3:0
finał (3:0)
06.10.2017, 20:45 • Rico Perez, Alicante • Mariusz Nyka
Hiszpania – Albania
3:0
finał (3:0)
Gole: 16. Rodrigo, 23. Isco, 27. Alcántara
Kartki: 48. Piqué (ESP), 65. Silva (ESP) – 14. Llullaku (ALB), 26. Xhaka (ALB), 29. Kaçe (ALB), 47. Grezda (ALB), 70. Hysaj (ALB)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 61 % : 39 %.
Strzały celne: 6:2. Strzały niecelne: 11:10. Rzuty rożne: 5:6. Spalone: 2:1. Foule: 16:14.
Hiszpania:
de Gea – Odriozola Arzallus, Ramos (C), Piqué (59. Nacho), Alba – Alcántara, Saúl Ñíguez, Koke – Isco, Rodrigo (82. Aduriz), Silva (74. Asensio).
Zmiany: Arrizabalaga, Reina – Viera, Pedro, Monreal, Illarramendi, Nacho, Callejón, Azpilicueta, Asensio, Aspas, Aduriz.
Trener:
Albania:
Beriša (C) – Hysaj, Veseli, Ajeti, Memolla (46. Agolli) – Memušaj – Kaçe, Grezda (66. Latifi) – Xhaka, Llullaku, Balliu (46. Sadiku).
Zmiany: Hoxha, Kolici – Agolli, Ahmedi, Baša, Djimsiti, Lenjani, Lila, Sadiku, Ndoj, Latifi.
Trener:
Sędziowie:
Główny: Aleksei Eskov (RUS)
Liniowi: Dmitri Mosyakin (RUS), Igor Demeshko (RUS)
Techniczny: Kirill Levnikov (RUS)
Widownia:
Z pewnością ma olbrzymi wpływ na ostatnie rezultaty "La Roja" Isco.
Trzy punkty dla miejscowych oznaczają, że Hiszpanie pewnie awansują do przyszłorocznych mistrzostw globu.
90+3
90+2
90+1
90
89
88
87
86
85
84
82
81
80
79
Hiszpania 25 – 13 Albania
78
77
76
75
74
73
72
71
70
69
69. Bliski bramki był Sadiku.
69
Po raz pierwszy notuje asystę i bramkę w jednym spotkaniu reprezentacji Isco.
68
67
Hiszpania 1 – 1 Albania
66
65
64
63
62
61
Hiszpania 61% – 39% Albania
60
59
57
56
55
54
53
53. Marnuje okazję za okazją Rodrigo.
53
52
51
50
49
48
47
46
46
Po trzech kwadransach losy meczu są praktycznie rozstrzygnięte.
45+2
45+1
45
44
43
42
41
40
39
38
37
36
35
34
34. Przepiękna akcja "La Roja", ale dość wyraźnie myli się Alba.
34
33
32
31
Nie był chętny do śpiewania hiszpańskiego hymnu Gerard Pique.
29
27
27. Thiago Alcántara (ESP) - 3:0
27
Ależ rozpędzili się piłkarze Lopeteguiego! Mija jak tyczkę na treningu swojego rywala Odriozola. Mocne dośrodkowanie na pole karne, a tam rolę fałszywej "dziewiątki" pełni tym razem THIAGO ALCÁNTARA. Piłkarz Bayernu kapitalnie nabiega na piłkę i silnym strzałem głową sprawia, że Berisha kapituluje już po raz trzeci – 3:0!
26
25
23
23. Isco (ESP) - 2:0
23
Stawiają stempel do swojej drogi po zwycięstwo piłkarze "Orłów". Zauważył dobrze ustawionego w polu karnym rywala ISCO David Silva. Natychmiastowe zagranie do zawodnika Realu Madryt, który szybko decyduje się na strzał! Nie miał nic do powiedzenia Berisha – zrobiło się już 2:0!
