0:4
finał (0:1)
26.01.2018, 20:55 • Huish Park, Yeovil • 1/16 finału • Sebastian
Yeovil Town F.C. – Manchester United
0:4
finał (0:1)
Gole: 41. Rashford, 61. Herrera, 89. Lingard, 90+3. Lukaku
Kartki: 1. Zoko (YET), 29. Smith (YET), 47. Sowunmi (YET) – 81. McTominay (MAN)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 26 % : 74 %.
Strzały celne: 5:7. Strzały niecelne: 3:6. Rzuty rożne: 2:5. Spalone: 1:2. Foule: 10:12.
Yeovil Town F.C.:
Krysiak – James, Sowunmi, Smith, Dickson – Green (69. Fisher), Wing (83. Smith), Bird (56. Browne), Gray – Zoko, Surridge.
Zmiany: Maddison – Browne, Fisher, Gobern, Santos, Smith, Whelan.
Trener:
Manchester United:
Romero – Darmian, Lindelof, Rojo, Shaw – Herrera, Carrick, McTominay – Mata (65. Lukaku), Rashford (88. Gomes), Alexis Sanchez (72. Lingard).
Zmiany: Pereira – Gomes, Lingard, Lukaku, Matić, Smalling, Young.
Trener:
Sędziowie: Paul Tierney
Widownia:
90+3
90+3. Romelu Lukaku (MAN) - 0:4
90+3
Strzelcem bramki ROMELU LUKAKU.
Jeszcze jeden szybki atak Manchesteru United zaowocował golem. Do siatki trafił tym razem Lukaku, którego podaniem obsłużył Rojo. Bramkarz Yeovil Town nie miał szans na skuteczną interwencję!
89
89. Jesse Lingard (MAN) - 0:3
89
Strzelcem bramki JESSE LINGARD.
Z wielkim zdecydowaniem wbiegł w pole karne przeciwnika Lingard. Obrońcy nie wiedzieli, który ma zaatakować zmiennika, więc ten zakończył swój rajd uderzeniem po ziemi na 3:0! Krysiak ponownie skapitulował.
61
61. Ander Herrera (MAN) - 0:2
61
Strzelcem bramki ANDER HERRERA.
Po nieudanym wykonaniu rzutu rożnego Manchester United natychmiast skontratakował niżej notowanego przeciwnika! Pierwszą asystę w nowym klubie zanotował Alexis Sanchez, natomiast Herrera pokonał Krysiaka płaskim strzałem w sytuacji sam na sam!
41
41. Marcus Rashford (MAN) - 0:1
41
Strzelcem bramki MARCUS RASHFORD.
Potężna pomyłka Jamesa! Nie pomógł Krysiak i Manchester United na prowadzeniu. Alexis Sanchez podał piłkę między czterech obrońców Yeovil Town i Marcus Rashford nie miał prawa tam oddać strzału. A jednak! Młodzian wyprzedził wszystkich, a przede wszystkim biernego Jamesa i trafił do bramki.