4:1
finał (4:1)
16.02.2018, 20:30 • Stadion Wojska Polskiego, Warszawa • 23. kolejka • Krzysztof
Legia Warszawa – Śląsk Wrocław
4:1
finał (4:1)
Gole: 23. Hamalainen, 30. Hamalainen, 33. Hamalainen, 45+1. Niezgoda – 35. Pich
Kartki: 74. Radović (LEG) – 53. Lewandowski (SLA)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 62 % : 38 %.
Strzały celne: 4:3. Strzały niecelne: 5:5. Rzuty rożne: 3:4. Spalone: 1:6. Foule: 14:10.
Legia Warszawa:
Malarz (C) – Broź, Rémy, Pazdan, Jędrzejczyk – Mączyński, Philipps (55. Radović), Antolić – Eduardo, Niezgoda (83. Vešović), Hamalainen (64. Kucharczyk).
Zmiany: Cierzniak – M. Dąbrowski, Kopczyński, Pasquato, Radović, Kucharczyk, Vešović.
Trener:
Śląsk Wrocław:
Słowik – Pawelec, Celeban (C), Rieder, Lewandowski – S. Riera, Vacek – Pich, Chrapek (81. Łyszczarz), Kosecki (46. Pałaszewski) – Bergier (63. Łuczak).
Zmiany: Wrąbel – Kucharczyk, Łuczak, Łyszczarz, Pałaszewski, Srnić, Tarasovs.
Trener:
Sędziowie:
Główny: Jarosław Przybył (Kluczbork)
Asystenci: Konrad Sapela, Marek Arys
VAR: Szymon Marciniak
Widownia: 23 720
Statystyki końcowe:
Hamalainen bohaterem stolicy:
90+9
90+7
90+5
90+4
90+3
90+2
90
87
86
85
83
82
Celność podań: 88% – 81%
82
81
80
79
78
76
75
74
74
73
72
70
69
Ciągle trwa przerwa w grze:
65
64
64
63
62
Strzały celne: 4 – 4
61
59
58
57
56
55
55
53
53
52
51
50
49
48
48. Interwencja Pazdana:
48
48
47
46
46
46
Statystyki pierwszej odsłony:
45+2
45+1
45+1. Jarosław NIEZGODA - 4:1
45+1
Strzelcem bramki JAROSŁAW NIEZGODA.
Świetny przechwyt Niezgody, który wykorzystał nieporozumienie obrońców Śląska i chwilę później sprytnym strzałem nie dał szans Słowikowi! Nokaut!
45
44
43
42
40
38
37
35
35. Róbert PICH - 3:1
35
Strzelcem bramki RÓBERT PICH.
Wrocławianie pokusili się o drugi celny strzał i mamy zmniejszenie strat! Bergier kapitalnie zgrał do wybiegającego Picha, a ten trącił futbolówkę obok Malarza i dzięki temu wpisał się na listę strzelców!
35
33
33. Kasper HAMALAINEN - 3:0
33
Strzelcem bramki KASPER HAMALAINEN.
Klasyczny hattrick! Przy ul. Łazienkowskiej zapowiada się na pogrom! Kolejna doskonale rozegrana akcja legionistów. Z prawej strony centrował Broź, a zamykający akcję Hamalainen szczęśliwie zagrał przeciw interweniującemu Słowikowi!
31
30
30. Kasper HAMALAINEN - 2:0
30
Strzelcem bramki KASPER HAMALAINEN.
Kasper on fire! Piłka wróciła przed szesnastkę do ponownie niepilnowanego Hamalainena, a ten fantastycznie przymierzył na dalszy słupek. Słowik nie sięgnął futbolówki i po raz drugi w tym spotkaniu musiał ją wyjmować z siatki.
28
27
25
23
23. Kasper HAMALAINEN - 1:0
23
Strzelcem bramki KASPER HAMALAINEN.
Jest pierwszy konkret. Bardzo ładne podanie Eduardo do Hamalainena, a ten zostawił w tyle Pawelca i w doskonałej sytuacji pokonał Słowika. Olbrzymi błąd defensywy Śląska. Fin miał bardzo dużo miejsca i czasu, aby oddać precyzyjny strzał.
23
21
20
20
19
18
17
Mały jubileusz trenera WKS-u:
15
14
13
11
10
9
8
6
5
4
3
2
1
1
1
Kilka ciekawostek:
Legia Warszawa: Malarz (C) – Broź, Rémy, Pazdan, Jędrzejczyk – Mączyński, Philipps, Antolić – Eduardo, Niezgoda, Hamalainen.
Rezerwowi: Cierzniak – M. Dąbrowski, Kopczyński, Pasquato, Radović, Kucharczyk, Vešović.
Śląsk Wrocław: Słowik – Pawelec, Celeban (C), Rieder, Lewandowski – Chrapek, Vacek – S. Riera, Pich, Kosecki – Bergier.
Rezerwowi: Wrąbel – Kucharczyk, Łuczak, Łyszczarz, Pałaszewski, Srnić, Tarasovs.
Sędzia główny: Jarosław Przybył (Kluczbork) + VAR.
Kadra Śląska:
Ustawienie gospodarzy:
Legia Warszawa: Malarz – Broź, Remy, Pazdan, Jędrzejczyk – Antolić, Mączyński, Philipps – Eduardo, Niezgoda, Hamalainen.
Śląsk Wrocław: Słowik – Pawelec, Celebban, Rieder, Lewandowski – Srnić, Vacek – Riera, Chrapek, Pich – Robak.
Mecz poprowadzi Jarosław Przybył:
Zespół Śląska zmagał się z plagą kontuzji i trener Urban musiał sporo się napocić, aby sklecić ze swojej kadry taką jedenastkę, która zapewniałaby mu spokojną głowę. Do dyspozycji nie ma m.in. Maka, Kokoszki i Madeja, który doznał poważnego urazu w okresie przygotowań. Ponadto w pełni gotowi do gry na pewno nie są Cotra i Jović, a Piech wykartkował się i jset zmuszony do opuszczenia najbliższego pojedynku. Legię straszyć ma Robak, któremu pomagać za plecami mają Pich, Chrapek i Riera.
Przygotowania legionistów:
Legioniści odpowiednio uzbroili się w okienku transferowym i już w pierwszym meczu po przerwie zimowej postraszyli pozostałe zespoły, wygrywając na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. Bardzo dobre recenzje otrzymał bardzo silny Remy, czyli zawodnik defensywny, który wystąpił w ubiegłotygodniowym spotkaniu w roli stopera i czyścił wszystko, aż miło. Mimo to warszawianie stracili dwa gole, a wygraną przypieczętowali dopiero w ostatnich sekundach meczu, już w doliczonym czasie gry. Rzut karny na bramkę zamienił Miro Radović.