3:0
finał (3:0)
18.11.2017, 20:30 • Stadion Energa, Gdańsk • 16. kolejka • Krzysztof
Lechia Gdańsk – Wisła Płock
3:0
finał (3:0)
Gole: 3. Paixao, 17. Krasić, 45+2. Paixao
Kartki: 51. Wojtkowiak (LGD) – 39. Łasicki (PLO), 79. Sielewski (PLO) 61. Łasicki (PLO)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 52 % : 48 %.
Strzały celne: 6:1. Strzały niecelne: 3:3. Rzuty rożne: 6:5. Spalone: 1:1. Foule: 19:15.
Lechia Gdańsk:
Kuciak (C) – Stolarski, Augustyn, Wojtkowiak – Nunes, Łukasik, Sławczew (82. Lipski), Krasić – Paixao, Wolski (73. Peszko) – Paixao (80. Baldé).
Zmiany: Podleśny – Mato, Baldé, Peszko, Lipski, Nalepa, Matras.
Trener:
Wisła Płock:
Kiełpin – Stefańczyk, Łasicki, Sielewski (C), Sylwestrzak – Furman (84. Štilić), Szymański – Merebaszwili (46. Michalak), Varela, Reca – Piątkowski (65. Kante).
Zmiany: Gradecki – Rasak, Uryga, Kante, Štilić, Michalak, Stępiński.
Trener:
Sędziowie:
Główny: Tomasz Kwiatkowski
Widownia: 7 670
Statystyki końcowe:
Lechia wygrywa drugi raz z rzędu:
90+4
90+3
90+2
90+1
90+1
89
88
86
84
83
82
82
81
80
79
79
78
76
75
74
73
72
72
71
70
69
69
68
Strzały celne: 5 – 0
67
65
64
64. Kolejne problemy gości:
64
63
62
61
61
60
59
57
56
55
52
51
51
49
47
46
46
46
Statystyki pierwszej części gry:
Ciężko uwierzyć w to, że Wisła może odwrócić losy tego spotkania.
45+7
45+6
45+4
45+2
45+2. Marco PAIXAO - 3:0
45+2
Strzelcem bramki MARCO PAIXAO.
Dośrodkowanie Wolskiego z rzutu rożnego. Skiksował we własnym polu karnym Szymański, od którego piłka odbiła się i trafiła na głowę Marco Paixao, któremu wystarczyło z najbliższej odległości wpakować futbolówkę do siatki!
45+1
44
43
41
39
39
38
Strzały celne: 2 – 0
37
35
34
34. Klub na pewno dostanie karę finansową za odpalenie rac przez kibiców, natomiast oficjalny profil stadionu widzi w tej akcji powód do dumy:
34
Dokładność podań: 74% – 73%
33
Oprawa kibiców gospodarzy:
31
29
28
27
26
25
23
22
20
19
17
17. Milos KRASIĆ - 2:0
17
Strzelcem bramki MILOS KRASIĆ.
Precyzyjna wrzutka gospodarzy z prawego skrzydła. Flavio posłał futbolówkę wprost na głowę niepilnowanego Krasicia, który mocnym strzałem pokonał Kiełpina i podwyższył prowadzenie!
16
15
13
12
11
9
7
5
3
3. Marco PAIXAO - 1:0
3
Strzelcem bramki MARCO PAIXAO.
Co za katastrofalny błąd Kiełpina! Rzucił się na piłkę, ale wypuścił ją, co skrzętnie wykorzystał Marco Paixao. Kuriozalna sytuacja w polu karnym gości.
2
2
1
1
1
Lechia Gdańsk: Kuciak – Stolarski, Augustyn, Wojtkowiak – Nunes, Łukasik, Sławczew, Krasić – Paixao, Wolski – Paixao.
Rezerwowi: Podleśny – Mato, Baldé, Peszko, Lipski, Nalepa, Matras.
Wisła Płock: Kiełpin – Stefańczyk, Łasicki, Sielewski, Sylwestrzak – Furman, Szymański – Merebaszwili, Varela, Reca – Piątkowski.
Rezerwowi: Gradecki – Rasak, Uryga, Kante, Štilić, Michalak, Stępiński.
Sędzia główny: Tomasz Kwiatkowski.
Grafika z ustawieniami:
Zestawienie Lechii Gdańsk.
Skład Wisły Płock:
Tomasz Kwiatkowski spróbuje zapanować nad meczem w Gdańsku:
Nafciarze w ubiegłej kolejce nie dali rady przed własną publicznością sprostać wicemistrzowi Polski. Dzięki trafieniu Lasickiego już w 14. minucie Wisła objęła prowadzenie i nie oddała go do końca pierwszej odsłony. Tuż po wznowieniu drugiej połowy jagiellończycy wywalczyli jedenastkę, którą na gola zamienił Novikovas i zrobił się remis. Na kwadrans przed zakończeniem regulaminowego czasu gry po asyście Cernycha na listę strzelców wpisał się Romanchuk. Okazało się, że bramka Ukraińca była decydująca i zapewniła białostoczanom komplet punktów. Płocczanie zatem z dorobkiem dwudziestu punktów zatrzymali się na granicy górnej połówki tabeli, ale ścisk w tej części jest bardzo duży.
Zaproszenie na mecz:
Lechiści tuż przed przerwą reprezentacyjną poprawili sobie niskie morale ważnym zwycięstwem w derbowym pojedynku z Arką Gdynia. Mecz był wyrównany i do ostatnich sekund wydawało się, że zakończy podziałem punktów po bezbramkowym remisie. Tymczasem w ostatniej akcji meczu, po krótkim rozegraniu rzutu rożnego przez gdańszczan po miękkiej wrzutce Krasicia futbolówkę do bramki arkowców wbił Flavio Paixao. Gospodarze nie zachowali koncentracji do ostatniego gwizdka i zostali za to srogo skarceni. Gol Flavio nie tylko był triumfem w symbolicznych derbach, ale przede wszystkim pozwolił na odetchnięcie przed przerwą reprezentacyjną po serii niepomyślnych wyników.