczęciem kwalifikacji trener Klafurić zapowiada, że celem jego drużyny jest oczywiście awans do Champions League, choć zaraz dodaje, iż gra w Lidze Europy również będzie sukcesem. Trudno się dziwić, bo przed warszawiakami naprawdę trudna droga. Co więcej, już na pierwszy bój do Cork nie poleciało kilku kluczowych zawodników Mistrza Polski tj. Radović, Pazdan, Eduardo, czy też sprowadzony niedawno z Krakowa król strzelców LOTTO Ekstraklasy – Carlitos. Formę zespołu ze stolicy oceniać trudno, jak na razie w sparingach "Legioniści" nie przegrywali. Prawdziwym testem będzie jednak bój o stawkę, a taki we wtorek z pewnością będzie miał miejsce w Irlandii.
Z dużym szacunkiem o Legii wypowiadał się na konferencji prasowej trener Mistrzów Irlandii.
Bardziej zagorzałym kibicom futbolu ekipy z drugiego co do wielkości miasta w Irlandii nie trzeba specjalnie przedstawiać. Cork jest jednym z najlepszych ekip w swoim kraju w XXI w., choć założenie klubu datuje się dopiero na rok 1984. Podopieczni Johna Caulfielda to obecni mistrzowie tamtejszej Premier Division. Ekipa z Turners Cross bazuje głównie na siłowym, fizycznym futbolu, co jak na drużynę z Wysp nie jest niczym zaskakującym. Zespół o wdzięcznym przydomku "Rebel Army" jest obecnie na fali wznoszącej, po tym jak jeszcze parę lat temu Cork o mało co nie ogłosiło upadłości. Głównym atutem wtorkowych gospodarzy będzie rytm meczowy, który dzięki grze w systemie wiosna-jesień jest ciągle utrzymywany.