6:0
finał (5:0)
31.03.2018, 18:30 • Allianz Arena, Monachium • Runda 28 • Mariusz Nyka
Bayern Monachium – Borussia Dortmund
6:0
finał (5:0)
Gole: 6. Lewandowski, 14. James Rodríguez, 23. Müller, 44. Lewandowski, 45. Ribéry, 87. Lewandowski
Kartki: 65. Ribéry (BAY) – 65. Weigl (DOR)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 59 % : 41 %.
Strzały celne: 9:3. Strzały niecelne: 6:4. Rzuty rożne: 2:1. Spalone: 2:3. Foule: 5:7.
Bayern Monachium:
Ulreich – Rafinha, Boateng, Hummels, Alaba (46. Kimmich) – Müller (C), Javi Martínez, James Rodríguez (66. Alcántara) – Robben, Lewandowski, Ribéry (69. Rudy).
Zmiany: Starke – Alcántara, Kimmich, Rudy, Süle, Tolisso, Wagner.
Trener:
Borussia Dortmund:
Bürki – Ł. Piszczek, Akanji, Papastathópoulos, Schmelzer (C) – G. Castro (29. Weigl), Dahoud – Pulisic (75. Philipp), M. Götze (78. Şahin), Schürrle – Batshuayi.
Zmiany: Weidenfeller – Isak, Philipp, Şahin, Toljan, Weigl.
Trener:
Sędziowie:
Główny: Bastian Dankert
Liniowi: René Rohde, Markus Hacker
Techniczny: Martin Petersen
Widownia:
Całą grę formacji ofensywnej gości dobrze podsumowuje grafika ukazująca poruszanie się po boisko Batshuayiego.
Miazga, pogrom, pokaz siły w wykonaniu Bayernu.
90
89
87
87. Robert Lewandowski (BAY) - 6:0
87
Ustrzelił hat-tricka ROBERT LEWANDOWSKI! Piękne podanie od Mullera piętką do wbiegającego w "szesnastkę" Kimmicha. Ten wykłada futbolówkę jak na tacy do Polaka, który z najbliższej odległości strzela swojego trzeciego dziś gola – 6:0!
86
85
84
83
82
81
80
79
78
77
76
75
74
73
72
71
Od 40 lat tak złej pierwszej połowy nie zagrała Borussia.
69
68
Bayern Monachium 65% – 35% Borussia Dortmund
67
67. Bliski szczęścia był Gotze.
67
66
65
64
63
62
61
60
59
58
57
56
55
54
53
52
51
50
49
48
47
46
46
Pogrom w Monachium!
45+1
45
45. Franck Ribéry (BAY) - 5:0
45
Kompletna miazga gospodarzy staje się faktem! Natychmiast przejmują piłkę Bawarczycy i ruszają do przodu. Pięknie obsłużył FRANCKA RIBÉRIEGO Lewandowski, a Francuz idealnym lobem wreszcie zdobywa swoje trafienie w tym pojedynku – 5:0!
44
44. Robert Lewandowski (BAY) - 4:0
44
Cudownie przedarł się teraz na skrzydle Ribery. Francuz wchodzi w pole karne i próbuje sam wykończyć akcję z ostrego kąta. Lob zatrzymuje jeszcze Burki, ale przy dobitce ROBERTA LEWANDOWSKIEGO nie ma już nic do powiedzenia. Potężne zamieszanie w "szesnastce", lecz gol jak najbardziej prawidłowy – 4:0!
43
42
41
40
39
38
37
36
35
34
33
32
31
Goni klubowe legendy w liczbie strzelonych goli Muller.
29
28
27
26
25
23
23. Thomas Müller (BAY) - 3:0
23
Coś niemożliwego, Bawarczycy zamykają mecz w nieco ponad dwadzieścia minut! Bezmyślna strata Castro w środku pola. Rusza kontra gospodarzy, podanie do Jamesa, który wypatruje ustawionego w "szesnastce" THOMASA MÜLLERA. Reprezentant Niemiec nie ma problemów z wykończeniem akcji z najbliższej odległości – 3:0!
22
21
20
19
18
17
16
Bayern Monachium 52% – 48% Borussia Dortmund
14
14. James Rodríguez (BAY) - 2:0
14
Tym razem nie ma już żadnych wątpliwości! Płaskie podanie z lewego skrzydła w "szesnastkę" dortmundczyków w wykonaniu Alaby. Przeczekał jedno tempo JAMES RODRÍGUEZ, dzięki czemu zgubił krycie i spokojnie przełamał ręce ofiarnie interweniującego Burkiego! 2:0!
