0:3
finał (0:1)
24.06.2018, 20:00 • Kazań Arena, Kazań • Grupa H • Mateusz Nyka
Polska – Kolumbia
0:3
finał (0:1)
Gole: 39. Y. Mina (James Rodríguez), 69. Falcao (Quintero), 75. J. F. Cuadrado (James Rodríguez)
Kartki: 61. Bednarek (POL), 86. Góralski (POL)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 45 % : 55 %.
Strzały celne: 2:4. Strzały niecelne: 2:5. Rzuty rożne: 7:5. Spalone: 1:1. Foule: 15:10.
Polska:
Szczęsny – Ł. Piszczek, Bednarek, Pazdan (80. Glik) – Bereszyński (72. Teodorczyk), Krychowiak, Góralski, Rybus – P. Zieliński, Lewandowski (C), Kownacki (58. Grosicki)
Zmiany:
Białkowski, Fabiański – Jędrzejczyk, Cionek, Milik, Linetty, Grosicki, Teodorczyk, Glik, Błaszczykowski, Peszko, Kurzawa
Trener:
Kolumbia:
Ospina – Arias, D. Sánchez, Y. Mina, Mojica – Aguilar (32. Uribe), Barrios – Cuadrado, Quintero (73. Lerma), James Rodríguez – Falcao (C) (78. Bacca)
Zmiany:
C. Vargas, Cuadrado – C. Zapata, Murillo, Bacca, Muriel, Uribe, Lerma, F. Díaz, Borja, Izquierdo
Trener:
Sędziowie:
Główny: Cesar Ramos (MEX)
Boczni: Marvin Torrentera (MEX), Miguel Hernandez (MEX)
Techniczny: Julio Bascunan (CHI)
Widownia:
Kolumbia bez żadnych problemów poradziła sobie dzisiaj z Polską.
90+6
90+5
90+4
90+3
90+2
90+1
90
89
88
88. Próba Lewego:
88
87
86
85
85. Niewykorzystana szansa przez Uribe:
85
84
83
82
81
80
80
79
78
77
75
75. Juan Guillermo Cuadrado (CLM) - 0:3
75
"Los Cafeteros" podwyższają prowadzenie na 0:3! James będąc przy linii bocznej kapitalnie dostrzegł wybiegającego na wolne pole CUADRADO! Zawodnik Juventusu wyszedł oko w oko ze Szczęsnym i bez żadnych problemów zmienił wynik! Polacy na kolanach.
74
73
72
71
69
69. Radamel Falcao (CLM) - 0:2
69
Niestety nasi przeciwnicy podwyższają prowadzenie! Quintero miał sporo wolnego miejsca przed naszą szesnastką i idealnie dostrzegł wbiegającego na wolne pole RADAMELA FALCAO! Ten wyszedł sam na sam ze Szczęsnym i nie dał mu najmniejszych szans płaskim strzałem! 0:2!
68
67
66
65
64
63
62
61
60
59
59. Zmarnowana okazja przez Lewego:
59
58
57
56
55
54
53
52
52. Pudło Falcao:
52
51
50
49
48
47
46
46
Zasłużone prowadzenie Kolumbii.
45+5
45+4
45+3
45+2
45+1
45
44
43
42
41
39
39. Yerry Mina (CLM) - 0:1
39
Mamy pierwsze trafienie w tym pojedynku! Wynik otwiera YERRY MINA, który wykorzystał doskonałe dośrodkowanie Jamesa z prawej flanki! Kolumbijczycy zaskoczyli nas szybkim rozegraniem rzutu rożnego Quintero ze wspomnianym Jamesem. Polacy nie zdążyli się ustawić i jest 0:1!
38
37
37. Rajd Cuadrado:
37
36
35
34
33
32
32. Przedwcześnie kończy swój występ Aguilar:
32
31
30
30. Abel Aguilar (CLM)
30
29
28
28. Jak na razie ciężkie zadanie ma Falcao:
28
27
26
25
24
23
22
22. Dobra próba uruchomienia Aguilara:
22
21
20
19
18
17
16
15
14
13
12
11
10
9
8
7
6
5
4
4
3
2
1
1
Do pierwszego gwizdka już tylko kilka minut!
Obaj selekcjonerzy zdecydowali się na przeprowadzenie po czterech zmian w stosunku do pierwszych spotkań.
Polska:
Szczęsny – Piszczek, Bednarek, Pazdan – Bereszyński, Krychowiak, Góralski, Rybus – Zieliński, Lewandowski, Kownacki
Kolumbia:
Ospina – Arias, Sanchez, Mina, Mojica – Aguilar, Barrios – Cuadrado, Quintero, James – Falcao
U "Los Cafeteros" z kolei na ławkę ma usiąść Davinson Sanchez czy Jefferson Lerma, a okazję tym razem już od początku otrzyma James Rodriguez. Powinniśmy obejrzeć także Christiana Zapatę i Yerry'ego Minę.
Kolumbijczycy w pocie czoła przygotowywali się do być może kluczowego starcia w grupie H.
"Los Cafeteros" obok Polski byli stawiani w roli faworyta do wyjścia z grupy i zameldowania się w fazie pucharowej. Nie ma się co dziwić, gdyż na poprzednim Mundialu zaprezentowali się ze świetnej strony i dodatkowo mają w swojej kadrze bardzo dobrych piłkarzy, grających w najlepszych klubach Europy. W trakcie przygotowań do imprezy podopieczni Jose Pekermana pokazywali solidną formę, pokonując między innymi Francję, więc wydawało się, że kibice raczej nie będą rozczarowani. Rzeczywistość okazała się, jednak brutalna i pierwszego pojedynku, w którym rywalem była Japonia z pewnością nie mogą zaliczyć do udanych. Kolumbijczykom brakowało kreatywności w ataku, wyglądali na zmęczonych i ciężko było dostrzec pozytywy. Wszystko to złożyło się na niespodziewaną porażkę 1:2 i wejście w MŚ w niemrawych humorach.
Cała czwórka zgodnie przyznaje, że wtorkowe starcie z Senegalem wyrzuciła już z głów. Skupiają się tylko na Kolumbii.
Podopieczni Adama Nawałki po świetnym występie na Mistrzostwach Europy 2016 i bardzo udanych eliminacjach do Mistrzostw Świata wreszcie dali nam powody do radości. Mocno rozbudzili nasze apetyty na udany Mundial szczególnie, że właściwie wszystko układało się po myśli trenera. Poza Kamilem Glikiem miał do dyspozycji wszystkich zawodników, których chciał, a dodatkowo sparingi wyglądały także obiecująco. Pierwszy mecz z Senegalem wylał jednak na głowy wszystkich Polaków kubeł zimnej wody. "Biało-Czerwoni" zaprezentowali się fatalnie, brakowało pomysłu na grę, zaangażowania i co najważniejsze sytuacji bramkowych. Skończyło się to porażką 1:2, co bardzo mocno skomplikowało nam możliwość wyjścia z grupy. Pomimo to liczymy, że Orły Nawałki szybko wrócą na właściwe tory.