4:1
finał (4:1)
05.04.2018, 21:05 • Emirates Stadium, Londyn • Ćwierćfinał • Piotr Grabowski (@@19pjotr93)
Arsenal F.C. – CSKA Moskwa
4:1
finał (4:1)
Gole: 9. Ramsey, 23. A. Lacazette (kar.), 28. Ramsey, 35. A. Lacazette – 15. Golovin
Kartki: 51. A. Musa (CSK), 75. Akinfiejew (CSK)
Spudłowany karny!:
Arsenal F.C.:
Cech – Bellerín, Mustafi, Koscielny (C), Monreal – Mchitarjan (61. Iwobi), Ramsey, Xhaka, Wilshere – Özil – A. Lacazette (74. Welbeck).
Zmiany: Macey – Holding, Iwobi, Chambers, Welbeck, Kolašinac, Elneny.
Trener:
CSKA Moskwa:
Akinfiejew (C) – A. Bieriezuckij, Ignaszewicz, W. Bieriezuckij, Kučajev, Golovin – Natkho, Dzagojew (65. Vitinho), Szczennikow – A. Musa (83. Chosonov), Wernbloom.
Zmiany: Pomazun – Miłanow, Vitinho, Bistrović, Čalov, Žamaletdinov, Chosonov.
Trener:
Sędziowie:
Widownia:
Drugi mecz: CSKA Mos. - Arsenal 2:2
90+3
90+3
90+2
90+1
89
88
86
84
83
82
81
79
78
78. Aaron Ramsey (ARS)
78
76
75
74
74
73
72
70
68
67
66
65
64
62
61
61
60
58
56
56. Próba Wilshere'a
56
55
54
52
51
49
48
47
46
45
44
43
42
41
40
39
38
37
35
35. Alexandre Lacazette (ARS) - 4:1
35
Oj Arsenal nam się rozstrzelał! Kolejna świetna akcja. Tym razem na lewej stronie boiska. W końcu widzimy zgranie piłki na 14 metr do ALEXANDRE'A LACAZETTE'A, który ze stoickim spokojem przyjmuje piłkę i uderza po raz kolejny trafiając do siatki. Igor Akinfiejew bez szans!
33
32
31
29
28
28. Aaron Ramsey (ARS) - 3:1
28
Co za bramka! Kapitalne zgranie od Ozila z 20 metra do wpadającego w szesnastkę AARONA RAMSEYA, który będąc ustawionym tyłem do bramki decyduje się na uderzenie piętką, którym trafia!
26
25
23
23. Alexandre Lacazette (ARS) - 2:1
23
Do futbolówki ustawionej na 11 metrze podchodzi ALEXANDRE LACAZETTE i pewnym uderzeniem do lewej strony bramki pokonuje bezradnego golkiepra przyjezdnych.
22
22. Gieorgij Szczennikow (CSK)
22
21
20
19
17
16
16. Ahmed Musa (CSK)
16
15
15. Alexandr Golovin (CSK) - 1:1
15
Ulalala! Na bezpośrednie uderzenie na bramkę z rzutu wolnego decyduje się ALEXANDR GOLOVIN. Precyzyjnie przymierzył piłkę, dzięki czemu trafia niemal w samo okienko bramki Cecha, który był bez szans!
14
12
11
9
9. Aaron Ramsey (ARS) - 1:0
9
Co się odwlecze to nie uciecze! Kolejna świetna akcja gospodarzy. Zgranie na prawą stronę boiska i w końcu dogranie na 16 metr do nabiegającego AARONA RAMSEYA, a ten potężnym strzałem nie daje najmniejszych szans Akinfjejewowi!
8
7
6
6
5
4
4. Henrich Mchitarjan (ARS)
4
4
2
1
1
Arsenal F.C.: Cech – Bellerín, Mustafi, Koscielny (C), Monreal – Mchitarjan, Ramsey, Xhaka, Wilshere – Özil – A. Lacazette.
Rezerwowi: Macey – Holding, Iwobi, Chambers, Welbeck, Kolašinac, Elneny.
CSKA Moskwa: Akinfiejew (C) – A. Bieriezuckij, Ignaszewicz, W. Bieriezuckij, Kučajev, Golovin – Natkho, Dzagojew, Szczennikow – A. Musa, Wernbloom.
Rezerwowi: Pomazun – Miłanow, Vitinho, Bistrović, Čalov, Žamaletdinov, Chosonov..
CSKA z kolei nie trafiło w losowaniu najlepiej, gdyż przyszło im mierzyć się z Olympique Lyon. Faworytem byli Francuzi, jednak nie potrafili oni tego przełożyć na boisko. Mimo, że ekipa z Moskwy uległa u siebie Francuzom 0:1 to w rewanżu po świetnym meczu zwyciężyła 3:2. To pozwoliło wypchnąć rywali z turnieju dzięki większej liczbie bramek na wyjeździe.
Rosjanie mają już za sobą trening na arenie czwartkowego spotkania.
Czerwono-granatowi natomiast pojawili się w Lidze Europy odpadając z fazy grupowej Champions League. Tam w grupie A uplasowali się oni za plecami faworyzowanego Manchesteru United i dosyć zaskakująco – FC Basel. Z pewnością nie taki był cel podopiecznych Wiktara Hanczarenki, którzy mierzyli w dalszą fazę LM. Jeśli chodzi o sytuację w rodzimej lidze to także nie wszystko układa się tak jak być powinno, ponieważ nie dość, że ich trzecie miejsce jest poważnie zagrożone to jeszcze strata do liderującego Lokomotiwu Moskwa jest niemała. Podsumowując trwający sezon na pewno nie zostanie zaliczony do udanych w wykonaniu zespołu ze stolicy Rosji. Mogą go uratować zdobywając trofeum za Ligę Europy, lecz nie oszukujmy się, że szanse na to są nikłe.
Kilka ujęć z przygotowań londyńczyków.
"Kanonierzy" po tym jak w poprzednim sezonie nie popisali się w lidze pierwszy raz od wielu lat musieli zadowolić się grą w Lidze Europy. Tam w fazie grupowej trafili na łatwych rywali, jakimi byli Crvena zvezda, FC Koln i BATE. Podopieczni Arsene Wengera nie mieli żadnych problemów z wygraniem grupy i z pewnie zameldowali się w fazie pucharowej. Jeśli chodzi natomiast o krajowe podwórko to tak znów nic nie idzie zgodnie z planem. "The Gunners" odnajdujemy na odległej szóstej lokacie, która na ten moment daje tylko grę w eliminacjach do LE, co będzie dla londyńczyków małym upokorzeniem. Wydaje się jednak, że jeśli zarząd nie zacznie działać to w Lidze Mistrzów szybko nie zobaczymy Arsenalu, bowiem wyraźnie odstaje on od czołówki angielskiej ekstraklasy.