22
21
21. Niewiele zabrakło do szczęścia Silvie.
21
20
19
18
Hiszpania 76% – 24% Albania
16
16. Rodrigo (ESP) - 1:0
16
Potwierdzają swoją optyczną przewagę gospodarze! Zagranie na siedemnasty mecz w kierunku Isco. Ten niemal natychmiast zagrywa nad głowami stoperów. Piłka trafia do RODRIGO, a ten zgrywa sobie piłkę do nogi i przepięknym uderzeniem pakuje ją w samo okienko! Mamy 1:0!
15
14
13
12
11
10
9
8
7
6
5
4
3
2
1
Słyną ze swojej dokładności podań Hiszpanie. Czy dziś znów będziemy świadkami słynnej tiki-taki?
Hiszpania:
de Gea – Odriozola Arzallus, Ramos (C), Piqué, Alba – Alcántara, Saúl Ñíguez, Koke – Isco, Rodrigo, Silva.
Albania:
Beriša (C) – Hysaj, Veseli, Ajeti, Memolla – Memušaj – Kaçe, Grezda – Xhaka, Llullaku, Balliu
Zdecydowanym faworytem piątkowego boju będą oczywiście miejscowi. Kurs na triumf zespołu z Półwyspu Iberyjskiego wynosi jedynie 1:1,06. Zdecydowanie wyżej ceniony jest podział punktów, który wyceniany jest na 1:14. Dużą sumę zdobędzie ten, kto tranie obstawi sukces skazywanych na pożarcie gości. Taki obrót spraw typuje się na 1:37.
Oba zespoły po raz pierwszy spotkały się ze sobą w trzeciej kolejce trwających eliminacji. Mecz odbył się niemal równo rok temu, bowiem było to 9 października 2016 rok temu. Albańczycy od początku postawili faworyzowanemu przeciwnikowi trudne warunki, dzięki czemu do przerwy na tablicy widniał bezbramkowy remis. W drugiej odsłonie "La Roja" złamali wreszcie zasieki obronne "Orłów" i dzięki bramkom Diego Costy oraz Nolito, Hiszpanie zwyciężyli 2:0 i wywieźli jakże cenne zwycięstwo z niezwykle trudnego terenu.
Na przedmeczowej konferencji Albańczycy z szacunkiem wypowiadali się o najbliższym rywalu, jednak w ich słowach nie dało się wyczuć żadnego strachu.
Chaos polityczny w Hiszpanii będą próbowali wykorzystać Albańczycy. Zespół "Orłów" zaskakująco dobrze radzi sobie w drodze na mundial, zostawiając w pokonanym polu faworyzowanych Macedończyków i Izraelczyków. Na ten moment piłkarze Panucciego mają na swoim koncie trzynaście punktów i zajmują trzecią lokatę w zestawieniu grupy G. Dzięki temu piątkowi goście wciąż mają matematyczne szansę na udział w mistrzostwach globu. Choć spełnienie tego scenariusza jest raczej mało możliwe to jednak Albańczycy nie mają zamiaru składać broni. Przyjezdni z roku na rok stają się coraz silniejszą drużyną i ich celem jest zebranie kolejnego cennego doświadczenia, które zaprocentuje w przyszłości.
W czwartkowe południe Hiszpanie stawili się w Alicante.
Piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego zgodnie z przewidywaniami, grają w bieżących eliminacjach jak z nut. Jak na razie piłkarze prowadzeni przez Julena Lopeteguiego wygrali niemal wszystkie spotkania i przewodzą w grupie G. Co najważniejsze, w kluczowym spotkaniu "La Roja" pokonali największego rywala na całej drodze na mundial – Włochów. Dzięki temu, zwycięstwo w piątkowej rywalizacji niemal zapewni Hiszpanom wyjazd do Rosji. O to jednak łatwo nie będzie. Atmosfera w ekipie Mistrzów Świata z 2010 roku nie jest bowiem najlepsza. Wszelkie rozruchy związane z walką Katalonii o niepodległość odbijają się na zespole. Sztab szkoleniowy piątkowych gospodarzy zapowiada, że w grupie panuje jedność i spokój, ale jak jest w rzeczywistości dowiemy się dopiero podczas meczu.