Piłka nożna
2. Liga
Stal Stalowa Wola – Rozwój Katowice
4:1
finał (0:1)
09.05.2018, 17:00 • Izo Arena, Boguchwała • 30. kolejka • Mateusz Nyka
Poprzedni 20
Wszystko
Gole
Ważne
Kartki
ZmianyStal Stalowa Wola – Rozwój Katowice
4:1
finał (0:1)
Gole: 49. Jarosz, 65. Gębalski, 90. Trubeha, 90+2. Bukowiec – 4. Mońka
Kartki: 52. Mistrzyk (SSW), 75. Sobotka (SSW) – 28. Gałecki (ROZ), 74. Kowalski (ROZ)
Spudłowany karny!:
Stal Stalowa Wola:
Frątczak – Waszkiewicz (56. Żyliński), Sobotka, Jarosz, Janiszewski, Mistrzyk, Stelmach (79. Hirskiy), Żołądź, Trąbka, Dziubiński (88. Trubeha), Gębalski (84. Bukowiec)
Zmiany: Konefał – Żyliński, Śpiewak, Bukowiec, Hirskiy, Trubeha
Trener:
Rozwój Katowice:
Golik – Czekaj, Gałecki, Łączek (84. Barwiński), Tabiś (80. Kaletka), Wróbel, Płonka, Szeliga (57. Gancarczyk), Kowalski, Żak, Mońka (67. Paszek)
Zmiany: Soliński – Wrzesień, Kaletka, Kuliński, Barwiński, Paszek
Trener:
Sędziowie:
Główny: Paweł Kukła
Widownia:
90+2
Jeszcze podwyższają prowadzenie miejscowi! Trochę przypadkowe podanie na wolne pole do wychodzącego zupełnie niepilnowanego MATEUSZA BUKOWCA! Ten stanął oko w oko z Golikiem i spokojnym uderzeniem po ziemi obok jego nogi zmienia wynik na 4:1!
90
Tym razem już wykorzystuje swoją okazję ANDRZEJ TRUBEHA! Po rzucie rożnym futbolówka spadła do niego przed pole karne i gdy wydawało się, że akcja będzie rozgrywana spokojnie do boku ten przymierzył z prawej nogi po ziemi! Piłka zupełnie zaskoczyła bramkarza Rozwoju i zatrzepotała w siatce! 3:1!
65
Potwierdzają swoją przewagę podopieczni Krzysztofa Łętochy! Po raz drugi udało im się zaskoczyć Golika, a tym razem zrobił to ADRIAN GĘBALSKI! Wykorzystał on dobre dogranie jednego ze swoich kolegów i pewnie z bliska wpakował futbolówkę do siatki! 2:1!
49
Już na początku drugiej części zmieniają niekorzystny wynik gospodarze! Doskonałe dośrodkowanie spod chorągiewki w wykonaniu Trąbki spada na głowę SZYMONA JAROSZA! Ten wygrał pojedynek powietrzny i mierzonym strzałem wpakował piłkę obok słupka! Bez szans Golik! 1:1!
4
Udokumentowali swoją przewagę z pierwszych minut przyjezdni. Zaskakujące zagranie na skrzydło do Wróbla, a ten wypatrzył niepilnowanego w polu karnym PRZEMYSŁAWA MOŃKĘ. Pomocnik katowiczan strzałem z ostrego kąta nie daje szans Frątczakowi – 0:1!