13
12
11
10
10
10. Prawidłowa decyzja arbitra - Francuz był na spalonym.
9
8
6
6. Robert Lewandowski (BAY) - 1:0
6
Kapitalnie rozpoczyna się to spotkanie dla miejscowych! Zostawiony bez opieki ROBERT LEWANDOWSKI dostaje prostopadłe podanie od Mullera. Polak bez żadnego problemu pakuje piłkę do siatki obok bezradnego golkipera! 1:0! Powtórki pokazują, że był jednak spalony.
4
3
2
1
8 000 sympatyków ekipy z Dortmundu zawitało do Monachium. Ogółem mamy komplet publiczności na stadionie - zapowiada się rewelacyjny spektakl!
BVB na rozgrzewce.
Piękny jubileusz czeka dziś Bayern. 1800 mecz w Bundeslidze i równo 900-setny ligowy występ przed własną publicznością. Czy Bawarczycy dostarczą swoim kibicom powodów do świętowania?
Najważniejszą na ten moment informacją jest to, że swój mecz wygrało Schalke. Przynajmniej dzisiaj Mistrza Niemiec zatem nie poznamy.
Bayern Monachium:
Ulreich – Rafinha, Boateng, Hummels, Alaba – Müller, Javi Martínez, James Rodríguez – Robben, Lewandowski, Ribéry
Borussia Dortmund:
Bürki – Ł. Piszczek, Akanji, Papastathópoulos, Schmelzer – G. Castro, Dahoud – Pulisic, M. Götze, Schürrle – Batshuayi
Zdecydowanymi faworytami sobotniego pojedynku będą z pewnością zawodnicy Juppa Heynckesa. Za każdą postawioną na gospodarzy złotówkę można bowiem zdobyć 1,4 zł. Już remis może okazać się niespodzianką, gdyż za takie rozstrzygnięcie buki płacą w stosunku 1:5,3. Sensacyjny triumf dortmundczyków typuje się za to na 1:8,1.
Choć gościom nie daje się wiele szans na ostateczny triumf w stolicy Bawarii to BVB nie raz pokazywała, że potrafi sprawić niespodziankę. Najlepszym tego przykładem może być spotkanie sprzed roku, gdy dortmundczycy sensacyjnie wygrali na Allianz Arena 3:2 wyrzucając Bayern z Pucharu Niemiec. Od tego czasu obie ekipy spotkały się już jednak trzykrotnie i za każdym razem to FCB okazywał się lepszy. Ogółem z ostatnich pięciu wizyt w Monachium Borussia tylko raz wracała ze zwycięstwem.
Późnym czwartkowym popołudniem dortmundczycy udali się w podróż do Monachium.
Swoje cele związane z przyjazdem do Monachium mają też jednak goście. Gracze Petera Stögera takiego komfortu jak Bayern z pewnością nie mają, gdyż wciąż muszą walczyć o awans do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Na ten moment BVB w tabeli jest trzecie z tylko czteropunktową przewagą nad piątymi "Aptekarzami" z Leverekusen. Co więcej, w Dortmundzie kibice liczą, że jeżeli ich pupilom nie udało się zdobyć mistrzostwa, to Borussia skończy sezon chociaż na drugiej lokacie. W tym momencie ekipa z Signal Iduna Park traci do Schalke jedno oczko – jest więc o co walczyć. Szanse przyjezdnych są o tyle duże, że "Czarno-Żółci" ostatnio nie przegrywają notując passę dwunastu starć bez porażki. Czy seria ta zostanie przerwana w stolicy Bawarii?
Bayern chce już w sobotę świętować mistrzowski tytuł.
W zespole z Bawarii więcej niż o ostatnich wynikach mówi się o tym, kto w przyszłym roku poprowadzi ekipę z Allianz Arena. W lidze wszystko jest już bowiem właściwie rozstrzygnięte, gdyż podopieczni Juppa Heynckesa prowadzą w tabeli z aż siedemnastopunktową przewagą nad Schalke. Teraz wszystkie siły skoncentrowane są na walce w Lidze Mistrzów i ewentualnym triumfie w Pucharze Niemiec, jednak wcześniej Bayern czeka mecz, który zawsze owiany jest sporym prestiżem. Dlatego też o mobilizację miejscowych w starciu z BVB martwić się nie musimy. Gracze FCB otwarcie przyznają, że chcą wreszcie zapewnić sobie tytuł przed własną publicznością, gdyż w ostatnich latach Bawarczycy świętowali głównie na wyjazdach. Warunkiem jest jednak nie tylko wygrana w Der Klassiker, ale też strata punktów przez Schalke.