0:1
finał (0:1)
18.02.2018, 12:30 • Olimpico di Torino, Turyn • Runda 25 • Radosław Łączkowski (@RadekLaczkowski)
Torino FC – Juventus FC
0:1
finał (0:1)
Gole: 33. Aléx Sandro
Kartki: 90+3. Molinaro (TUI) – 65. De Sciglio (JUV)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 49 % : 51 %.
Strzały celne: 6:8. Strzały niecelne: 3:5. Rzuty rożne: 2:3. Spalone: 0:4. Foule: 14:8.
Torino FC:
Sirigu – De Silvestri (80. Edera), N`Koulou, Burdisso, Molinaro – Baselli (55. Niang), Rincón, Obi (72. Acquah) – Falqué, Belotti (C), Ansaldi.
Zmiany: Ichazo, Milinković-Savić – Berenguer, Acquah, A. Barreca, Bonifazi, Edera, Ljajić, Moretti, Niang, Valdifiori.
Trener:
Juventus FC:
Szczęsny – De Sciglio, Rugani, Chiellini (C), Asamoah – S. Khedira, Pjanić, Sturaro – Costa (67. Dybala), Higuaín (16. Bernardeschi, 90+2. Lichtsteiner), Aléx Sandro.
Zmiany: Buffon, Pinsoglio – Bentancur, Benatia, Barzagli, Bernardeschi, Dybala, Höwedes, Marchisio, Lichtsteiner.
Trener:
Sędziowie: Daniele Orsato – Francesco Fiore, Alberto Tegoni – Luca Banti
Widownia:
90+4
90+3
90+3
90+2
90+2
90
89
88
86
84
82
80
78
77
75
73
72
71
69
68
67
67
66
65
63
62
60
58
56
55
54
52
51
49
47
46
45+2
45+2
45+1
45
43
41
39
37
35
33
33. Aléx Sandro (JUV) - 0:1
33
Goście wychodzą na prowadzenie! Bardzo dobry przerzut gry na prawe skrzydło. Bernardeschi wstrzelił piłkę w pole karne Sirigu, na piątym metrze znalazł się ALEX SANDRO, który bez problemu uderzył na pustą bramkę. Brazylijczyk jest dziś ustawiony bardzo wysoko i widać tego efekt!
32
31
29
28
27
25
23
22
21
19
18
17
16
15
13
12
10
9
8
7
6
4
3
2
1
Jak przystało na mecz takiej rangi, atmosfera jest wspaniała.
Kibice gospodarzy owacyjnie przywitali byłego gracza "Byków" - Kamila Glika.
Torino FC: Sirigu – De Silvestri, N'Koulou, Burdisso, Molinaro – Baselli, Rincon, Obi – Falque, Belotti, Ansaldi.
Rezerwowi: Ichazo, Savić – Bonifazi, Valdifiori, Acquah, Ljajić, Niang, Edera, Berenguer, Barreca, Moretti
Juventus Turyn: Szczęsny – De Sciglio, Rugani, Chiellini, Asamoah – Khedira, Pjanić, Sturaro – Costa, Higuain, Sandro.
Rezerwowi: Buffon, Pinsoglio – Lichtsteiner, Barzagli, Höwedes, Benatia, Marchisio,
Sędziowie: Daniele Orsato – Francesco Fiore, Alberto Tegoni – Luca Banti.
W ciągu ostatnich 23 meczów Torino zdołało wygrać tylko raz, dokładniej w 2015 roku pokonując Juventus 2:1.
Powody do optymizmu mają również fani Juve. Do kadry po kontuzji wracają Benedikt Höwedes i Paulo Dybala. Brakuje za to Mario Mandzukicia.
"Stara Dama" prawdopodobnie po raz pierwszy od kilku lat będzie musiała rywalizować o scudetto do ostatniej kolejki. Wszystko za sprawą świetnie spisującego się Napoli. Różnica między tymi klubami wynosi punkt na korzyść ekipy z Neapolu. Ta przewaga utrzymuje się od wielu tygodni. Juve wygrało ostatnie osiem meczów w Serie A, Napoli ma identyczną passę. Jednak wróćmy do niedzielnego meczu z Torino. Juventus nie stracił jeszcze bramki w 2018 roku (nie licząc meczu z Tottenhamem w Lidze Mistrzów zremisowanego 2:2). Na wyjeździe "Bianconeri" wygrali dziesięć potyczek z dwunastu, jedyne straty oczek to porażka z Sampdorią 2:3 i z Atalantą 2:2.
Piłkarze Torino powołani na niedzielne spotkanie. Kibiców gospodarzy cieszy powrót do pełnej sprawności Andrei Belottiego.
"Byki" po 24. kolejce zajmują dziewiąte miejsce w tabeli z dorobkiem 36 punktów. Podopieczni Waltera Mazzarriego bardzo dobrze prezentują się w roli gospodarza. Ostatni raz przegrali na Stadio Olimpico w połowie grudnia w starciu z Napoli. Od tego momentu Torino przed własną publicznością zdołało zremisować bezbramkową z Genoą i trzykrotnie wygrać bez straty gola: z Bologną i Benevento 3:0 oraz z Udinese 2:0. W dodatku "Granata" potrafi zaskakiwać wyżej notowanych rywali. Najlepiej świadczą o tym wyjazdowe wygrane z Romą 2:1, z Lazio 3:1 i remis 1:1 z Interem.