4:1
finał (2:0)
10.02.2018, 15:30 • Stadion Miejski im. Floriana Krygiera, Szczecin • 22 • 22. kolejka • Mateusz Zając (@Zajcuu94)
Pogoń Szczecin – Sandecja Nowy Sącz
4:1
finał (2:0)
Gole: 31. Piter-Bučko (sam.), 44. Nunes, 51. Frączczak, 55. Piotrowski – 82. F. Piszczek
Kartki: 52. Rafał Murawski (POG) – 88. Małkowski (SAN)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 61 % : 39 %.
Strzały celne: 15:9. Strzały niecelne: 7:6. Rzuty rożne: 1:4. Spalone: 2:2. Foule: 9:15.
Pogoń Szczecin:
Załuska – Râpă, Fojut, Dvali, Nunes – Piotrowski, Rafał Murawski (83. Kort), Drygas – Frączczak, Delew (90. Błanik) – Zwoliński (67. M. Rasmussen).
Zmiany: Budziłek – Rudol, Matynia, Buksa, Błanik, Kort, M. Rasmussen.
Trener:
Sandecja Nowy Sącz:
Gliwa – Basta, Szufryn, Mráz, Piter-Bučko – Małkowski, Grič, Baran, Trochim (48. Danek) – Brzyski (61. Cetnarski), F. Piszczek.
Zmiany: Pietrzkiewicz – Straus, Kubáň, Kraczunow, Cetnarski, Danek, Gałecki.
Trener:
Sędziowie: Paweł Gil – Lublin.
Widownia: 4895
82
82. Filip PISZCZEK - 4:1
82
Mamy honorową bramkę! Fojut zgubił krycie na FILIPIE PISZCZKU, a ten głową pokonuje Załuskę. Niepotrzebnie jest trzymany dalej na zielonej murawie Fojut, który nawet nie podskakuje.
55
55. Jakub PIOTROWSKI - 4:0
55
Piłka przekroczyła linię bramkową! Tak zadecydowali sędziowie w wozie VAR-u! Futbolówka po kontrze trafiła na na woleja JAKUBA PIOTRKOWSKIEGO, który pokonuje Gliwę!
51
51. Adam FRĄCZCZAK - 3:0
51
Do dwóch razy sztuka! Najpierw Frączczak nie dał rady oddać strzału po podaniu Zwolińskiego, ale ponowienie Delewa prosto na nogę ADAMA FRĄCZCZAKA już zmieściło się w bramce! 3:0 dla Pogoni!
44
44. Ricardo NUNES - 2:0
44
Ależ piękny strzał Nunesa! Kapitalnie rozegrana akcja na lewej stronie boiska, zdecydował się na bombę ze sporej odległości i to weszło! Cudowne uderzenie i bramka!
31
31. 1:0
31
Świetnie teraz zagrali zawodnicy Pogoni! Przedarli się prawą flanką, a dokładnie Râpă, który dograł na pole karne, tam znalazł się ŁUKASZA ZWOLIŃSKI, który po profesorsku zmieścił futbolówkę w bramce, futbolówka odbija się jeszcze po nodze PITERA-BUCKO i to jemu zaliczamy gola.